WSK 125 - warto, czy też nie...?
|
Autor |
Wiadomość |
Irek
-----
Liczba postów: 1,410
Imię: .
Skąd: .
Pojazd: Inny
|
RE: WSK 125 - warto, czy też nie...?
To od czego niby ten łańcuch założył ?
No wg tego co on pisze to żeby było porządnie trzeba zmienić
-kosz
-zębatke wału
-łańcuszek
-miseczki i sprężynki sprzęgła
-tarcze
-przekładki
krótko mówiąc całe sprzęgło
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2013 12:02:59 przez Irek.)
|
|
13-01-2013 11:56:52 |
|
|
Artur
Zachmurzony
Liczba postów: 2,357
Imię: Artur
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: WSK 125 - warto, czy też nie...?
No - całe sprzęgło do zrobienia, tak powiedział. Ale skoro uważa się za mechanika, to jakim cudem mógł założyć niewłaściwą część? Ja - to rozumiem, ja mechanikiem nie jestem i być nie zamierzam, błąd mogę popełnić. Ale jak ktoś się zna? Chyba, że tylko tak mówi. Jeszcze próbował kombinować, że on nie wie do końca, ile ten mój jest wart, że on chciałby dopłaty, że jemu nagle zaczęli klienci dzwonić (taaak, tyle czasu stał bez echa a teraz nagle zainteresowanie...). Podejrzane to jest. Ale z drugiej strony... Ogara nawet jak wypieszczę na błysk, to i tak dalej nigdzie tym nie pojadę... A WSK-ą to co innego - z drugiej strony dwa motory już mam, którymi można po ludzku jeździć... Ale WSK to znowu taki prosty pojazd, duma polskiej motoryzacji. Brałbym bez zastanowienia, gdyby nie te kombinacje sprzedawcy, sprzęgło, mechanik itd...
|
|
13-01-2013 12:18:57 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|