Post: #1

Witam
Wczoraj doszło do awantury między mną a kumplem . Poszło o laskę z którą nie chodził geograficznie ani też prawnie . Napisał że też się nią jara, coś tam coś tam w minutkę i takie rzeczy . Napisałem na takiej stronce do pewnej laski która też się mu tak podobała , nie ta co z nią chciał chodzić, a wgl. nie chodził . Jak to teraz z nim wyjaśnić żebyśmy dalej kumplami byli ? :>

Post: #2

Szczera rozmowa lub solo

Post: #3

Powiedz mu o tym normalnie. jak się obrazi to (jak jesteście naprawdę dobrymi kumplami) to zaraz się pogodzicie ja tak wczoraj miałem z MZ bo spółę kupiliśmy i kazał oddać kasę i zostawił mnie z problemem. Po pół godziny przyszedł przeprosił się ugadaliśmy i jest ok.

Post: #4

Czy teraz każdy będzie tutaj pisał, gdy pokłóci się z kumplem, ojcem, matką, ciotką, babką, laską?
Ale jak już tutaj jestem, to powiem tak: Skoro przyjaźnicie się się od lat, z takiego powodu po prostu nie skreślajcie tej przyjaźni. Jak on nie chce się pojednać, Ty wyciągnij rękę na zgodę. Myślę, że jemu też brakuje Waszej przyjaźni, tylko nie ma odwagi wykonać pierwszego kroku do zgody.

Post: #5

Po lekturze tematów "o dziewczynach" spodziewałem się prośby o akceptację przez grono forumowe orientacji homoseksualnej. Na całe szczęście pomyliłem się.

(19-02-2013 16:07:38)MichalSR50 napisał(a):   Czy teraz każdy będzie tutaj pisał, gdy pokłóci się z kumplem, ojcem, matką, ciotką, babką, laską?

Taki już "urok" internetu i bzdurnego poczucia anonimowości w nim. Każdemu się wydaje, że lepiej wygarnąć swój problem "anonimowo" przez całym światem, niż porozmawiać oko w oko z bliską osobą, np. matką, która na pewno udzieli pomocy, a już na 100% zrobi to lepiej niż w/w grono forumowe.

Niech ten koszar z zamianą forum w samosię się już wreszcie skończy.

Post: #6

ja mam dla was propozycje : solówa !!!!

Post: #7

Solówa - jak prawdziwe dzieci wojny i granatów ?? Jak jesteś facetem to załatwiaj to po męsku a nie jak laczek powiedz mu o tym i wyjaśnij .

Post: #8

Po prostu z nim poGGadaj hehehe

Post: #9

Ja tam z kolegą się "posprzeczałem" on mnie pierw 1 dnia wyzywał dla odpału a ja mu zrobiłem walętynkę z gruzem i się gniewał z 3 dni ale to akurat był piątek w poniedziałek rano dałem mu rękę (cześć) i już mu przeszło.

Post: #10

Ja taki staromodny trochę jestem. Jak się chodzi z dziewczyną geograficznie, a jak prawnie? Bo ja myślałem że po prostu mam dziewczynę, a nie wiedziałem że są jakieś rodzaje chodzenia.