Post: #1

Tymczasem w dniu wczorajszym do mojego tajnego centrum dowodzenia dotarło różowe Wigry (no bo niby co innego?).

Może bez komentarza.



Z przodu kiszka, a do tego łyse opony. W dodatku wszystko co mogło przerdzewieć, chyba przerdzewiało. Niewątpliwą ciekawostką jest siodełko z ... Huragana (czy tam Jaguara), które wartością chyba przewyższa cały rower.




Nie mam pojęcia, czy uda się uratować łańcuch. Jak żyję nie widziałem tak skorodowanego. Trzeba się naprawdę nieźle przyłożyć, żeby poruszyć kołem. Pan wytargał mi go z jakiejś zapyziałej szopy, gdzie stał od kilku lat. Ku zdumieniu wszystkich zebranych, chińska lampka zadziałała. Wprawne oko zauważy, że przedni błotnik jest przewiercony w jakichś 86 miejscach i założony odwrotnie. Pomimo ogólnego dość kiepskiego wrażenia, jest to mój pierwszy rower w którym nie trzeba kasować luzów. Nie ma nawet najmniejszego.

Pojazd w sam raz na niedzielne wycieczki na targowisko.
Jak się widzi?

Post: #2

Troszke prac i bedzie super rozowe wigry pochwal sie ile dales

Post: #3

Za dużo jak na takie zwłoki. 40zł.

Post: #4

E tam tez bym dal 40zl. Powodzenia przy pracach nad nim

Post: #5

Każdy łańcuch da się uratować. Napakuj porządną dawkę oleju a się rozrusza
Chyba 40 złotych bym za niego nie dał. Swoją zieloną Piątkę mam za 50. Chociaż w Twoim kolor rekompensuje wszystko

Post: #6

(27-03-2014 21:00:15)MichalSR50 napisał(a):  Każdy łańcuch da się uratować. Napakuj porządną dawkę oleju a się rozrusza
Chyba 40 złotych bym za niego nie dał. Swoją zieloną Piątkę mam za 50. Chociaż w Twoim kolor rekompensuje wszystko

Zdjąć łańcuch, wsadzić do jakiejś miseczki z benzyną potem trochę szczotką drucianą jeśli konieczne i już.
Siodło z Huragana i Widły = zderzenie dwóch światów.

Post: #7

Fajny rower , kolorek już mniej

Post: #8

Olej spożywczy "Promienna" z Biedronki jak zwykle uratował sytuację. Łańcuch śmiga jak nowy. Natomiast okazało się, że do wymiany jest lewy pedał, więc prawdopodobnie trzeba będzie zakupić komplet. Do niedzieli robota stanęła, muszę kupić klucz 15.

Post: #9

Niech zgadne, złamałeś klucz odkręcając pedał? Ja tak nie stety złamałem, tak mi się pedały zapiekły.

Post: #10

(28-03-2014 00:54:30)simi81 napisał(a):  Niech zgadne, złamałeś klucz odkręcając pedał?

Ja te klucze już i tak miałem nieźle wyrobione. Teraz je tylko dobiłem. Klucz rowerowy się złamał, natomiast dwie, chińskie piętnastki kupione kiedyś w markecie się po prostu wyjechały i nie nadają się do niczego. W niedzielę jest targ, mam nadzieję coś porządnego dostać.

Post: #11

No to nieźle Ja miałem taką porządną 15` jeszcze z PRL-u i tak sie połamała. Nie wiem jak już te moje pedały poodkręcać ;/ Same te rurki mi pozostawały xD

Post: #12

Piękny rower, od dawna na takiego poluję,
a kolor fajny - przynajmniej oryginalny!

Post: #13

no fajny rowerek Na targowisko w zupełności wystarcza

Post: #14

fajny ten różowy kolor xd

Post: #15

Wnusiu jak tam reanimacja wigry? rozumiem ze po reanimacji idze pod mlotek