Post: #76

Aha. Najlepiej po lesie po takim ubitym sniegu jeździc tam napewni nie ma soli.

Post: #77

Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Post: #78

(12-12-2012 08:58:38)Sr-ka napisał(a):  Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Jesli moge wiedziec to po co siadac na baku?? chyba tylko po to zeby go sobie wgniesc do srodka jak jes ktos ciezki,ja siedzac na siedzeniu robie to samo,

Post: #79

(12-12-2012 11:52:41)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 08:58:38)Sr-ka napisał(a):  Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Jesli moge wiedziec to po co siadac na baku?? chyba tylko po to zeby go sobie wgniesc do srodka jak jes ktos ciezki,ja siedzac na siedzeniu robie to samo,

Czemu ? Odpowiedzi są bardzo proste
Po 1. Odciążasz tylne koło i szybciej złapie poślizg
po 2. Masz lepszą przyczepność na przednie koło
i po 3. Nie możliwe że bak się wgniecie, chyba że będziesz po nim skakać -.-

Post: #80

(12-12-2012 14:51:39)Sr-ka napisał(a):  

(12-12-2012 11:52:41)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 08:58:38)Sr-ka napisał(a):  Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Jesli moge wiedziec to po co siadac na baku?? chyba tylko po to zeby go sobie wgniesc do srodka jak jes ktos ciezki,ja siedzac na siedzeniu robie to samo,

Czemu ? Odpowiedzi są bardzo proste
Po 1. Odciążasz tylne koło i szybciej złapie poślizg
po 2. Masz lepszą przyczepność na przednie koło
i po 3. Nie możliwe że bak się wgniecie, chyba że będziesz po nim skakać -.-

Ja mam w mojim Romecie 50-T1 mam zaledwie kompresje 6 (powinno byc 8).i ruszajac z 2 biegu na lodzie odrazu łapie poslizg,a mam nowa opone i siedze na siedzeniu.wiec z tego co piszesz to twój silnik chyba nie jest w zbyt dobrej kondycji,ja tutaj nie chce Cie obrazac tylko wnioskuje to z tego co napisałes wyżej.

Post: #81

(12-12-2012 15:18:50)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 14:51:39)Sr-ka napisał(a):  

(12-12-2012 11:52:41)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 08:58:38)Sr-ka napisał(a):  Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Jesli moge wiedziec to po co siadac na baku?? chyba tylko po to zeby go sobie wgniesc do srodka jak jes ktos ciezki,ja siedzac na siedzeniu robie to samo,

Czemu ? Odpowiedzi są bardzo proste
Po 1. Odciążasz tylne koło i szybciej złapie poślizg
po 2. Masz lepszą przyczepność na przednie koło
i po 3. Nie możliwe że bak się wgniecie, chyba że będziesz po nim skakać -.-

Ja mam w mojim Romecie 50-T1 mam zaledwie kompresje 6 (powinno byc 8).i ruszajac z 2 biegu na lodzie odrazu łapie poslizg,a mam nowa opone i siedze na siedzeniu.wiec z tego co piszesz to twój silnik chyba nie jest w zbyt dobrej kondycji,ja tutaj nie chce Cie obrazac tylko wnioskuje to z tego co napisałes wyżej.

Bo mój jest zrobiony pod prędkość, poza tym wał jest oryginalny od istnienia tego motoru, także luzy musi mieć a jak odpala z 1 to silnik nie jest zakatowany

Post: #82

(12-12-2012 16:04:46)Sr-ka napisał(a):  

(12-12-2012 15:18:50)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 14:51:39)Sr-ka napisał(a):  

(12-12-2012 11:52:41)LukaszzT1 napisał(a):  

(12-12-2012 08:58:38)Sr-ka napisał(a):  Jak jest dosyć duży lud na drodze to siadasz na zbiorniku pochylasz się nad lampę trzymając nogi na ziemi, i dopiero zaczyna się drift Na takiej drodze nie sztuką jest odkręcić manetkę na full i zaliczyć glebę, sztuką jest nauczyć się kontrolować moto gdy jest w poślizgu Ja ostatnio uczyłem się wchodzić w zakręt w trakcie poślizgu tzn. drift, udało mi się 2 razy a z tego ok.2 razy bym wjechał komuś na posesję i 2 razy obróciło mnie i gleba Jak jest mróz ostry i jeździmy ciągle dosyć szybko to możemy bardziej wkręcać go na obroty, a tak trzeba na połowę gazu jak nie chce się katować silnika
Pozdro i powodzenia w rajdach
Wrzucajcie filmy.

Jesli moge wiedziec to po co siadac na baku?? chyba tylko po to zeby go sobie wgniesc do srodka jak jes ktos ciezki,ja siedzac na siedzeniu robie to samo,

Czemu ? Odpowiedzi są bardzo proste
Po 1. Odciążasz tylne koło i szybciej złapie poślizg
po 2. Masz lepszą przyczepność na przednie koło
i po 3. Nie możliwe że bak się wgniecie, chyba że będziesz po nim skakać -.-

Ja mam w mojim Romecie 50-T1 mam zaledwie kompresje 6 (powinno byc 8).i ruszajac z 2 biegu na lodzie odrazu łapie poslizg,a mam nowa opone i siedze na siedzeniu.wiec z tego co piszesz to twój silnik chyba nie jest w zbyt dobrej kondycji,ja tutaj nie chce Cie obrazac tylko wnioskuje to z tego co napisałes wyżej.

Bo mój jest zrobiony pod prędkość, poza tym wał jest oryginalny od istnienia tego motoru, także luzy musi mieć a jak odpala z 1 to silnik nie jest zakatowany

a to jak jest zrobiony pod predkosc,to wszytsko tłumaczy,a myslisz ze mój to nie?? 32 letni wał 32 letni tłok nowe pierscionki zarzuciłem w wakacje,ale tez wychodze z tego załozenia ze jak pali z 1 kopa to jest dobrze,i nie warzne jak jezdzi ale wazne ze jezdzi.

Post: #83

Dokładnie dodam że jeszcze na kolanku mam blokadę także jest troszkę zamulony Ale nie chcę nic poprawiać bo chce żeby wszystko zostało oryginalne jak na razie

Post: #84

a tam ze zamulony to lepiej bo go nie skatujesz .

Post: #85

Po śniegu rometem to prawdziwa zabawa


A najlepiej ogarem 205 he

Post: #86

ja uwielbiam deryną driftowac xd

Post: #87

pierwszy raz tej zimy byłem pojeździć ogarkiem z silnikem charta i nie da sie jeździć, fakt że opony troche łyce i ślizga ale nie oto chodzi, jak wyjechałem w strone lasu to tam 30cm śniegu i zanim sie wróciłem to sie chyba zalał wodą i nie idzie odpalić dobrze że teraz będe remont robić, to nie musze tego suszyć
jak jest więcej śniegu niż 10cm to nie jazda!!!

Post: #88

Ja tylko śmigam po odśnieżonych drogach, ale nie posypanych Zabawa na stelli była fajna dopóki miała biegi xD

Post: #89

Ja dzisiaj po lesie jeździłem i o mały włos i była by gleba jechałem po takim śniegu ubitym i ja mu w gaz a on mi drifta i nie w tą stronę co chciałem i bokim dobrze że mam długie nogi to się kolanem podparłem ale zabawa była

Post: #90

Gdy wyjechałem pierwszy raz moim komarkiem na śnieg to po 10 minutach jazdy po lesie zaliczyłem głęboki rów z śniegiem