FSO 125p 1986 i FSO 1500 1990 - te w gorszym stanie by Ćmaga
|
Autor |
Wiadomość |
Ćmaga
Gazownik, kierowca
Liczba postów: 108
Imię: Jakub
Skąd: Włodawa
Pojazd: Romet Ogar 205
|
FSO 125p 1986 i FSO 1500 1990 - te w gorszym stanie by Ćmaga
Witam. Dzisiaj mam trochę czasu wolnego, więc znowu zaprezentuję kilka moich sprzętów. Są to 2 Fiaty, które są u mnie w rodzinie kilka lat. Zaczęło się od tego, że zawsze miałem chęć posiadania Dużego Fiata. Na szczęście mam takich rodziców, którzy pozwalali mi kupić motor czy samochód , pod warunkiem, że zapłacę za to ze swoich pieniędzy. O miejsce martwić się nie musiałem, bo było, o kasę też, bo rodzice mają firmę, więc jak jest okazja to pomagam. W 2007 pomagałem całe wakacje, miałem dostać kasę, ale stwierdziłem, że za pomoc wolę Fiata. No i stał się on: siwy, późny MR z 1986. Jednak w czerwcu 2008 na złom trafił fajny Fiacik. Napalony na niego postanowiłem się zamienić, czego teraz żałuję. Jest to FSO 125p z 1986 roku, wersja C, auto pomimo tego, że było użytkowane na co dzień prezentowało się nieźle. Do wymiany były wszystkie błotniki i poszycia w 2 drzwiach. Podwozie w niemalże wzorowym stanie, nigdy wcześniej nie naprawiane, silnik bez gazu, ładne wnętrze i czarne blachy. Niestety jak potem wyszło, samochód miał poważny wypadek w 1990 roku pod Katowicami, Fiat miał skasowany przód, lewy bok i dach. Samochód został pospawany, polepiony szpachlą i wyklepany młotkiem, złożony w całość i sprzedany do Włodawy. Niestety pomimo dobrego podwozia z auta chyba nic już nie będzie, obecnie stoi rozebrane, miałem go robić, kupiłem sporo nowych części blacharskich i mechanicznych, zakonserwowałem podwozie, ale nie jestem w stanie ogarnąć tej blachy( szczególnie dachu, bo nawet słupki są poprzestawiane) więc fiacik chyba będzie służył jako dawca części do innych Fiatów. Zdjęcia:
To po stłuczce z Rometem w 2007 roku
Teraz 2 Fiacik. Wyczaiłem go pod szpitalem na parkingu jakieś 5 lat temu. Pojechaliśmy z tatem do szpitala, pogadaliśmy z dyrektorem i kilka dni później był nasz. Jest to FSO 1500 sanitarny, od nowości służył w SP ZOZ Włodawa, niestety nie był najlepiej traktowany, sprzęt typu koguty, nosze itp. się nie zachowały, auto działało lecz w silniku na jednym czopie w wale obróciły się panewki i zatarły. Blacha była w miarę przy zakupie, niestety do dnia dzisiejszego zgnił totalnie, prawie całe podwozie jest do wymiany, nie wiem czy jest sens to robić ale może za parę lat jak będę miał pracę to kto wie. Auto z 1990 roku, przebieg ok. 330 tysięcy, silnik fiatowski wzmocniony, skrzynia IV.
Sory za jakość zdjęć.
|
|
09-03-2013 14:27:58 |
|
|
Ćmaga
Gazownik, kierowca
Liczba postów: 108
Imię: Jakub
Skąd: Włodawa
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: FSO 125p 1986 i FSO 1500 1990 - te w gorszym stanie by Ćmaga
Ogórek jest ojca, teraz mam 4 Fiaty, wcześniej miałem jeszcze 2 ale odeszły na tamten świat. Co do tablic to widocznie tam gdzie je robili zabrakło czarnych postaw, więc wzięli czerwone( wtedy to były próbne chyba) i pomalowali na czarno. Z tylnej tablicy czarna farba już zeszła, z przodu się jeszcze trzyma. W sumie to da się te fiaciki odratować, jednak trzeba na to dużo kasy, której nie mam, fiaciki stoją sobie aktualnie w budynku i czekają na lepsze czasu, sprzedawać ich nie mam zamiaru.
To moje 2 Fiaty, których już nie ma
Ten był moim pierwszym Dużym Fiatem, został zamieniony na bordowego
A to 2, kupiłem go 30 grudnia 2009 od 1 właściciela za 200zł, był wyeksploatowany do granic możliwości ale działał, sprzedałem go na złom pod koniec marca 2010 za 3 stówki.
|
|
13-03-2013 20:12:32 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|