Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Przerywa podczas rozpędzania się. Silnik 023
|
Autor |
Wiadomość |
kacperszkudlarek
Dobro obywatela, celem partii!
Liczba postów: 1,015
Imię: Tak
Skąd: Tak
Pojazd: Inny
|
Przerywa podczas rozpędzania się. Silnik 023
Cześć, mam problem z moim 50 t-1. Mianowicie przy rozpędzaniu się przerywa, przez co trudno go 'bujnąć' na drugim biegu, przy małej ilości gazu nie przerywa. Ogólnie wszystkie te problemy zaczęły się tym że w piątek chciałem nim pojeździć. Odpaliłem z pierwszego kopa (tak jak zawsze) i chodził chwilę na niskich obrotach bo musiałem coś tam zrobić. Po tym jak przyszedłem i chciałem już nim pojechać, ja mu gaz a romet nie chciał wgl wejść na wysokie obroty. Chciałem go z pychu odpalić ale nic. Dobra wjeżdżam do garażu i patrzę czy iskra jest. No nie ma, no to inną świecę wziąłem i cyk iskra powróciła. No to ja za wszystko już skręcam i chcę znów pojechać. Dobra, przejechać, cos tam się przejechałem, ale ani mocy, przerywał mocno. No to znów do garażu, przełożyłem kondka i zero poprawy. I tak kombinowałem to z ustawieniem zapłony, to z powietrzem. Odechciało mi się już i odstawiłem to na sobotę. Trochę z Tatą przeanalizowałem co może być, i tak wyanalizowaliśmy że może tłumik zapchany. Coś tam zapchany był, ale nie aż tak. Następnie wyczyściłem gaźnik, nawet zdjąłem głowicę i sprawdzałem czy pierścienie nie popękały. Dzięki temu znalazłem przyczynę dosyć mizernej mocy (prawdopodobnie popuściły się nakrętki od głowicy, gdyż pomyłem klucze i zamiast klucza 10 wziąłem 11 i bez większego problem odkręciłem tą głowicę). Ale nie mogę dojść z tym przerywaniem, nie mam już pojęcia. Platynki ok., kondek raczej też. Powiem tyle że jak przejdzie w wyższe partie obrotów to problem znika i nie przerywa. No tyle jeszcze powiem że od pierwszego odpalenia był taki problem że świeca była cały czas czarna, tylko wtedy nic nie przerywał i wgl pięknie chodził, a teraz nie mam już pomysłów...
|
|
17-11-2019 12:33:25 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|