Post: #1

Witam.
Mój komar przeszedł ostatnio remont kapitalny (nowy wał wszystkie uszczelniacze łożyska, cewkę przerywacz kondensator). Iskra jest bardzo ładna i odpalenia pierwszego nie było problemu. Komarek po 10 latach odpalił z kopniaka. obroty były idealne wszystko pięknie palił z 5 cm na kopniaku. Tak pięknie było pół dnia. Potem nie mogłem go odpalić a jak już załapał to prykał i zgasł i tak za każdym razem nie chciał się wkręcić na obroty bo go dławiło. Co się mogło stać w tak szybkim czasie. Mieszanka nowa i zapłon ustawiony na 3 mm? przeczyszczałem gaźnik ale zero poprawy tak jak by go zalewało cały czas. Ustawiłem iglice najniżej jak się da i śrubkę wkręciłem a świeca dalej mokra. Nie odsyłajcie na szukajke bo szukałem i nie ma podobnego problemu. Z góry dziekuje

Post: #2

w motorynce kolega miał coś podobnego. wyczyścił tłumik, dysze w gaźniku, zdjął filtr powietrza i wyczyścił przerywacz i mu to potem chodziło. mogę też obstawiać, że źle (krzywo) są włożone uszczelniacze i dostaje się lewe powietrze, chociaż jak Ci go zalewa to nie wiem co się stało. Cewka jak chińska to też mogła się uszkodzić. Ew. świeca, bo może być, że w cylindrze pod ciśnieniem iskrę po prostu traci. Aczkolwiek wolał bym, aby się wypowiedział ktoś mądrzejszy niż ja, bo większość rzeczy robię bardziej metodą prób i błędów, aż dojdę, a nie chce żebyś wywalił 100 zł i to ma dalej nie działać. Może tłumik masz zapchany (albo kolanko) i Ci nie wydmuchuje spalin i się zalewa. Najlepiej sprawdź wszystkie metody powyżej wymienione, które nie wymagają nakładów finansowych.

Post: #3

A komara odpalasz na pełnym gazie ? Jeżeli tak to spróbuj go odpalić mniej niż pół gazu może być to zasyfiony gaźnik lub właściwie nie dobrany skład mieszanki paliwowo powietrznej ;-)

Post: #4

jak iskra jest a zalewa go to może sklad mieszanki zły za dużo oleju, simering od sprzęgła przecieka i zalewa świece sprawdz czy mocno nie dymi, i gaźnik i tu bym przyczyny sie dopatrywał czy pływak cały nie pogięty, klapka pływaka nie przecieka, czy iglica wchodzi w dysze i ją zamyka i tak samo z pływakiem wyjmij pokrywke pływaka i pływak i włóż jedno w drugie i dmuchnij powietrze jak bedzie uciekać pomiędzy pływakiem a pokrywką to masz już przyczynę

Post: #5

Uszczelniacz pod sprzęgłem na pewno dobry.Czarnego dymu wcale nie ma. Tłumik nawet nie wiem czy zatkany bo odpalałem bez tłumika wiec to tez nie jest przyczyna. Iskra jest dobra bardzo dobra a pływak domyka wlew paliwa. Metodą prób i błędów sprawdziłem wszystko co mogłem już. odpalam go na wolnych obrotach bo tak powinno być dobrze. Może wymyślcie coś co mogło się stać ze przestał od razu chodzić. W ciągu 5 minut z pięknie chodzącego komara zrobił się trup. I dodam że na tej mieszance też chodził dobrze wiec mieszanka dobra musi być. Oczekuje dalszych propozycji.

Post: #6

sprawdz klina