Post: #1

Chciałbym zaprezentować wam mojego Rometa Jubilata 2 z 1986 roku.
Wszystko zaczęło się w tamtym roku. Byłem z mamą w Tesco na zakupach. Nagle zadzwonił telefon: Tata powiedział mi że w budce niedaleko mojego domu w skupie złomu leży ciemnozielony Romet Jubilat. Powiedziałem mamie że kończymy zakupy i jedziemy do domu bo chcę go mieć :> . Czym prędzej przyjechaliśmy do domu, wsiadłem na wówczas działającego Pelikana i popędziłem do skupu. W skupie ojciec zapłacił za niego 7 zł !!! I zabrałem go do domu. Przez dłuższy czas stał pod Tują w oczekiwaniu na zdatne ogumienie. Czekał chyba z miesiąc ale się opłacało. Terenowe gumy pachnące nowością zostały założone na obręcze. Jeździłem na nim dość długo bo jeszcze chyba pierwszy tydzień grudnia na nim śmigałem. Potem się zepsuł i wyniosłem go do piwnicy. Naprawiłem go na wiosnę. Jeździłem nim do kościoła bo było bierzmowanie a nie chciało mi się chodzić xd . Wszystko było okej, dopóki nie pojechałem nim po pamiątki z bierzmowania. Wyjeżdżając z kościoła wcisnąłem za mocno hamulec i rama pękła.... Kolejny miesiąc rower stał pod Tują. http://speedy.sh/ukPsp/Romet-Jubilat-przed-remontem.jpg Wkońcu zalogowałem się tutaj- na forum Chłopcy Rometowcy. Teraz wiem, że był to dobry wybór. Wojski wystawił ogłoszenie o sprzedaży ramy 20 zł i ten sam rocznik Dziś go złożyłem- Prawdziwa Perła !!!
http://speedy.sh/Qt6JZ/Jubi-Perelka.jpg
http://speedy.sh/yPm25/Perelka-2.jpg
Wyczyściłem go Cilit Bang'iem i jakimś odtłuszczaczem także piasty też błyszczą, do tego wypastowałem gumy i jest okej.

Sorry za słabą jakość fotek, ale oceńcie sami, tylko szczerze

Post: #2

Fajny! Dobrze, że nie bawiłeś się w spawanie ramy tylko od razu ją wymieniłeś. Daj lepsze zdjęcia!

Post: #3

Dzięki Zdjęcia postaram się zrobić lepsze tylko nie mam póki co aparatu

Post: #4

Ale coś czuję że będę musiał jeszcze raz łożyska przesmarować bo na postoju strasznie ciężko chodzi korba. Jak znajdę części to Pelikana jeszcze zaprezentuję, choć nie wierzę w to, że znajdę oryginalne błotniki do niego. Seryjnie siedziały w nim takie w kształcie litery V ale będzie dobrze jak znajdę i takie kanciaste bardziej takie jak były montowane w Jubilatach '90 i młodszych.

Post: #5

Nic nie widać.

A ta pęknięta rama ma zapewne związek z sakramentem umacniania wiary w Jezusa. Widocznie coś poszło nie tak. Rodzice cie zmusili?

Post: #6

Nie, trochę mnie to nawet wciągnęło... kwestia przyzwyczajenia i dalej jeździłbym do kościoła.

Post: #7

Szefie wrzuć te zdjęcia na jakiś normalny portal, no jak można wrzucać foty na speedy!? Na kompie w pracy nawet tego nie odpalę. Używaj http://www.iv.pl , lub lepszego z własną galerią do 5 gb za darmo http://www.imageshack.us

Post: #8

Sorry Pierwszy raz wrzucałem fotki na forum - widać ze słabym efektem. Dzięki za info. Zaraz coś się wykombinuje
http://imageshack.us/g/405/46yi.jpg/
Teraz działa ?

Post: #9

No teraz to sobie pooglądam! Rowerek świetny (choć zdjęcia kiepskie ) ale widać potencjał! Czekamy na coś z lepszą jakością!

Post: #10

Teraz biorę się za Rometa Pelikana. Problem będzie trochę z wyglądem wizualnym bo aktualnie nie mam błotników i bagażnika. Ale gadałem ze znajomym ze złomu i jak jakieś będą nawet jakieś podobne mi podrzuci. Fabrycznie siedziały takie jak w Jubilacie 2 starszym od '90 ale nawet jak będą prostokątne to będę się cieszył. Póki co muszę go zrobić pod względem technicznym żeby móc mieć jakiś pojazd na zapas w razie jubi chciałby zrobić sobie wolne.

Post: #11

(03-07-2013 23:41:17)BITER napisał(a):  Teraz biorę się za Rometa Pelikana. Problem będzie trochę z wyglądem wizualnym bo aktualnie nie mam błotników i bagażnika. Ale gadałem ze znajomym ze złomu i jak jakieś będą nawet jakieś podobne mi podrzuci. Fabrycznie siedziały takie jak w Jubilacie 2 starszym od '90 ale nawet jak będą prostokątne to będę się cieszył. Póki co muszę go zrobić pod względem technicznym żeby móc mieć jakiś pojazd na zapas w razie jubi chciałby zrobić sobie wolne.

A nie za mały dla Ciebie taki Pelikanik? Przecież to na kołach 16 calowych

Post: #12

Może trochę i za mały . Mam 182 cm wzrostu ale kolanami o kierownicę o dziwo jeszcze nie biję . Poza tym: jak mam łańcuch dobrze napięty to jadę nim szybciej niż jubilatem . Raz na jakiś czas można sobie takim wyskoczyć gdzieś. Testowany był już w tamtym roku, bo miałem do dziewczyny 15 km także z powodzeniem bez postoju dojeżdżałem, a jak coś się zepsuło to po prostu brałem go na plecy i szedłem do domu bo jest strasznie lekki.
Dziś za to jadę pierwszą większą trasę Jubilatem. ( nad jezioro WIGRY ) Jakieś 12 km w jedną stronę. Zobaczymy co się zepsuje. Ja na wszelki wypadek biorę ze 2 łożyska, 2 łańcuchy bo takowe posiadam, 2 pompki (przód wentyl rowerowy, tył wentyl samochodowy) + jeszcze kilka kluczy wielofunkcyjnych produkcji Rometa itp, chociaż mam nadzieję że nie będę musiał ich używać.
Przy okazji strzelę parę nowych fotek z Jubiego i jak wrócę to dodam. Dziwi mnie tylko słaba jakość zdjęć, ponieważ robiłem je aparatem 5.0 mpix z autofocusem. Ale trudno- wyjdą- fajnie, nie wyjdą-trudno. Z Wigier i tak zrobię zdjęcie.

Post: #13

Może po prostu nie umiesz robić zdjęć, bo tu nic nie widać...

- 2 łańcuchy to przegięcie lekkie, lepiej wziąć kawałek + rozku®w(i)acz
- zamiast 2 pompek kup sobie przejściówkę do wentyla

Na wyprawy wziąłbym jeszcze zestaw naprawczy do dętek.

Post: #14

zapomniałem po prostu o tym zestawie wspomnieć A ze zdjęciami jest u mnie jakiś poważny problem. Niektórym się wyświetla a niektórym nie .... Także sorry

Post: #15

Czekam na zdjęcia z wyprawy