Tryb drzewa | Tryb normalny

**lincoln_88** · 22-06-2015 07:24:27

Witam. Mogę kupić papiery do WSKi, ale jest problem. Pojazd został skreślony z ewidencji w 80 roku, ale dowód cały. Umowa z właścicielem to nie problem akurat, bo żyje. Największym problemem jest brak ramy. Podobno poszła na złom, ale co jeśli ktoś zarejestrował ją na zabytek a ja wtedy będę miał "drugą ramę"? Jak taką kwestię rozwiązać-jakieś sugestie?

**Halski** · 22-06-2015 09:37:08

Idź do Wydziału Komunikacji i zobacz co u nich jest w papierach. A jak masz jakieś obawy to ja mogę te papiery odkupić. Smile

**Hubinho** · 22-06-2015 09:39:36

Pismo do WK, że chcesz kupić taki motocykl i masz wątpliwości. Potem normalna rejestracja na pojazd unikatowy.

**lincoln_88** · 22-06-2015 23:08:09

Ale w jakim sensie pismo do WK? Bo tera trochę jestem w kropce.

**Quake96** · (06-23-2015)

Z numerami w WSK to nie było tak jak w Romecie? Bo w Romecie się powtarzały, więc teoretycznie było kilka motorowerów z tym samym numerem ramy

**dlugiLBN** · 22-06-2015 23:57:23

Zarejestruj swoją na zabytek i po problemie Rolleyes

**lincoln_88** · 23-06-2015 09:14:04

No właśnie nie po problemie. Tak to bym zarejestrował na białych blachach i nie widział problemów, a tak to na zabytek, muszę spełniać wymogi, że mam gdzie garażować itd, a dodatkowo muszę mieć zgodę na sprzedaż i oni sprawdzają czy nowy nabywca ma miejsce do garażowania. To się wydaje tylko kolorowe, a w rzeczywistości jest bardziej przesrane niż normalnie. I za same koszta rejestracji to kupię drugie papiery z ramą. Interesują mnie po prostu te, bo to od znajomego, który ma je podziadku (Umowy itd jest) i ma dobrą cenę. Sama WSK została sprzedana bez kwitów, a później podobnież rozebrana i wyrzucona na złom.

**Hubinho** · (06-23-2015)

Na zabytek są potężne koszty i to jest dyskwalifikacja tego pomysłu.
Jak podejdziesz do okienka w WK, to babka nic nie sprawdzi. Napisz pismo, że zastanawiasz się nad zakupem takiego motocykla o takich numerach ramy(nie wspominaj nic o numerach rej.) i chcesz się upewnić, czy ten motocykl nie jest już zarejestrowany. Mają chyba 30 dni na odpowiedź, w tym czasie przeszukają archiwa. Pismo oczywiście napiszesz do WK, gdzie lata temu była zarejestrowana WSK.
Dzięki temu dowiesz się, czy ktoś nie zarejestrował tej ramy. Pewnie dostaniesz odpowiedź, że nie jest zarejestrowana. Potem idziesz do rzeczoznawcy(jest lista w internecie, jak nie znajdziesz to napisz do mnie), dajesz mu 200zł, a on wystawia opinię, że unikatowy. Potem już normalnie, przegląd, WK, OC...

PS: Na unikatowy nie ma specjalnych wymogów, to że jest stary wystarcza. Koszta te same co przy zwykłych białych blachach, tylko na początku te 200zł.

**Semmao** · 24-06-2015 10:53:24

(22-06-2015 23:09:27)Quake96 napisał(a): Z numerami w WSK to nie było tak jak w Romecie? Bo w Romecie się powtarzały, więc teoretycznie było kilka motorowerów z tym samym numerem ramy

A mamy jakieś dowody na to? Bardzo mnie to interesuje. Smile

(23-06-2015 09:14:04)lincoln_88 napisał(a): No właśnie nie po problemie. Tak to bym zarejestrował na białych blachach i nie widział problemów

Głównym problemem jest to, że pojazd skreślony z ewidencji, więc nie ma innej opcji jak zabytek/unikat.

(23-06-2015 09:56:09)Hubinho napisał(a): Na zabytek są potężne koszty i to jest dyskwalifikacja tego pomysłu.

Jak słyszę takie pierdy ekspertów to aż mnie skręca! ILE RAZY TRZEBA POWTARZAĆ, że rejestracja na zabytek to koszt prawie taki sam jak zwykła!! Tylko trzeba samemu nad papierami posiedzieć dłużej..... masakra!

PS> Listę rzeczoznawców dostaniesz w każdym WK, na każdej stacji diagnostycznej, a nawet w internecie. Smile