Wiosną 1997 roku kupiłem swojego pierwszego Rometa. Był to 50-T-1. Wcześniej były różne motorynki itp ale zazwyczaj na spółkę z którymś z kumpli. Ten był MÓJ. Kupiłem go wtedy za 100 zł. Co prawda długo stał ale stan jego był wtedy idealny. Papiery, ubezpieczenie, wszystko było. Jeździłem nim cały rok(nawet w zimie).
Rok później zamarzyło mi się coś mocniejszego(nie chodzi o % ) i Romet został sprzedany starszemu panu za 300 zł. Ten pojeździł nim również rok i postanowił przekazać go swojemu bratankowi. Na skutek niedbalstwa po ok. miesiącu Romet się zepsuł. Chłopak nie potrafił go naprawić więc postawił go do szopki i zapomniał by prawie o nim gdyby nie OC które musiał płacić.
I tak Romet stał w szopce przez 12 lat i niszczał powoli.
Ni z tego ni z owego jakieś dwa lata temu dzwoni do mnie kumpel "Ty, twój Romet jest do kupienia. Nie chcesz???" Mojej odpowiedzi możecie się domyślić. Prędko zapakowałem się w auto i dwie godziny później wyciągałem Rometa z bagażnika. Przez lata stania w szopce bardzo zniszczał niestety- zardzewiałe obręcze, ramka lampy, poobijany. Nie zraziło mnie to jednak. Banan nie znikał mi z gęby przez resztę wieczoru. Po napompowaniu kół okazało się że dętki i opony które sam zakładałem wiele lat wcześniej są jeszcze w całkiem dobrej kondycji
Po krótkim przejrzeniu stwierdziłem że nie ma iskry(gość od którego kupiłem wspominał że zalał cewkę benzyną). Wymieniłem więc cewkę, przeczyściłem kranik i.... Romet OŻYŁ!!! Wszystko było ok. Radości nie było końca.
Jako że mam jeszcze dwa inne motocykle a nie chciałem żeby Romet stał pożyczyłem go swojemu bratankowi. Myślę sobie- niech chłopak jeździ.
Niestety to był błąd. Młody oprawca w trzy dni zdewastował skrzynię biegów. I tak Romet znowu poszedł w odstawkę.
W tym roku postanowiłem go wskrzesić po raz kolejny. Kupiłem koło 2-go biegu, pospawałem pęknięty karter, przy okazji wymieniłem wszystkie łożyska i uszczelniacze oraz pierścienie. I tak o to Romet powstał. Na chwilę obecną pali i jeździ bez problemu. Od strony wizualnej jednak daleko mu do stanu z roku 1998 kiedy go sprzedawałem.
Zdjęcie zrobione po wyjęciu z szopy w której stał 12 lat.
14-05-2013 20:57:44
Reklama
MateuszR
Fiat 126p 98' Town <3
Liczba postów: 275 Imię: Mateusz Skąd: Kopki [WOT] Pojazd: Romet 50-T-1
No T-1 fajny , mozna by troche go poprawić kolor chromy i te sprawy Może tylko polerka wystarczy
Pisk opon słychać z dala ktoś na Charcie zapier**** !!!
Mam Rometa i dwa kaski więc wybiorę się na laski
(25-08-2011 00:10:48)soczek napisał(a): Rób na orginał. Tjunink to tylko młode oszołomy praktykują, a potem na stare lata i tak mądrzeją (wiem po sobie).
Działaj, pozdro !
14-05-2013 21:22:44
sibert-rally
Nowy
Liczba postów: 3 Imię: Marek Skąd: dolny śląsk Pojazd: Romet 50-T-1
Po raz drugi kupiłem go za całe 170zł z ubezpieczeniem opłaconym na cały rok. Co ciekawe ma cały czas tą samą tablicę rejestracyjną.
Chromy niestety nadają się do wymiany( no może poza kierownicą) a lakieru polerka też już nie uratuje. Bądź co bądź to wszystko ma już 32 lata...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-05-2013 21:27:26 przez sibert-rally.)
14-05-2013 21:24:21
Winiar 93
wueskoczwórkoogarorometowiec
Liczba postów: 961 Imię: Mateusz Skąd: Stalowa Wola Pojazd: Romet 50-T-1
Dokładnie zgadzam się z kolegami wyżej. Romet o niesamowitej historii, bo wielu latach rozłąki znów u Ciebie. Dopieść go i jeździj sobie w niedziele. Pamiętaj, nigdy więcej nie oddawaj żadnym bratankom, kuzynom, chrześniakom, to zło !! Powodzenia w pracach. Mam nadzieję że będziesz przedstawiał postępy ?
14-05-2013 21:48:56
Semmao
Podszeptywacz
Liczba postów: 4,470 Imię: Tom Skąd: Elbląg - Gorzów Pojazd: Romet Ogar 200
Nie licha historia Panie! Naprawdę bajka! Nigdy go już nie sprzedawaj (ja bym nie sprzedał ) uwielbiam pojazdy z historią, dlatego mam nadzieję ja Tworzę historię moich i kiedyś mój syn, czy wnuk będą takie opowiadali o motorkach dziadka!
Powodzenia w renowacji! (jeśli planujesz!)
Quake96 - 18-06-2013 22:49 -Cóż chciałeś Rometa to musisz się liczyć z wydatkami kamil97 - 22-10-2014 10:02 -Ano ,,Chciales rysia, musisz się liczyć z wydatkami" jurek_j - 25-04-2016 19:28 -chciałeś rometa, musisz się liczyć z problemami
14-05-2013 21:52:38
sibert-rally
Nowy
Liczba postów: 3 Imię: Marek Skąd: dolny śląsk Pojazd: Romet 50-T-1
No sprzedawać go już nie zamierzam!!! Zostaje do samego końca-mojego lub jego
Przejechałem się ostatnio po okolicy i dawno nie miałem tyle radochy z jazdy jednośladem. Ubyło mi 16 lat...
Mam jednak mały dylemat. Mianowicie zastanawiam się czy przeprowadzić mu pełną renowację czy raczej zostawić tak jak jest czyli pokrytego patyną czasu...
14-05-2013 22:05:28
Quake96
Pyr pyr, wrum, wrum :D
Liczba postów: 2,755 Imię: Piotr Skąd: Bydgoszcz Pojazd: Romet Ogar 200
Zrób mu renowację Przywróć go w jak najbliższym stopniu do takiego stanu, w jakim go sprzedawałeś Nawet blachy możesz zachować, bo w końcu te same co kiedyś miałeś
Uwierz mi, że jak zobaczysz go po przywróceniu do stanu z 98' to dopiero wtedy ubędzie ci te 16 lat
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
14-05-2013 22:21:29
sibert-rally
Nowy
Liczba postów: 3 Imię: Marek Skąd: dolny śląsk Pojazd: Romet 50-T-1
No korci mnie żeby go odnowić, zwłaszcza że skończyłem już remont JAWY więc będę szukał zajęcia na zimowe wieczory.
A tablice niestety będą chcieli mi zabrać w WK przy przerejestrowaniu bo jest jeszcze zielona. trzeba by ją zgubić...
14-05-2013 22:30:06
koi7
Kupuje ramy
Liczba postów: 533 Imię: Łukasz Skąd: Białcz - Gorzów WLKP Pojazd: Inny
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.