Ocena wątku:
- 1 głosów - 5 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
O tym jak posiadłem swe pierwsze Wigry '81
|
Autor |
Wiadomość |
Wigrus
Złomiarz, czy kolekcjoner?
Liczba postów: 1,965
Imię: Jasiek
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny Romet
|
O tym jak posiadłem swe pierwsze Wigry '81
Rok 2012, słoneczny ostatni tydzień roku szkolnego.
Mama odbiera mnie ze szkoły i nagle... na "zebrze" drogę przecina
nam składak! Długo uważałem składaki za stare złomy nadające się tylko do
przerobienia na żyletki. Dobre byłe tylko górale. Lecz tego dnia coś się
zmieniło, coś się w mojej duszy zaiskrzyło, składak... zaczął mi się podobać!
W parę minut potem stwierdziłem już jasno - muszę takiego mieć!
Przejrzałem AlleDrogo i natrafiłem tylko na jednego, który przypadł mi do gustu (chciałem starego). Ogłoszenie brzmiało jakoś tak: "Składak niebieski Wigry Radziecki!". Mama zobaczyła ogłoszenie i mówi, że gość bzdury pisze, bo Wigry jest polskie. I Mama trochę opowiedziała mi o swoim Wigry z dzieciństwa. To robimy telefon do Babci i Dziadka, czy w piwnicy Wigry jeszcze jest, ale nie było. Na temat Co się z nim stało pojawiło się mnóstwo teorii. Szkoda, że go nie ma, bo było to Wigry kasztanowe z maksymalnym wyposażeniem!!! Potem dzwonimy do rodziny Taty, czy nie ma jego Flaminga.
Nie ma - spłonął. Również szkoda, bo był jeszcze z pierwszej generacji, zielony. Ostatecznie rozpuszczamy wici na Śląsku, że poszukiwane jest Wigry!, bo ostatecznie decyzja zapadła na ten model.
I w końcu, w dniu zakończenia roku przychodzi SMS ze zdjęciem (które niedługo pokażę) Dziadka na zielonym Wigry nie mające żadnego wyposażenia i z flakami w kołach. Moje szczęście jest niestety nie do opisania, w końcu MIAŁEM SWOJE WŁASNE WIGRY!
Te dwa tydnie spędzone na zdobywaniu wiedzy o Rometach dorównywały długością dwóm lat. Nareszcie przyjechałem do Katowic, a rano następnego dnia poszliśmy odebrać z zakładu Dziadka Wigrusia!
Wsiadłem na niego, myślałem, że rozpłynę się z radości, cieszyłem się znacznie bardziej niż PRL-owski dzieciak, który dostał taki rower!
To ilu części mu brakowało i ilu przechodniów gapiło się na mnie jak na idiotę miałem w czterech literach! Ten człek, który w tamtej chwili zaprzeczyłby, że to najlepszy rower świata zostałby od razu pożarty żywcem i wyrzygany na ulicę! Oto domyślna krótka historia tego egzemplarza:
Najpierw dostało go dziecko, potem kolejne dziecko, które przerobiło go na BMX-a (brak wyposażenia, specyficzna tylna opona), potem jeżdziła nim staruszka, a potem trafił na wiele lat do piwnicy i dostaję go ja. To tak w skrócie.
Od tego czasu minął ponad rok, przeżyłem z nim wiele przygód i niedawno skompletowałem. Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które brały udział w tym przedsięwzięciu, a było ich dużo.
Gratuluję tym, którzy to przeczytali, a teraz zdjęcia.
Komentować i mówić co jeszcze w nim poprawić
Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2
|
|
28-08-2013 22:54:27 |
|
|
mikolaj.lukasik
Mechanik
Liczba postów: 1,181
Imię: mikolaj
Skąd: lublin
Pojazd: Romet Komar
|
RE: O tym jak posiadłem swe pierwsze Wigry '81
ale ładny daj zdjecia jak wyglądał kiedyś
Siedem cudów Gierka
1. nie było bezrobocia
2. mimo że nie było bezrobocia, nikt nic nie robił.
3. mimo że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 150 procentach.
4. mimo że plan wykonywano w 150 procentach, nigdzie niczego nie było.
5. mimo że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. mimo że każdy wszystko miał, wszyscy wszystko kradli.
7. mimo że wszyscy wszystko kradli, to co kradli, zawsze było.
Siedem cudów Tuska
1. jest bezrobocie.
2. mimo że jest bezrobocie, wszyscy pracują.
3. mimo że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach.
4. mimo że plan nie jest wykonywany nawet w 10 procentach, wszędzie wszystko jest.
5. mimo że wszędzie wszystko jest, nie wszyscy wszystko mają.
6. mimo że nie wszyscy wszystko mają, kradną głównie ci, co mają wszystko.
7. mimo że kradną głównie ci co mają wszystko, nie udaje się nikogo złapać i niczego odzyskać.
|
|
28-08-2013 23:05:58 |
|
|
PawDan
Nowy
Liczba postów: 33
Imię: Franek Kimono
Skąd: Polska
Pojazd: Inny Romet
|
RE: O tym jak posiadłem swe pierwsze Wigry '81
Gratuluję pojazdu Ale mam pytanie: czy to ramię bezpieczeństwa, ten "lizak" z odblaskami przy bagażniku, to gadżet z epoki czy wyrób współczesny? Ja do tej pory spotykałem tylko takie w kształcie "chorągiewki". Gdzie można nabyć takowy?
Pozdrawiam.
P.
|
|
29-08-2013 12:07:34 |
|
|
Wigrus
Złomiarz, czy kolekcjoner?
Liczba postów: 1,965
Imię: Jasiek
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny Romet
|
RE: O tym jak posiadłem swe pierwsze Wigry '81
Cieszę się niezmiernie, że wam się podoba
Naklejki są oryginalne, tylko jeden z poprzednich właścicieli "upiększył" je
obwódką z żółtej taśmy
Lizak jest z lat 90, kupiony w rowerowym. Sprzedawca mówił, że leżał u niego 20 lat. Normalnie to bym w to nie uwieżył, ale opakowanie jakieś
takie nie dzisiejsze.
Przyznam, że może i mam talent do pisania, w końcu kiedyś pisałem w szkolnej gazetce
Z taką kierownicą jeździ się lepiej niż ze zwykłą, bo ma dużo możliwoci zmiany pozycji dłoni
A zdjęcia jak wyglądał wrzucę kiedy indziej, bo są w starym telefonie Mamy.
Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-08-2013 16:24:04 przez Wigrus.)
|
|
29-08-2013 16:18:09 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 15 gości
|
|