Post: #16

W razie kolejnych wątpliwości, polecam się na przyszłość

Kolor w przyszłości zostaje ten sam, czy będzie jakiś inny?

Post: #17

(09-02-2016 21:11:03)Quake96 napisał(a):  W razie kolejnych wątpliwości, polecam się na przyszłość

Kolor w przyszłości zostaje ten sam, czy będzie jakiś inny?

Najpierw pójdzie do piachu,później polakieruję na taki kolor jaki jest

Post: #18

Jak dla mnie to te numery nie są oryginalne, sama wielkość cyfr jest większa.

Post: #19

Nic nie jest większe. To normalna czcionka i rozmiar rometowskich numeratorów.

Post: #20

Po naklejce na główce ramy widać że nic tam nie było kombinowane, znaczy w okolicy pola numerowego. Tylko pierwszy raz spotykam się z rocznikiem w kwadracie.

Post: #21

Mnie też to zastanowiło Nigdy wcześniej nie widziałem rocznika w kwadracie

Romet Charteł bogiem mym

Romet Traper nałogiem mym

CZ 3 5 0 zapiernicza tuż pod Z E R O

Post: #22

Znając ówczesne realia to "heniek" był wczorajszy i pierdyknął nie tym co trzeba, ale potem się poprawił i nabił numery Nie ma co za dużo gdybać, nie takie "kwiatki" się widziało

Post: #23

Hehe i ja sie zastanawiałem dlaczego tam jest to wgłębienie

Quake co masz na myśli mówiąc że nie takie kwity sie widziało?
Masz jakieś foty?

Post: #24

A zapomniałem dodać - piękny LUJ , co w nim najpiękniejsze to ząb czasu.

Post: #25

(11-02-2016 00:00:18)Bosek21 napisał(a):  Hehe i ja sie zastanawiałem dlaczego tam jest to wgłębienie

Quake co masz na myśli mówiąc że nie takie kwity sie widziało?
Masz jakieś foty?

Miałem Ogara z numerami nabitymi po lewej stronie razem z POZIOM N, podczas gdy z prawej główka była nienaruszona. Nie jestem pewien teraz czy był w tym miejscu oryginalny lakier (pół ramy ktoś minią opędzlował), więc 100% pewności czy nikt numerów nie bił nie mam, ale prawa strona była pusta i idealnie okrągła, więc ktoś musiałby się postarać żeby to tak wyrównać. Poza tym widziałem też numery gdzie ciężko było dojść czy cyfra na ramie to 6 czy 8, choć numery były fabryczne. Ot, tam działo się wiele różnych rzeczy.

Post: #26

Ogar rozebrany i część elementów w podkładzie

---

............

Post: #27

A jednak dotrzymałeś słowa i ogar będzie na błysk
Trzymam kciuki

Post: #28

Minęło 1,5 roku i robię odkop. Ogar obecnie wygląda tak jak na zdjęciach. Całość dostała nowy zielony lakier,nie taki jak w oryginale ale mi się podoba. Osłona łańcucha i filtra powietrza poszła na czarno bo było trochę za zielono Do zrobienia został silnik który muszę w końcu złożyć .