Post: #46

Tylko masterTruck, co roku jestem, co roku super

Post: #47

A jak jesteś to na dzień, 2 czy 3 dni ?, Ja w tym roku byłem aby w Sobote, bo piątek przy Dafie grzebaliśmy, a na niedziele nie było chętnych, Iwona Blecharczyk była , ha, a jakoś 2 tygodnie później opona nam wystrzeliła z przodu, no i z racji tego wydarzenia, metamorfoza Wozu plaowana od dawna hah , jeszcze może jakieś oświetlenie, i Można ruszać Na Master Trucka , może kiedyś ha,

Post: #48

Elektro-Mechanik

Post: #49

Ja jestem zawsze na jeden dzień, przeważnie w niedziele, od rana, obejrzeć militaria, ciężarówki i różne pokazy a pod wieczór spadam Byłem tylko raz na dwa dni. Dobra nie róbmy spamu nie na temat

Post: #50

U mnie jest tak, że absolutnie nie widzę siebie jako mechanika i nawet nie brałem pod uwagę samochodówki. Lubię sobie czasami pogrzebać, ale chęci gasną, gdy przyjdzie pora na wykonanie poważniejszej naprawy. Motoryzacja jest w zasadzie tylko moim hobby i raczej nie będę z nią wiązał przyszłości. Chociaż... Aktualnie skończyłem liceum i rozpocząłem studia na UW, na kierunku Geografia. Bardzo lubię podróżować, interesuje mnie otaczający świat i być może dlatego się tam znalazłem. Po ukończeniu mógłbym zostać np. geodetą albo organizować wycieczki i czymś takim bym nie pogardził. Ale zawsze można połączyć przyjemne z pożytecznym, bo uwielbiam jeździć i mógłbym osobiście pokierować autobusem z wycieczką, którą sam ułożyłem (będę zdawał kat. C i D) - wtedy lepszej roboty bym nie znalazł.
Drugą alternatywą jest pisanie tekstów do motoryzacyjnych gazet, bo co jak co, ale o motoryzacji przy dobrej wenie potrafię sporo napisać (wystarczy spojrzeć na tematy o moich pojazdach - przed przeczytaniem każdego trzeba wziąć sobie herbatkę i wygodnie usiąść w fotelu ). Ale wtedy musiałbym pójść na dziennikarstwo, na które dostałem się na gorszej uczelni i z tego względu wybrałem geografię. Ale po licencjacie będę robił magistra, może wtedy zmienię specjalizację i spróbuję tego dziennikarstwa

Post: #51

ja mam przed sobą jeszcze 2 lata myślenia. Ale ciągnie mnie motoryzacja, samochody, motocykle. Moje zainteresowanie mechaniką nie kończy się tylko na motocyklach, ciekawią mnie również samochody
lubię sobie coś kręcić, gdy później się cieszysz że naprawiłeś sobie coś własnymi rękami, czujesz się dumny z siebie.
Ja chcę iść Do technikum na profil Technik pojazdów samochodowych.
Jeżeli tam nie przyjmą (ale raczej przyjmą) to chciałbym też być elektronikiem, mechatronikiem

Post: #52

Chcesz być mechanikiem to idź do zety, szybciej znajdziesz pracę. W zawodówce uczą praktyki, technikum to teoria nastawiona na dalsze uczenie , np. w politechnice. Ja osobiście też lubię grzebać w silnikach, ale praca jako mechanik nie jest opłacalna. Pójdziesz do kogoś, to będziesz miał 1300-1600 na rękę miesięcznie, a za to nie da się normalnie żyć. Ja osobiście chciałbym być kierowcą w nadleśnictwie, dziadek miał taką pracę i dla mnie była super. Śmigać po lasach Starami, Żukami, Kamazami, Fiatami i innymi sprzętami PRLowskimi. Niestety w obecnych czasach u nas nie ma Starów, Jelczów Żuków i Fiatów w użyciu, a pensja jest gówniana. Na razie załatwiłem sobie robotę w Anglii w sortowni paczek, muszę tylko zdać maturę i skończyć szkołę. A docelowo chcę zrobić prawko na ciężarowe i wozić drzewo z lasu ale nie tu gdzie mieszkam.

Post: #53

Ja chce zostać kierowcą autobusu