Post: #1

Cześć.
Mam problem z motorynką, którą kupiłem dla syna. W zeszłym roku działała i jeździła. Wprowadziłem kilka modyfikacji kosmetycznych ale było ok. Problem w tym, że syn nie bardzo się palił do jazdy. W tym roku przyszedł i powiedział, że chce nauczyć się jeździć Moja radość była ogromna do czasu aż wystawiliśmy ją z garażu i chcieliśmy pojeździć.
Z początku odpaliła bez problemu ale po kilkunastu minutach zaczęły się problemy. Zgasła i nie chciała odpalić. Po uruchomieniu na pych były tylko niskie obroty. Przy próbie dodania gazu dławiła się i strzelała z gaźnika. Po jeszcze kilku próbach odpalenia na siłę całkiem przestała reagować. Skoro nie mogliśmy pojeździć, to postanowiliśmy ją chociaż umyć. Po umyciu okazało się, że świeca zapłonowa jest nieszczelna. Kiedy tłok idzie do góry wypycha spod świecy powietrze (i wodę po umyciu). Niestety zakładam, że kiedy idzie w dół może również wciągać wodę do środka. Czy to tylko wina świecy, czy może być coś jeszcze. Przy okazji proszę o informację jaka powinna być świeca do tego silnika. Czy to może być przyczyna nie odpalania silnika?
Dodam, że silnik jest kwadratowy i ma 2 biegi w nodze.
Z biegami też wystąpił problem, ponieważ zaczęła wyskakiwać jedynka. W czasie jazdy ni z tego ni z owego po prostu przeskakuje na luz. Co i jak można z tym zrobić?
Z góry dziękuję za pomoc. Przy okazji dodam, że z mechaniką ogólną nie mam problemów i chętnie zastosuję się do zaleceń pod warunkiem, że je zrozumiem. Przeglądam to forum i czasem widzę, tak fachowe porady, pisane językiem najwyższej ligi, że zupełnie nie wiem o co chodzi

Post: #2

Jeśli nie masz problemów z mechaniką ogólną to powinieneś wiedzieć że w silniku do spalania jest potrzebne coś takiego jak kompresja, a jak świeca jest nieszczelna to kompresja ucieka Zapewne masz zrypany/prekręcony na siłę gwint w głowicy. Wymień głowicę i spróbuj, przy okazji zobaczysz czy do środka nie naleciało za dużo wody i nie zardzewiał cylinder w środku. Świeca powinna być Iskra F75 lub F80, może być z literką S na końcu. Co do biegów, to zerknij czy pod lewą pokrywą silnika jest w ogóle kulka w zmieniaczu biegów lub czy nie jest on nadmiernie wyrobiony.

Post: #3

Jak rok czasu stała to paliwo ze zbiornika nadaje się bardziej do mycia silnika niż do spalania. Więc pierwsze co to czyszczenie baku, kranika i świeża mieszanka. Później czyszczenie gaźnika na koniec przedmuchanie sprężonym powietrzem. Układ zapłonowy też wymaga sprawdzenia ale jak wtedy chodziła to powinno być wszystko ok. Najważniejszy układ paliwowy.

---

Skrzynia biegów wymaga pewnie regulacji. Ale sprawdź też [/quote]to co wyżej wymienione.

Post: #4

Dziękuję za odpowiedź.
Zacznę od tych uwag. O paliwie też pomyślałem i zalalem świeżym. Na oleju bylo napisane ze 100ml na 5 litrów. Czy taka proporcja jest ok dla tego silnika?

Post: #5

Bezpieczna proporcja dla tego silnika to minimum 1:40 czyli 125 ml oleju na 5 l benzyny, a zalecana 1:30 czyli 167 ml oleju na 5 l benzyny.

Post: #6

Dziękuję za wszystkie rady. Wymieniliśmy głowicę, uszczelkę i świecę i motor wspaniale ożył. Dziś pierwsze próby syna i pierwsze wywrotki ale zabawa przednia i chłopak złapał bakcyla.
Z innej beczki. Czy ktos może wie czy taki motor można jakoś zarejestrować? Nie mam zadnych papierów i nie widzę nawet zadnych numerów.

Post: #7

Jeśli nie ma numerow ramy to z legalnych sposobów nie zarejestorujesz, nawet na zabytek. Z nielegalnych możesz kupić papiery/rame z papierami i przebić numery. Wtedy możesz na zabytek jeżeli motorynka będzie spełniała kryteria

Post: #8

znalazlem numery na ramie ale juz chyba kilka razy zamalowane i kiepsko widoczne. Jeśli się uprę to je wydlubie. Tylko czy to coś pomoże? Czy z numerami ramy ale bez tablic i papierów mozna zarejestrowac?

Post: #9

Do zdarcia lakieru w takim miejacu to najlepiej środek do usuwania lakierów czy jakoś tak. A mając numery ramy i mając motorynkę w 75% albo 80% oryginalną to da radę zarejestrować na zabytek.

Post: #10

Dziś przestała odpalać. Sprawdzilismy świecę i miała dużo czarnego nagaru. Motorynka przejechała w sumie moze kilka kilometrów. Po wymianie świecy na nową znowu śmigała. Czy ten czarny nalot to wina złego skladu mieszanki? Regulacja gaźnika poprawi pracę? Na razie nie ruszałem tych śrubek w gaźniku żeby nie było gorzej.
Proszę o podpowiedź.

Post: #11

Bardzo możliwe.

Iglice w gaźniku ustaw niżej o rowek - powinno pomóc.