Post: #31

I jest mi w nim dobrze

Tak na poważnie, wygląd to wygląd każdy ma inny gust i tu sie nie dogadasz

Post: #32

(03-01-2013 20:35:24)motoryniarz123 napisał(a):  

(03-01-2013 19:43:29)Mikołaj napisał(a):  a ile kilometrów zrobiłeś?
bo ja ogarem 200 bez dotykania go zrobiłem między 2500 a 3000km w ciągu 2 miesięcy a potem wymieniłem patynki i dalej jeździłem bez problemowo po koloło 11-12tyś zaczął się sypać (czyli problem ze światłami- słaba masa, cewka zapłonowa, świeca, platynki no i cylinder w końcu się skończył ale to dopiero przy 13tyś)

2500 km w ciągu 2 miesięcy ogarem ? czyli średnio 40 km dziennie bez żadnej awarii

(03-01-2013 19:43:29)Mikołaj napisał(a):  dalej jeździłem bez problemowo po koloło 11-12tyś

Nie rozśmieszaj mnie 11-12 tys bez problemowo
Bajka roku

Bajką roku to możesz być ty bo pewnie w sezonie swoim "chartem" robisz 300km może 400km.
TRONADEK robił dziennie nawet w granicach 70km. Nawet się zdarzyło że w ciągu 3h zrobił 90km. do Koronowa i z powrotem.

Post: #33

ale jak kupisz ogara za 500zł doinwestujesz trochę to cyc malina dobry motorek bd na lata

Post: #34

(03-01-2013 21:06:36)Tasiemiec napisał(a):  Bajką roku to możesz być ty bo pewnie w sezonie swoim "chartem" robisz 300km może 400km.
TRONADEK robił dziennie nawet w granicach 70km. Nawet się zdarzyło że w ciągu 3h zrobił 90km. do Koronowa i z powrotem.

Tasiemiec chyba ci coś móżdżek wyżarło ogar 200 robiący 12 000 km bez awarii

Post: #35

(03-01-2013 21:32:22)motoryniarz123 napisał(a):  

(03-01-2013 21:06:36)Tasiemiec napisał(a):  Bajką roku to możesz być ty bo pewnie w sezonie swoim "chartem" robisz 300km może 400km.
TRONADEK robił dziennie nawet w granicach 70km. Nawet się zdarzyło że w ciągu 3h zrobił 90km. do Koronowa i z powrotem.

Tasiemiec chyba ci coś móżdżek wyżarło ogar 200 robiący 12 000 km bez awarii

chyba tobie ja akurat mu wierzę jak miał dobrze zrobionego to i jeździł bez awari a jak wy nie umiecie zrobić to nie mój problem on 70km robił dziennie a wy 10km od domu boicie sie wyjechać!!

Post: #36

(03-01-2013 19:43:29)Mikołaj napisał(a):  a ile kilometrów zrobiłeś?
bo ja ogarem 200 bez dotykania go zrobiłem między 2500 a 3000km w ciągu 2 miesięcy a potem wymieniłem patynki i dalej jeździłem bez problemowo po koloło 11-12tyś zaczął się sypać (czyli problem ze światłami- słaba masa, cewka zapłonowa, świeca, platynki no i cylinder w końcu się skończył ale to dopiero przy 13tyś)

Zrobiłem około 1500 km. Elektryka w moim Simsonie nie jest do końca sprawna, przez co powinien się palić jak piszecie moduł, ale po za tym Simson działa w 95 % Mój jest 6V jak by ktoś pytał.

Post: #37

Goście po kilka tys km jeździli po całej polsce(wiadomo kto)i jakoś nie mieli awarii ,widzę,ze każdy jest znawcą i swoją owce chwali

Post: #38

(03-01-2013 21:49:11)tramwajarz napisał(a):  Goście po kilka tys km jeździli po całej polsce(wiadomo kto)i jakoś nie mieli awarii ,widzę,ze każdy jest znawcą i swoją owce chwali

To jak chodzi bezawaryjnie to mam o nim pisać źle ?

