Post: #1

Dziś będą na pobliskim skupie metali kolorowych i nie tylko (czytaj złom) poszukiwałem jak to zawsze części od Komara , WSK i innych sprzętów .
Zdecydowanie bardziej bliższy memu hobby jest temat motocykli i motorowerów ale to taka ciekawostka .
Więc przechodząc obok sterty złomu zauważyłem jakiegoś składaka już złożonego . Myślę sobie "Podejdę zobaczę co to jest"
Odwracam go i czytam KARAT pomyślałem że jakieś urozmaicanie od tych chinoli i zdezelowanych Wigier . Odrzuciłem go na bok żeby nikt go nie zmiażdżył . Porobiłem fotki i miałem się wyoriętować na forum czy warto to zabrać .
Podążyłem dalej w poszukiwaniu części . Gdy okazało się że nic nie ma to zdecydowałem że na pusto nie ma co wracać i go zabrałem





A pewnie zapytacie . Dlaczego Marlboro ?? Oto odpowiedz



Raczej będzie malowany . Kiepski stan jest .

I teraz moje pytanie
Warte to było zabrania ?? Specjalistą nie jestem .

Post: #2

Karat to pierwszy polski składak. Produkowany w latach 1967-1972
(Twój to ten późniejszy). Poza tylnym błotnikiem nie widzę nic
trudniejszego do skompletowania. Remont? Ja bym takiego zostawił,
ale jak najbardziej rozumiem, że kogoś może ten stan drażnić.
Warte, warte i jeszcze raz warte!
Powodzenia!

Post: #3

Nad tym malowaniem to się jeszcze zastanowię .
Jest on dość mocno podrapany i dlatego .
Z ciekawostek dodam ze musiał złożony przeleżeć trochę bo ciężko go było złożyć . Ale od czego jest noga

Post: #4

Bardzo ładny jest. Ja bym nie malował. Ile dałeś jeśli można wiedzieć?

Post: #5

Fajny karat , nie maluj go

Post: #6

Ja też bym nie malował, z tymi naklejkami czuć klimat

Post: #7

Jest idealny, może lakier nie jest pierwszej młodości ale wystarczy że go umyjesz i skompletujesz.
Nie maluj go, jak pomalujesz to nie będzie już tego klimatu czuć.
Życzę owocnych prac.

Post: #8

Jeśli dasz mu repliki oryginalnych naklejek, śmało maluj. Jeśli nie, lepiej będzie wyglądał tak, jak teraz.

(16-07-2014 14:08:58)Wigrus napisał(a):  Karat to pierwszy polski składak. Produkowany w latach 1967-1972

Produkiwano je od '66


Wysyłane z mojego XT615 za pomocą Tapatalk 2

Post: #9

Może faktycznie macie racje . Obmyje i zadecyduje

Post: #10

On ma bardzo ciekawą tą naklejkę podsiodłową. Predom ... co dalej? Szkoda, że ktoś na nią nakleił kolejną.

Post: #11

Wnusiu jutro zerknę tam . Raczej nie będę odrywał jej ale może jakieś skojarzenie

Post: #12

Karaty produkowali od 1965 roku, a juz na 100% od 1966.

Post: #13

Świetny !! Gratuluję zakupu,jak go dobrze obmyjesz i zdrapiesz te wszystkie nie potrzebne naklejki to będzie idealny,Karata w takim kolorze jeszcze nie widziałem

Post: #14

(16-07-2014 14:22:47)Jakub napisał(a):  Z ciekawostek dodam ze musiał złożony przeleżeć trochę bo ciężko go było złożyć . Ale od czego jest noga

Ludzie, nie idźcie tą drogą Zastanego/zapieczonego zawiasu nie należy próbować ruszyć na siłę, a już na pewno nie nogą - można w ten sposób wygiąć sam zawias albo skrzywić całą ramę. Wiem co mówię - jedno Wigry już tak załatwiłem, nie nadaje się do jazdy. Co prawda Karat wydaje się być masywniejszy i bardziej pancerny niż Wigry, ale i tak szkoda roweru.

Taki oporny zawias trzeba zalać wd40 czy inną naftą, odczekać, rozruszać po trochu w jedną i drugą stronę - w końcu puści.

(17-10-2015 12:42:34)Jurasik201 napisał(a):  Karata w takim kolorze jeszcze nie widziałem

Ten niebieski to chyba najczęściej spotykany kolor Karatów obok wiśniowego