MZ ETZ 250 '83 PawelBike
|
Autor |
Wiadomość |
PawełBike
Uczeń mistrzów prowizorki

Liczba postów: 479
Imię: Paweł
Skąd: Iława
Pojazd: Inny
|
MZ ETZ 250 '83 PawelBike
Nareszcie nadeszła ta chwila, MZ ETZ 250 z 1983 roku z papierami w garażu, silnik pali od 2 kopa z zimnego, 99% kompletności. Mimo że jeździ jak marzenie z miejsca jest juz parę -. Zapieczony tłoczek przedniego hamulca, kawałek instalacji niczym od inż. "Andrzeja", minimalnie pogięty bak i tłumik, który i tak jest nieszczelny, rozłączony licznik, bijące przednie koło.
Plan jest taki, by przez te 2 lata jakie zostały do prawka wyremontować może nie do 100% oryginału, lecz tak by wygodnie można było się tym poruszać w trasach. Dla ciekawskich końca, kolor byćmoże napeno zostanie w tym odcieniu, lecz na pewno będzie w duszy tamtych lat i klimacie. Myślę że co pare dni coś w temacie się będzie powoli działo. Komentować, oceniać, krytykować
Dziesiątki rowerów romet, niezliczone ilości innych, 4 motorowery, 1 motocykl, a zapał nadal nie ustaje...
|
|
17-07-2015 02:45:50 |
|
|
raterro
Zapalony mechanik

Liczba postów: 955
Imię: Andrzej
Skąd: Okolice Łańcuta
Pojazd: Inny
|
|
17-07-2015 11:22:36 |
|
|
PawełBike
Uczeń mistrzów prowizorki

Liczba postów: 479
Imię: Paweł
Skąd: Iława
Pojazd: Inny
|
RE: MZ ETZ 250 '83 PawelBike
Dziesiątki rowerów romet, niezliczone ilości innych, 4 motorowery, 1 motocykl, a zapał nadal nie ustaje...
|
|
17-07-2015 15:43:27 |
|
|
JGNZM
Chartełowiec
Liczba postów: 1,247
Imię: Mikołaj
Skąd: Wielkopolskie
Pojazd: Romet Chart
|
|
17-07-2015 16:20:00 |
|
|
PawełBike
Uczeń mistrzów prowizorki

Liczba postów: 479
Imię: Paweł
Skąd: Iława
Pojazd: Inny
|
RE: MZ ETZ 250 '83 PawelBike
Dobra, etz już po przeglądzie. W miedzyczasie doszła paczka, wszystko git tylko klosz tylnej lampy z odblaskiem węższym na srodku, a nie na całą lampe jak oryginał to zamieniłem z simsonem. Półka po sklejeniu i przykrecaniu pękła w 2 miejscu, więc z racji anglenia czasu tymczasowo przerobiłem cipake półkę. Ślimak licnzika totalnie zmielony, więc na przegląd ząłożony był rowerowy licznik. Zmieniłem też oringi na wałku zmiany biegów i kopniaka, lecz dalej leci z łączeń, gdzieś karter musi być zbyt wgłbiony przez kogoś szlifowanie. Przedni hebel też odrzył. W między czasie dosżło też lekkie pocenie się na posadzke amortyzatorów przednich i strasznie ciulowe ma ładowanie, bez świateł zostawić go na wolnych można na cąły dzień i wolno se pyrka, włączyć światła a brońboże do tego kierunki przy zwalnianiu obrotów odrazu gaśnie bądź przerywa, chyba ze ma 100% akumulator.
Dziesiątki rowerów romet, niezliczone ilości innych, 4 motorowery, 1 motocykl, a zapał nadal nie ustaje...
|
|
03-09-2015 20:27:30 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|