Działanie stacyjki w Simsonie S51 Enduro
|
Autor |
Wiadomość |
Bob_Harley
Technik

Liczba postów: 537
Imię: Bob
Skąd: Świętokrzyskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Działanie stacyjki w Simsonie S51 Enduro
Myśle że problemem w tym całym zamieszaniu jest zbyt słaba iskra. Simson odpala i nawet da sie jakoś jechać (przerywa troche ale jak sie da gazu to sie jakoś napędzi), ale zapłon jest ustawiony na co najmniej 5,5mm przed GMP. Wydaje mi się, że dlatego tak sie dzieje, gdyż słaba iskra zapala mieszanke przy słabszej kompresji - czyli przy tych 5,5mm, kiedy jest mocno przyspieszony zapłon. Prześledziłem bardzo podobny wątek na jakimś forum Simsoniarzy i to było to - słaba iskra, przez co działał tylko na mocno przyspieszonym zapłonie. Do tego teraz dochodzi nieszczelność simmeringa przy zapłonie, bo odkręciłem dzis cały stator, widać mokre od paliwa cięknącego pod czopem wału i jeszcze gaźnik, który aby prawidłowo był ustawiony to musi być przepustnica na maxa zamknięta, a nie jest, bo linka jest ciut za krótka. Jutro się zabiorę po kolei za te wszystkie rzeczy, zaczynając własnie od simmera. Nie wiem tylko do końca co może być powodem słabej iskry na zapłonie Ducati Energia? Wydaje mi się ze nie ma dobrej masy, bo światła też średnio działają i ładowanie nie działa jak powinno. Czy wystarczyłoby połączyć masę ramy pod silnik gdzies? Czy walnięty jest cewkomoduł, może razem z regulatorem napięcia? Ehhh, jak sobie to przyrównam teraz do mojej jafki, która od początku chodzi na platynce i pali z kopa, a do tego jedzie bez przerywania, to aż sie coś robi - toż to Simson!!!!
|
|
06-03-2025 23:22:20 |
|
|
Bob_Harley
Technik

Liczba postów: 537
Imię: Bob
Skąd: Świętokrzyskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Działanie stacyjki w Simsonie S51 Enduro
Dobra, jak narazie podsumowując to rozłączyłem całą instalację w obrębie schowka i stacyjki, podłączyłem od nowa wg siebie i wzorując się na oryginalnym niemieckim schemacie. Simson - odpala i jeździ, dlaczego przedtem nie chciał? Otóż uszkodzony cewkomoduł - wymieniłem na nowy i od razu zagadał, ładnie równo pracuje, moc ma fajnie sie jedzie na każdym biegu. Moje pytanie brzmi dlaczego nowy moduł razem z instalacją i zapłonem CDI miałby nie działać (przerywał i pomagało tylko częściowo ustawienie zapłonu na 5mm przed GMP)? W każdym razie kupiłem taki sam i od razu wszystko działa (zapłon od razu zmieniłem na 2mm zeby było jak trzeba) Z JEDNYM WYJĄTKIEM - oczywiście by było zbyt kolorowo jakby Simson juz działał w pełni i mógłbym go oddać właścicielowi, mianowicie nie ma ładowania. Na regulatorze tym, z ktorym go dostałem, było bardzo niewielkie ladowanie i aku podczas jazdy sie rozładowywał. Zakupiłem identyczny nowy - pierwsze co to ciągle paliło bezpiecznik po uruchomieniu silnika, dosłownie kop i bezpiecznik spalony. Wówczas podłączyłem te instalacje na nowo wtedy, wszystkie odbiorniki działają jak należy z aku, ale dalej ładowania jest już zero podczas pracy silnika. Sprawdziłem czy prądnica daje jakiś prąd żółtym kablem i faktycznie jak podpiąłem do lampy bezpośrednio to po dodaniu gazu ją zaraz spaliło (ale świeciła ładnie). Czy zaś juz 2szt regulatorów sa wadliwe czy jaki czort? Podpinam wszystko wg schematów. Dlaczego niby regulator ma 4piny i w 2 trzeba wpiąć kabel żółty z prądnicy? 3pin by nie wystarczyły?
|
|
04-06-2025 22:31:44 |
|
|
Bob_Harley
Technik

Liczba postów: 537
Imię: Bob
Skąd: Świętokrzyskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Działanie stacyjki w Simsonie S51 Enduro
Dziś podłączyłem tylko jeden kabel wychodzący z silnika (żółty), potem mase i wyjscie + pod aku i niby na wyłączonych światłach ładuje, miedzy 13V a 15V, ale jak tylko sie załaczy światło przednie i tylne to napięcie spada od razu do 10V lub nawet 9V i koniec ładowania. Myślałem że moze aku jest juz zajechany, w koncu ma ze 3 lata juz. Dlatego podpiąłem go dla testu do chińczyka Rometa, po włączeniu zapłonu nawet kontrolki nie świeciły, ale zapaliłem go z kopa i zrobiłem rundke po okolicy przez jakies 15min. Przez cały czas aku był doładowany bo jak tylko obroty wzrosną do ok 2tys RPM to od razu zarowka przednia swieci mocno. Po tych 15min myślałem ze pewnie aku i tak nie naładowało albo ze wgl juz jest zniszczony a tu po zgaszeniu - normalnie pali z rozrusznika. Potem gasze i znow z rozrusznika - i tak chyba ze 3 razy normalnie zapalił, wiec sądze że aku jest w dobrym stanie tylko ten zasrany Simson nie umie go naładować. Juz testuje drugi regulator i dalej nic, kupiłem tez trzeci ale sie boje że go zaraz sfajcze znów. Gdzie moge ewentualnie szukac jakiegoś zwarcia w instalacji, bo to chyba jedyne wytłumaczenie dlaczego miałby nie ładować?
I jeszcze nie rozumiem tego podłączenia - dlaczego jeden kabel wychodzący z cewki ładującej (lub cewek), nazwijmy to, ma byc wpięty pod 2 piny w regulatorze i jeszcze na swiatła? przecież takie podłączenie spowoduje że na światła poleci niewyregulowany prąd, czyż nie? Probowałem tez bezposrednio podpiąć żółty kabel z silnika do lampy przedniej i zaraz żarówkę spaliło jak tylko lekko dalem gazu. Nie mozna zrobic tak ze wszystkie odbiorniki maja zasilanie z aku, a regulator służy tylko do ładowania aku? Musi byc wpięte to światło od razu tez?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 21:20:38 przez Bob_Harley.)
|
|
Wczoraj 21:16:48 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|