| 
	
	 
		
	 
	
	
		
		  
		Ocena wątku:
		
			
				- 1 głosów - 5 średnio
 
				- 1
 
				- 2
 
				- 3
 
				- 4
 
				- 5
 
			 
		 
 
	
		
			| 
				
				 
					Mińsk 125 typ 400
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		Irek 
 
 
		
			----- 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 1,410 
Imię: . 
Skąd: . 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mińsk 125 typ 400 
			 
			
				 (28-11-2012 19:57:14)Romet MR 2375 napisał(a):  wiesz nie "fachowcy" z rometa tylko ZMD to składało jak by co a oni wysyłali silniki do rometu wiec romet nie miał chyba nic do gadanie (z resztą nie wiem) 
a propo to ten motor jest o wiele gorszy od wsk 125 i jest brzydszy od wski 
Na oczy dzieciaku go nie widziałeś a na pewno nie jechałeś. WSK to skończone gówno przy tym. Jak dla ciebie motor o mocy 7,3km , 3-biegowej skrzyni, prymitywnym zapłonie i pozbawiony wyposażenia jest gorszy od motoru który ma prawie 11km, 4 biegi, v-max o prawie 20km/h większy, elektroniczny zapłon i normalne wyposażenie elektryczne a przy tym jest równie oszczędny i tańszy w zakupie od WSK to gratuluje. Widać że na poziomie komarzyny stanąłeś. Dla takich jak Ty Minsk zawsze był zły bo nie umieli go zrobić a WSK prawie każdy kretyn potrafi naprawić, tak jak i komara , Minsk to nie WSK / Komar gdzie całą wiązke instalacji wypniesz a silniki i tak będzie chodził . Spytaj każdego kto ma o tym pojęcie i jeździł i WSK i Minskiem to powie Ci że Minsk pod każdym względem lepszy. Ja miałem 2 Minski i 5 WSK to wiem o czym mówie, i jedyny motor który może jeszcze kupie to będzie Minsk
  (28-11-2012 20:08:12)Tasiemiec napisał(a):  Pierwszy raz słyszę żeby silniki Mińska składali w Nowej Dębie O.O? 
Całe szczęście silników nie składali w Nowej Dębie tylko w Mińsku na Białorusi, dzięki temu że nikt tutaj nad nimi tandety nie odprawiał silniki były trwałe i mocne. W romecie tylko popsuli instalacje poprzez błędne zainstalowanie akumulatora, stąd brały sie ciągłe problemy z modułem podczas gdy białoruskie nie miały tego kłopotu . Motory do Polski przychodziły w stanie do poskładania ale podzespoły typu silnik, zawieszenia, koła były gotowe
			  
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2012 19:36:45 przez Irek.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-11-2012 19:26:33 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Winiar 93 
 
 
		
			wueskoczwórkoogarorometowiec 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 961 
Imię: Mateusz 
Skąd: Stalowa Wola 
Pojazd: Romet 50-T-1 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mińsk 125 typ 400 
			 
			
				 (29-11-2012 19:26:33)Irek napisał(a):   (28-11-2012 19:57:14)Romet MR 2375 napisał(a):  wiesz nie "fachowcy" z rometa tylko ZMD to składało jak by co a oni wysyłali silniki do rometu wiec romet nie miał chyba nic do gadanie (z resztą nie wiem) 
a propo to ten motor jest o wiele gorszy od wsk 125 i jest brzydszy od wski 
 
Na oczy dzieciaku go nie widziałeś a na pewno nie jechałeś. WSK to skończone gówno przy tym. Jak dla ciebie motor o mocy 7,3km , 3-biegowej skrzyni, prymitywnym zapłonie i pozbawiony wyposażenia jest gorszy od motoru który ma prawie 11km, 4 biegi, v-max o prawie 20km/h większy, elektroniczny zapłon i normalne wyposażenie elektryczne a przy tym jest równie oszczędny i tańszy w zakupie od WSK to gratuluje. Widać że na poziomie komarzyny stanąłeś. Dla takich jak Ty Minsk zawsze był zły bo nie umieli go zrobić a WSK prawie każdy kretyn potrafi naprawić, tak jak i komara , Minsk to nie WSK / Komar gdzie całą wiązke instalacji wypniesz a silniki i tak będzie chodził . Spytaj każdego kto ma o tym pojęcie i jeździł i WSK i Minskiem to powie Ci że Minsk pod każdym względem lepszy. Ja miałem 2 Minski i 5 WSK to wiem o czym mówie, i jedyny motor który może jeszcze kupie to będzie Minsk 
 
 
 (28-11-2012 20:08:12)Tasiemiec napisał(a):  Pierwszy raz słyszę żeby silniki Mińska składali w Nowej Dębie O.O? 
 
Całe szczęście silników nie składali w Nowej Dębie tylko w Mińsku na Białorusi, dzięki temu że nikt tutaj nad nimi tandety nie odprawiał silniki były trwałe i mocne. W romecie tylko popsuli instalacje poprzez błędne zainstalowanie akumulatora, stąd brały sie ciągłe problemy z modułem podczas gdy białoruskie nie miały tego kłopotu . Motory do Polski przychodziły w stanie do poskładania ale podzespoły typu silnik, zawieszenia, koła były gotowe 
dzieciakiem możesz nazwać siebie akurat miałem okazję jeździć mińskiem nic specjalnego wolę wsk to mój gust każdy ma prawo wyboru więc oco kaman??
			  
			
			
 
W garażu: 
WSK 175 1978 (skradziona) 
Romet 50 T-1 1980 
Romet Ogar 205 1990 
WSK 175 M21W2 Kobuz 1977 
WSK 125 M06B3 1979  
 
Części Romet,Wueska  
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=22166
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-11-2012 20:39:59 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Irek 
 
 
		
			----- 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 1,410 
Imię: . 
Skąd: . 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mińsk 125 typ 400 
			 
			
				To widać musiałeś kiepskim jechać lub niewyregulowanym, ale oto nietrudno mój fabrycznie nowy nie był dobrze ustawiony. Jak wyregulowałem to po prostu zap*erdalał .  
Przede wszystkim przejechać sie czymś a mieć to i zrobić pare tysięcy km to ogromna różnica Ja miałem i WSK i Minska. Robiłem sam te motory i znam każdą część w nich to wiem co mówie 
 Arutr masz racje, oba w sumie fajne . WSK ma w sumie tylko taką przewage że łatwiej sprzedać 
  (29-11-2012 20:30:24)Artur napisał(a):  A jakby tak przerobić instalację na tą ruską... 
Da sie , bez problemu . Na necie multum schematów tylko trzeba rosyjski znać
			  
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2012 20:56:27 przez Irek.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-11-2012 20:51:59 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |