Romet Komar 2352W
|
Autor |
Wiadomość |
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Komar
Papierów niestety raczej nie ma, Bo to sąsiad wziął od swojej rodziny z opatówka wiec możę by tam były te papiery , bo chcieli żeby na złom wywiózł ale szkoda na złom to wywalać było, to postawił u siebie w domu i leżało. sąsiad stolarzem jest, i dzisiaj tam przyszedł do nas wymierzyć balustradę, i przy kawie, coś powiedziałem że potrzebuje zbiornik do ogara, powiedział że ma całego rometa, mówi 150 zł, Poszliśmy obejrzeć, 2 koła mu dałem, bo potrzebuje piasty i przez płot z ojcem przerzuciliśmy rometa, no i sie znalazł tak u mnie.
Ten sam kolor co Ogara 205 który jest rozkręcony i stoi za komarem.
Jak by jakiś moderator był łaskaw w nazwie dopisać model 2352 był bym wdzięczny
|
|
09-03-2013 21:11:30 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Komar
Wracając do tematu, tym razem na spokojnie, bo poprzednie posty pisałem w pośpiechu, bo wiadomo Sobota, jest co robić .
Silnik, no to jest 023, 2 biegi ma w nodze. Chwile zastoju w pracy, to ściągnę pokrywę od zapłonu, odkręciłem, ściągam, a tu olej , nie za dużo ale taki mocny bordowo-brązowy kolorek, nie wiem skąd ten olej, chciałem magnetem ruszyć ale nie da rady, pewnie łożyska na wale skończyły swój żywot, Ale obecnie jestem na etapie ściągania cylindra , Po zdjęciu głowicy jeden syf hah skąd sie tam to wzięło . No ale ciężki sprzęt w łapy, drewno młot, i jechanie już cylinder wyszedł o wysokość tulei , jeszcze odrobinę się pomęczę i cylinder zdjęty będzie. A później, no muszę kupić ściągacz do magneta bo nie bede ciągle pożyczał haha, a co do magneta to było spawane, ale biegi wchodzą w miarę elegancko. Co ciekawe silnik jest zamocowany na jednej śrubie od dołu i się trzyma .
Teraz gaźnik to totalnie zasyfiony, ale wszystko można wyczyścić, Tłumik tak wstępnie przetarłem, i nie jest źle, nawet wygląda, trochę tą rdze wyczyszczę i będzie elegancko, amortyzatory aluminiowe to je wypoleruje na daleką przyszłość, bo OGAR w częściach jest pierwszy w kolejce do roboty
Koła, to jest gorsza sprawa, jedna rdza , pewnie je pomaluje, I w dodatku, opony jak by poprzecinane, wiec będzie trzeba kombinować nad 2 oponami 19, i pewnie dętki ale to sie okażę czy da sie je uratować, Ogólnie chromy to porażka jak by sie bliżej przyjrzeć.
Będzie ciepło to będzie trzeba go z kerchera pociągnąć, może co odleci (mam na myśli chrom no i brud oczywiście). Ale to jak pisałem dalsza przyszłość, myślę że okolice czerwca, lipca, bo teraz muszę sie sprężać, i OGARA, przygotowywać do malowania,
Wiem że mało kto przeczyta to co napisałem, bo brak zdjęć, a większość patrzy czy są zdjęcia , ale wszystko w swoim czasie.
Wiec to by było wszystko ,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2013 23:31:37 przez kondzio310.)
|
|
09-03-2013 23:31:19 |
|
1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post:1 osoba postawiła piwo kondzio310 za ten post.
Bolek (03-30-2013)
|
damix98
Praktykant
Liczba postów: 375
Imię: Damian
Skąd: Ruciane-Nida
Pojazd: Inny
|
|
10-03-2013 00:05:55 |
|
|
kondzio310
Kondziu
Liczba postów: 810
Imię: Konrad
Skąd: Sieroszewice
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Komar 2352W
Dzisiaj lekkie postępy, niby 2 godziny robiłem ,a wielkich efektów nie ma.
No wiec tak silnik z rometa na stół operacyjny, i z racji tego żę jeszcze nie pożyczyłem ściągacza od magneta do 023, no to zabrałem się za drugą stronę silnika, mianowicie sprzęgło. Chciałem olej spuścić, ale nie leciało , no to zdejmuje pokrywę, za dużo oleju nie było minimalnie, ale czuć że ten olej już wiekowy hehe , śmierdział niemiłosiernie, nigdy nie czułem żeby olej miał taki zapach, olej ok. Oczywiście woda w środku była , żeby nie było nudno.
Dalej zabrałem się za sprzęgło, Rozbieram wszystko na części pierwsze, rozklejam tarcze, tą pierwszą od góry, a tu miłą niespodzianka bo ebonitowa tarcz sprzęgłowa, miałem nadzieje żę druga też będzie ebonitowa, ale niestety jest z korku, podczas odklejania tarczy, od przekładki tarcz straciła kilka ząbków z korku , Ale Wszystko w miare poczyściłem i bedzie ok, ale ta przekładka z 3 bolcami no nie wiem bo te bolce jakieś krzywe, pomijając fakt że jeden bolec jest luźny
Jeszcze miłą niespodzianką było zobaczenie napisu "ZMD" na tłoku . Cylinder progu nie ma, rys też nie widać, jedynie powierzchowny nalot rdzy ale to zniknie .
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 21:01:42 przez kondzio310.)
|
|
11-03-2013 20:59:11 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości
|
|