Post: #1

Witam,
Jako, że prace przy renowacji komara postępują, a jestem w tych kwestiach początkujący mam pytanka:

1. Łańcuch mam w dobrym stanie, ale strasznie zasyfiony: w czym go najlepiej wymoczyć? Benzyna, ropa? Inne środki?
(katery leżały jakieś 1h w rozpuszczonym środku do czyszczenia silników i umyte myjką ciśnieniową- wszystko super czyste...)

2. Koło zębate przekładni stałej (tak to się chyba nazywa) mam w słabym stanie:


Czy to jakaś znormalizowana część? Czy trzeba kupić dedykowaną? I czy w ogóle kupować nową, czy zostawić jak jest?
Dziwne, bo to drugie koło zębate, które z nim pracuje (nazwy nie pamiętam) nie ma żadnych ubytków na powierzchni zębów...

3. Czy elementy wnętrza silnika (choinka, wałek kopki) potraktować kąpielą w benzynie? Czy tylko wyczyścić, nasmarować i montować.
Oczywiście po kąpieli w benzie, leżało by to jakiś czas w oleju+ jakiś ceramizer, aby film olejowy pokrył się na powierzchniach elementów...

edit/
4. Tłok mam chyba oryginał- 37mm. Brak rys i wżerów na powierzchni cylindra. Robić szlif od razu i kupować większy tłok? Czy zostawiać jak jest.
Przebieg maszyny to ok 4tys km.


Remont robię na stan fabryczny, a nawet lepszy, bez kompromisów, więc wolę zrobić raz, a porządnie...

Post: #2

2. Musisz poszukać do tego silnika, używane w dobrym stanie powinieneś dostać, tylko jak wymieniasz to polecają wymienić obydwa, które od nowości ze sobą współpracowało-w jednym silniku.

Post: #3

3-nic nie smaruj bo tam i tak jest olej
4-37 napewno ? bo nominał to 38 ale nw ale jak jest wszystko ok i nie ma progu to można zostawić

Post: #4

1. Łańcuch możesz w ekstrakcyjnej wykąpać lub jeszcze lepiej "zszejkować". Potem, bardzo ważne, nasmarować go porządnie, może być dedykowany, może być zwykły ŁT, nie używaj do tego WD-40

2. Za parę groszy można dostać używkę, na Twojej jeszcze by się trochę zrobiło ale skoro odnawiać to odnawiać. Nie wiem co rozumiesz przez "znormalizowaną" część, bo znormalizowane jak dla mnie to są łożyska i żarówki To koło podejdzie chyba i od innych silników(Twój to S38, tak?), ale głowy nie dam-niech się wypowiedzą inni.

3. Możesz wyczyścić, kto wie czy tam jakieś opiłki się nie mielą.

EDIT
4. Nominał to 38. Jeśli jest w dobrym stanie to nie kombinuj. Ja swojego kupiłem z myślą o remoncie, a okazało się że od 3 sezonów nie ma najmniejszej potrzeby.

PS
Jaki to komar? Chcesz katalog części? Przydatna lektura przy odbudowie.

Post: #5

Na tłoku jest od spodu napis 37! a mierząc suwmiarką to 38. Silnik to S38 Komar 2350 rok 73. Mam instrukcje, ale i tak przy robocie forum się przydaje Katalog części też może się przydać.
Znormalizowaną, to czy właśnie do czegoś innego jeszcze stosowaną. Małżonka jest konstruktorem w dużej firmie produkującej podnośniki samochodowe i mają wielki magazyn części i do tego namiary na duuuużo firm takimi częściami handlującymi. Piszę o tym, bo wolałbym znaleźć współczesną produkcję tej zębatki- ze współczesnych stopów stali. Ta z epoki przy 2km mocy do przeniesienia wygląda jakby była zrobiona z gów...nolitu!

Post: #6

Jak bd zmieniał koło na nowe to zmień tez koszyczek

Post: #7

Mylisz się. Dzisiejsze=chińskie, wykonane z prasowanego ryżu uszczelnione kocim łojem. Te polskie wyglądają tak jak na zdjęciu powyżej, ale dopiero po 40 latach katowania. Drugie tyle by pewnie jeszcze pojeździły, ale jak sam mówiłeś-przy remoncie żadnych półśrodków. Używane można trafić od 5zł wzwyż.

http://chomikuj.pl/nie_mientki
Link do mojego chomika, tam jest gdzieś ten katalog. Jestem teraz na Aero2 i mam żenujący upload, na maila nie wyślę.

Post: #8

(10-11-2013 01:31:03)szopen45 napisał(a):  Jak bd zmieniał koło na nowe to zmień tez koszyczek

O jaki koszyczek chodzi? W książce ze schematem nie widzę takiej pozycji Jestem w tej kwestii początkujący...

nie_mientki dzięki za linki.
A co do jakości obecnych części, to nie popadajmy w stereotypy W końcu nie tylko w Chinach się produkuje... Poza tym w chinach robi się marketowe sprzęty i takie trochę bardziej markowe. A dużo części też robi się w Europie, gdzie przecież obowiązuje milion norm, katalogów i nakazów eurodeputowanych!

Post: #9

Łańcuch możesz wrzucić przywiązany żyłką do jakiejś bańki albo butelki z dużą szyjką. Zalać jakiegoś rozpuszczalinika albo preparatu do czyszczenia silnika z oleju i smaru. Trochę potrząchać i wyjąć łańcuch, poczekać aż syf osiądzie i zlać to co zostało i tak kilka razy aż to w czym myjesz będzie czyste. Jeżeli będziesz mył łańcuch w preparacie do czyszczenia ze smarów i olejów to co mycie płukanie w wodzie a z resztą instrukcja jest.

Post: #10

(10-11-2013 09:33:43)Umberto napisał(a):  

(10-11-2013 01:31:03)szopen45 napisał(a):  Jak bd zmieniał koło na nowe to zmień tez koszyczek

O jaki koszyczek chodzi? W książce ze schematem nie widzę takiej pozycji Jestem w tej kwestii początkujący...

nie_mientki dzięki za linki.
A co do jakości obecnych części, to nie popadajmy w stereotypy W końcu nie tylko w Chinach się produkuje... Poza tym w chinach robi się marketowe sprzęty i takie trochę bardziej markowe. A dużo części też robi się w Europie, gdzie przecież obowiązuje milion norm, katalogów i nakazów eurodeputowanych!

Mówiłem w skrócie a chodzi mi o kosz sprzęgłowy

Post: #11

Teraz rozumiem Szukałem drugiej zębatki pracującej razem z tą z posta i nie skumałem, że ona przecież na koszu sprzęgłowym się znajduje
Schematy trochę enigmatycznie pokazywały to połączenie.
Moja zębatka - ta na koszu- jest w dobrym stanie- brak zużycia, ale ma luz na osadzeniu o to spory. Jest przekoszona przy pracy i dlatego tak wyrobiło tą dużą...
Jeszcze jedno pytanie laika:
Ile grubości muszą mieć okładziny z tarcz sprzęgłowych moje mają (same części wystające) ok 1mm.
W instrukcji jest jakaś informacja o 8 mm, ale nie wiem czego dotyczy- coś jakby dwóch tarcz sprzęgłowych połączonych razem???