Mój Pierwszy Romet - Ogar 200 (by Jerchacz)
|
Autor |
Wiadomość |
Jerchacz
Nowy
Liczba postów: 13
Imię: Jan
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój Pierwszy Romet - Ogar 200 (by Jerchacz)
Ok, remonty zostały rozpoczęte.
Na razie priorytetem była sprawność techniczna, Ogar jest po:
- wymianie filtra powietrza (był jeszcze oryginalny, czarny i lepki...)
- wymianie przewodu paliwowego (stary był pożółkły i twardy jak kamień)
- czyszczeniu kranika (niestety po wyczyszczeniu zaczął ciec z pod tego czarnego korka [to się nazywa "korek odstójnika"?])... Podejrzewam że szczelność zapewniał mu zebrany tam bród, nie było tam żadnej uszczelki, dla tego zastanawiam się nad jej dorobieniem (jakieś pomysły z czego?) lub kupieniem (o ile się da). Po baaaardzo mocnym dokręceniu niby nie cieknie, ale mnie to nie do końca zadowala (pojawia się ślad paliwa).
- zamontowaniu nowej kopki startera. Stara była tragicznie wyrobiona i się rozpadła - nie do naprawy. Masakra jak wbija się ten klin, nie wiem czy było z nim coś nie tak (być może był ciut za szeroki) w każdym jego główka została przeze mnie nieźle rozklepana młotkiem...
W następnej kolejności będzie:
- czyszczenie gaźnika, nowe uszczelki i jego regulacja - dziad po założeniu nowego przewodu, czyszczeniu kranika i zmianie paliwa (teraz Orlenowski półsyntetyk z benzyną) zaczął ciec... Jest już rozebrany, jakieś rady czym go wyczyścić? Całe to utytłane... Tylko błagam, nie mówcie żeby go gotować... Nowe uszczelki muszą być, bo ta między gaźnikiem i króćcem wyglądała jak kawałek celofanu, a ta między króćcem a silnikiem jak brudne maziste coś...
- nowa instalacja elektryczna - już została zakupiona (wiem, jestem leniwy, ale na pierwszy raz nie chciałem sam się za to brać). Na razie żadnych akumulatorów, migaczy, diod, laserów, stroboskopów, instalacja prosta, taka jak w oryginale.
To chyba tyle, obiecuje że w końcu wrzucę zdjęcia.
|
|
02-03-2015 20:08:49 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|