Wymarzony sprzęt- czyli ogar 200 by Barto5050
|
Autor |
Wiadomość |
Barto5050
Współczesny Romeciarz :F
Liczba postów: 1,146
Imię: Bartek
Skąd: Turze Pole (RBR)
Pojazd: Romet Chart
|
|
26-09-2013 21:18:03 |
|
|
Barto5050
Współczesny Romeciarz :F
Liczba postów: 1,146
Imię: Bartek
Skąd: Turze Pole (RBR)
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Wymarzony sprzęt- czyli ogar 200 by Barto5050
Siemka . W sobote z kolegami pojechaliśmy na I zlot motorowerów i skuterów organizowany przez "Podkarpackie kible i motorowery" . Wyjechaliśmy o 12 : 00 . Po 10 km ogar padł. Okazało się, że świeca padła to miałem drugą w schowku , założyłem i wio na Krosno . Potem do Krosna dojechał już bez awaryjnie . Pocykałem kilka fotek i o 14:00 wyruszyliśmy wszyscy w "konwoju" motorowerów na Korczyne , następnie na Odrzykoń na miejsce wypadku Ś.P Maliny . Potem przejażdżka po krośnie. Zwiedzenie rynku i następnie przejazd na lotnisko. Obwodnicą wszyscy jechali ok 70 km/h, ale ogar nie odstawał od kiblów Nawet ich wyprzedzałem to sie wszyscy dziwili, że romet tak zapie**ala . Na lotnisku zlot został zakończony. Odjechalismy małą grupką w stronę Brzozowa . Było nas z 10 wszystkich, którzy jechali na Brzozów . Ujechaliśmy z 2 km i koledze zjebutał sie kibel. Wszyscy pojechali , ale ja zostałem i pomagałem . Myśleliśmy , że sie przegrzał, ale jednak nie. Okazało się, że w gaźniku był syf albo woda. Wyczyściliśmy i pojechalismy . Nastepnie po 3 km ogara coś zaczęło mulić . Myślałem, że dyszka sie przypchała to dałem gaz i jechałem dalej po kilku set metrach ogar stanął :/ . Pierwsza myśl w mojej głowie to to , że zatarłem cylinder . Jak sie okazało silnik stał w miejscu jak sie kopało kopnikiem to silnik sie nie kręcił tylko ślizgały sie tarcze sprzęgłowe :/ . Myślałem , że wypadło zabezpieczenie sworznia, albo spręzynka z filtra wpadła do cylindra . Nic nie mogłem już zdziałać , wiec telefon w dłoń i dzwonie po ojca , żeby po mnie przyjechał . Ogar 30 km jechał sobie w bagażniku, a ja wróciłem z kolegą na kiblu . Odrazu po przyjechaniu rozebrałem i cylinder zeszedł normalnie i wszystko grało . Tuleja w cylku nie naruszona, ale na tłoku i głowicy jakieś dziurki ( do teraz nie wiem od czego to ) . Ale wał się nie kręcił ... . Zatarło się łożysko igiełkowe . Potem ściągłem tłok . Patrze, a tu pęknięta główka korbowodu . Teraz już wał się kręci, ale się zacina czasem . Łożysko igiełkowe musiało się przytrzeć i rozwalić . Tak, więc sezon dla ogarka już skończony, ale za to teraz będę dalej nad nim pracował . Wsumie to już pracuje Mam już lepszą obręcz na przód i metalową osłone filtra ( puszke filtra ) nie powgniataną . Naprostowałem też stopki na nogi oraz wajche od biegów. Bo też lekko skrzywiona była w dół . Nie długo kupuje podkłady , lakier , szpachle itp i maluje kilka elementów od nowa Silnik już też powoli rozbieram . Ogar w tym sezonie najechał 2400 km . Wsumie to był pierwszy raz kiedy to nie wróciłem ogarem na kołach do domu. No, ale trudno wybaczam mu to Chociarz była jakaś tam przygoda .
Zdjątka ze zlotu : https://plus.google.com/u/0/photos/11120...4365602161
Reszte zdjęć :
A i na tym filmiku widać nieco ogarka : http://www.youtube.com/watch?v=M7onPOKoc...e=youtu.be
I tu w 11:35 też przejeżdżam : http://www.youtube.com/watch?v=fepxQbD5kGg
One mają Duszę, a nie plastiki
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-09-2013 23:18:25 przez Barto5050.)
|
|
30-09-2013 22:59:59 |
|
|
Pompuś
Unregistered
|
RE: Wymarzony sprzęt- czyli ogar 200 by Barto5050
Z tego co pisałem z Bartkiem to Renolakiem
|
|
02-10-2013 19:25:12 |
|
|
Barto5050
Współczesny Romeciarz :F
Liczba postów: 1,146
Imię: Bartek
Skąd: Turze Pole (RBR)
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Wymarzony sprzęt- czyli ogar 200 by Barto5050
(02-10-2013 19:46:18)kondzio310 napisał(a): Jak już poprawiać coś co jest dobre, to lepiej kupić choćby lepszy akryl, pół litra spokojnie starczy i zostanie jeszcze na poprawki , a dobry akryl pomarańcz troche droższa wieć gdzies 70 zł za lakier ale na pewno warto
Wiesz, chyba włąśnie nad tym pomyśle. Bo myślałem ,zęby dać element z oryginalnym lakierem np siedzienie bo mam pod siedzeniem piekny oryginalny lakier i dać, żeby mi dorobili . I jak by mi dorobili to byłby to akryl ? Mówisz, że 0,5 l starczyło by . I na akryl trzeba bezbarwny dawać, tak ? . A i dorabianianie lakieru to kosztuje coś, czy za free mi wybiorą i tylko za ten lakier akrylowy zapłacę ?
One mają Duszę, a nie plastiki
|
|
02-10-2013 21:11:34 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości
|
|