Post: #39

Dobra skończcie już te swoje opowiastki bo i tak napewno jest tam tylko poowy prawdy bo każdy to co ma bedzie to chwalił. Nawet swoje gówno byście chwalili.

Post: #40

Masz rację. Temat jest całkiem inny. Koleś się pyta co kupić, a my tu mu wojnę zrobiliśmy. Koniec !

Post: #41

ja nie jestem znawca (chociaż uważam że na silnikach Jawy 223 trochę się znam) ale robiłem Simsona S51 elektronik i stwierdziłem że nigdy w życiu nie kupię czegoś z tak poje*aną elektryką jak ta. Simson może i jest "komfortowy" ale jak dla mnie jest za miękki i nie podoba mi się pozycja za kierownicą.
a na ogara nie dam sobie złego słowa powiedzieć bo jaki by nie był to i jak by się nie psuł to zawsze mnie do domu dowiózł. Raz się tylko zdarzyło że mnie nie dowiózł ale to w sumie na moje własne życzenie, bo dokładnie wiedziałem że pada mi cewka a mimo to pojechałem na rozpoczęcie sezonu.
ogarem przez 2.5 roku zrobiłem około 16tyś. i naprawdę kocham ten sprzęt.
I jeszcze jedno ustalmy że ogar 200 to z rometami niewiele wspólnego.

Post: #42

(03-01-2013 21:58:44)Mikołaj napisał(a):  ja nie jestem znawca (chociaż uważam że na silnikach Jawy 223 trochę się znam) ale robiłem Simsona S51 elektronik i stwierdziłem że nigdy w życiu nie kupię czegoś z tak poje*aną elektryką jak ta. Simson może i jest "komfortowy" ale jak dla mnie jest za miękki i nie podoba mi się pozycja za kierownicą.
a na ogara nie dam sobie złego słowa powiedzieć bo jaki by nie był to i jak by się nie psuł to zawsze mnie do domu dowiózł. Raz się tylko zdarzyło że mnie nie dowiózł ale to w sumie na moje własne życzenie, bo dokładnie wiedziałem że pada mi cewka a mimo to pojechałem na rozpoczęcie sezonu.
ogarem przez 2.5 roku zrobiłem około 16tyś. i naprawdę kocham ten sprzęt.
I jeszcze jedno ustalmy że ogar 200 to z rometami niewiele wspólnego.

Twierdzisz że Simson zły bo trafiłeś na elektronika. Ja nie mam elektronika i złego słowa nie powiem. O Romecie też źle nie mówię.

Post: #43

nie twierdze że simsony są złe ale że te elektroniki ja poje*ane a większość S51 jest elektronik więc ja bym nie kupił tego simsona
a mi osobiście się bardzo podobają sr50 albo sr70 ale niestety są na tyle drogie że szkoda mi kasy na takiego piździka wole za to kupić Jawe 350TS

Post: #44

(03-01-2013 22:05:47)Mikołaj napisał(a):  nie twierdze że simsony są złe ale że te elektroniki ja poje*ane a większość S51 jest elektronik więc ja bym nie kupił tego simsona
a mi osobiście się bardzo podobają sr50 albo sr70 ale niestety są na tyle drogie że szkoda mi kasy na takiego piździka wole za to kupić Jawe 350TS

Tu się akurat z tobą zgodzę że elektroniki są złe. Bynajmniej dla mnie i dla ciebie, nie wiem jak dla reszty.

Post: #45

To kupujesz platynowca i tyle . Jak masz oryginalne porządne platyny i kondensator to nie też nie powinno sie nic dziać . Na platyniarzu (chiński zamiennik) troche jeździłem ale raz padły mi platyny i raz urwał sie przewód idący do przerywacza, po tamtej historii i powrocie do domu na holu zakupiłem elektronika

Mikołaj raczej większość S51 i ogólnie Simsonów ma platyniarze , jak ktoś elektronika nie potrafił naprawić wsadzał platyny i tyle.