Siemanko wszystkim
Chciałbym się przedstawić i przedstawić mojego Rometa Charta 210 z 1992roku.
Jego historia jest dość dluga i sięga 2008roku.
Kupiłem go jako swój drugi motorower, po Herculesie 50ccm (MOFA) na pedały.
Przesiadka była dość spora, komfort jazdy, osiągi, wreszcie to było to.
Jeździłem nim przez ok 2-3 lata i wtedy to go trochę doprowadzałem stopniowo do ładu.
Teraz po dłuższej przerwie stwierdziłem, że nie będzie tak stał w garażu nieużytkowany i spróbuje go doprowadzić do stanu prawie fabrycznego.
Obecnie jest rozkręcony prawie cały (oprócz silnika i zawieszenia przedniego, ale to się zrobi na dniach).
Generalnie cel jest aby go rozkręcić do ostatniej śrubki, wypiaskować, wyszkiełkować, pomalować, skompletować i zrobić tak, żeby po 2-3 kopnięciach zawsze odpalił i wszystko było sprawne. Sporadycznie wyjeżdżać nim a po jeździe chować pod koc i zostawić go dla potomnych.
Mam pomysł aby odrestaurować go na model eksportowy (białe błotnik i biały lakier).
Wiadomo, z częściami jest kiepsko, ale nie tragicznie, bacznie codziennie obserwuje portale ogłoszeniowe i szukam tego co mi brakuje.
Dużo zdjęć z okresu, gdy go kupilem 10 lat temu jest na stronce:
https://www.bikepics.com/members/baczekstwa/motorcycles
Jest tam taka mała historia mojego Rometa. Dodałem rownież kilka zdjęć sprzed rozbiórki i dwa po rozbiórce, ktora miała miejsce kilka dni temu.