Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet 023 nie wchodzi na obroty/słaby
|
Autor |
Wiadomość |
krystian276
Prezes FS-Garage

Liczba postów: 368
Imię: Krystian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet Kadet
|
|
11-03-2016 10:28:54 |
|
|
kadet88
Nowy

Liczba postów: 14
Imię: Kadet
Skąd: Częstochowa
Pojazd: Inny
|
RE: Romet 023 nie wchodzi na obroty/słaby
Niestety dalej nie został rozwiązany  Ten języczek miałem prawie na maxa w dół (w str pływaka), podgiąłem tą blaszkę prawie do poziomu. Niestety nic, albo w najlepszym wypadku mało to dało, jeśli chodzi o pracę silnika. Jedyne co, to chyba przestało się lać z gaźnika przez pokrywę pływaka. Zaworek sprawdzałem, paliwo zamyka, ale przy poprzednim ustawieniu blaszki pewnie nie domykał paliwa. Pali idealnie, wolne, średnie a nawet wysokie (ale na 3/4 manetki) idealne, ale jak już odkręcę całą to bida. Eksperymentowałem jeszcze po raz kolejny z ustawieniami zapłonu, gaźnika-też nic. Zwiększyłem przerwę na świecy, pierwsze wrażenie było, że tak jakby lepiej chodzi, no ale później okazało się, że jednak wiele to nie zmnieniło, powróciłem do ustawienia raczej małej przerwy. Wykręciłem też całkowicie filtr powietrza, także bez większych efektów. Świeca czarna. Mam cały czas wrażenie, że ma za dużo paliwa w stosunku do powietrza. Jeśli tak by było, mógłby w takim wypadku pracować dobrze do 3/4 manetki, a na całej tak przerywać? Zauważyłem jeszcze, że tak to w sumie mało kopci czy na wolnym czy na średnich, ale jak się da całą manetę to zaczyna mocniej kopcić, jakby właśnie nie przepalał/miał za dużo paliwa.
Dalej czekam na rady, bo już powoli tracę cierpliwość do tej maszyny  Wyczytałem jeszcze przed chwilą na jakiejś mądrej stronce, że ta blaszka od pływaka ma być równolegle do płaszczyzny pływaka, czyli wychodzi że jej koniec ma być ustawiony lekko do góry. Teraz mam lekko na dół. Może to nadal winny jest pływak? Chociaż moim zdaniem to ta blaszka ma za zadanie albo nie zamykać dopływu paliwa, jeśli jest wygięta mocno w dół (tak jak miałem wcześniej), albo zamykać jeśli jest podgięta tak jak mam obecnie, dalsze jej wyginanie nie ma sensu. No chyba, że jeszcze za małą ją wygiąłem i nie domyka całkiem paliwa...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2016 20:17:27 przez kadet88.)
|
|
14-03-2016 20:09:59 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|