Post: #1

Niedawno nabyłem stary rower pafaro, chyba bałtyk. Roku produkcji nie da się określić, prawdopodobnie to początek lat 50. Lakieru prawie nie ma, w niektórych miejscach spod rdzy wyłania się resztka farby i szparunków, ale zostanie w takim stanie, nie planuje żadnego malowania, nie mam na to czasu ani kasy. Wszystko co trzeba zostanie wyczyszczone i przesmarowane, planuje go przywrócić do technicznej sprawności.

           

Post: #2

Renowacja posuwa się do przodu. Piasty są wyczyszczone i nasmarowane. Przygotowałem też już kilka drobiazgów na później lampkę tylną, starą lampkę bosh i siodełko z narzędziówką.
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...133108.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...133029.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...183253.jpg

Post: #3

Porównałem swój rower ze zdjęciami z internetu i wychodzi na to że to jest pafaro goplana. Nie zachowało się za wiele lakieru, ale widać że malowanie takie samo jak w goplanie np. szparunki na widełkach. Po wielu uderzeniach młotkiem udało się rozmontować suport, jest to suport na kwadrat a nie na klin, więc korba twardo siedziała. Korbę z zębatka również da się zdjąć z osi, ale nie było to konieczne więc się już z tym nie męczyłem. Rocznik roweru to najprawdopodobniej 1957, na korbach i na osi suportu pisze renak 57.
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...165559.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...165422.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...165822.jpg

Post: #4

Przywracanie do życia damki pafaro dobiegło końca, rowerek jest sprawny jeździ. Dołożyłem jeszcze dynamo, lampkę tylną i dzwonek, wszystkie rzeczy z ZZR, bagażnik wzięty z roweru mesko olimp. Stare opony degum musiałem dokupić, bo poprzednie już były do niczego, uchwyty na kierownicę dokupiłem stare rometowe. Z tyłu zamontowałem sznurki zabezpieczające przed wplątywaniem się odzieży w koło, taka namiastka prawdziwej plecionej siatki, do tego celu błotnik ma otwory, a na tylną oś nakładane są blaszki z otworami.
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...180548.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...180618.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...180710.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...180520.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...180819.jpg

Post: #5

Muszę zepsuć Ci bloga
Fajnie wyszło, tak naturalnie. Planujesz ją jakoś zabezpieczyć przed dalszym rdzewieniem?

Post: #6

Miło, że się podoba. Mam zamiar delikatnie przejechać rdze drobniutką wełną stalową, żeby spróbować odkryć więcej lakieru, który tam jeszcze jest a potem użyć jakiegoś środka, aby zabezpieczyć przed dalszym rdzewieniem i przyciemnić całą powłokę.

Post: #7

Potraktowałem rdze wełną stalową i udało się odsłonić kolejne pozostałości farby, szkoda, że nie zrobiłem tego jak rower był rozebrany do gołej ramy, ale nie byłem do tego pomysłu przekonany i bałem się, że uszkodzę lakier. Później spryskałem lekko powierzchnię WD-40, żeby zabezpieczyć przed dalszą korozją, dzięki temu też rower trochę ściemniał. Skoro remont zakończony to wybrałem się w pierwszą dalszą trasę ok 20km.
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...122007.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...122031.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...122056.jpg
https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...122127.jpg