| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Romet Wigry 3 by miki1999
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		van de loro 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 232 
Imię: Marcin 
Skąd: Łódź 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Romet Wigry 3 
			 
			
				Zasadnicze pytanie: czy zależy Ci na do prowadzenu roweru do oryginału czy NIE. 
 
Jeżeli, tak ( a zyska wtedy na wartości) to powinieneś wyposazyć go w elementy z epoki: sidełko, lampy, dynamo, hamulec, błotkini chociaz one wydają się b. przyzwoite. Tylne koło jest nie oryginalne aluminiowe i inny oplot szprych.   
Zasadnicze pytanie: czy zależy Ci na do prowadzenu roweru do oryginału czy NIE. 
 
Jeżeli, tak ( a zyska wtedy na wartości) to powinieneś wyposazyć go w elementy z epoki: sidełko, lampy, dynamo, hamulec, błotkini chociaz one wydają się b. przyzwoite. Tylne koło jest nie oryginalne aluminiowe i inny oplot szprych.
			
			
			
 
Moje rowery:  
Schwinn Hornet - 2013 
i 
Romet Universal - 1978 (bananarama 1) http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=8377 
Cross 2  - 1988             (bananarama 2) http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=19940 
Wigry 3  - 1983 http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=19434 
Jubilat    - 1996 
Reksio    - 1996 http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=8380 
dawniej: Universal (Pelikan) - 1970 
 
http://www.poleasingowe-lodz.gratka.pl
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2012 17:56:47 przez van de loro.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 07-10-2012 17:56:47 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		miki1999 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 298 
Imię: Mikołaj 
Skąd: Warmia i Mazury 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Romet Wigry 3 
			 
			
				Właściwie długo czekałem z tą wypowiedzią, no ale trzeba to powiedzieć. 
Podczas jazdy pękł spaw za zawiasem i rower rozpadł się na dwie części. Jechałem z dość dużą prędkością, dlatego jest jeszczedodatkowe zmartwienie - krzywa rura łącząca te 2 (teraz) części roweru. 
Ja jestem poobijany. Dobrze, że śnieg trochę zamortyzował wypadek, czego nie można powiedzieć o lodzie   
Fotek nie dam, bo po pierwsze - telefon się pospuł podczas upadku (a tylko nim robiłem zdjęcia), a po drugie lepiej nie patrzeć na tak zmasakrowanego Wigrusia. 
Roweru nie dam na przetop, bo to pamiątka rodzinna. Najlepszy sposób to zdobycie drugiej ramy.
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-01-2013 13:06:05 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |