Mój Romet Komar 2350 (ukończony)
|
Autor |
Wiadomość |
riley2pl
Spec od układu paliwowego
Liczba postów: 399
Imię: Ernest
Skąd: Kożuchów
Pojazd: Inny
|
Mój Romet Komar 2350 (ukończony)
Witam
Nie było mnie dość długo.Brak czasu dał się we znaki,ale ukończyłem remont swojego komarka.W linku poniżej są zdjęcia z remontu ułożone chronologicznie od najstarszego do najnowszego.
http://polskajazda.pl/Motocykle/Romet/Komar/145083
Remont pochłonął około 50 godzin z mojego życia nie licząc zchnięcia farby.Jeśli chodzi o kosztorys.
Komar-150zł
Farby,lakiery,podkłady-80zł
Manetka gazu z linką-15zł
Tłumik-20zł
Kanapa-20zł
Wał-35zł
Łożyska,simeringi-30zł
Kopka-10zł
Razem 360zł
Komarka rozłożyłem do ostatniej śrubki i do ostatniego łożyska.Rama została pomalowana,gniazda na kulki przy widelcu wyczyszczone,każda kuleczka wyczyszczona,nałożony nowy tawot i wszystko dobrze skręcone.Następnie zabrałem się za błotniki.Przedni był w porządeczku natomiast tylny był zmasakrowany.Jakiś cymbał potraktował go młotkiem w 40 miejscach.Trochę się wyklepało ale niestety nie wszystko się dało.W ruch poszła szpachlówka potem podkład i czerwony kolor.Chciałem zrobć coś dla odmiany i błotniki od wewnątrz są czarne a krawędzie błotników mają białe akcenty słabo widoczne na zdjęciach.Następnie przykręciłem stylowy bagażniczek,który był troszkę skorodowany ale szczotka na wiertarke i papier ścierny dały radę.NAstępnie przyszła pora na bak.Bak dostał dużo podkładu 3 warstwy koloru i bezbarwny.Do komara dostałem nowy kranik który założyłem.Wyczyściłem również wciskany korek.NAstępnie zamontowałem kierownicę,która była praktycznie idealna.Wystarczyło troszkę filcu i odrazu zaczęła błyszczeć.Pomalowałem również oryginalne mocowania kierownicy z logiem pegaza.Potem założyłem na kierownicę manetki.Z uwagi na to,że są z duraluminium wypolerowałem je na lusterko a numerki biegów podkreśliłem na biało.Przyszła pora na lampę.Hymm tu było ciężko i poświęciłem jej naprawdę mnóstwo czasu.Lampa był podrapana,poobdzierana ,pomalowana jakimiś podkładówkami i pędzlami,ale całe szczęście był na niej oryginalna naklejka romet bydgoszcz z pegazem na czele ale naklejka oczywiście też była zamalowana.Po ponad pół godzinnym precyzyjnym zdzieraniu farby z naklejki udało się.Jest zachowana idealnie.Naklejkę dokładnie zamaskowałem,wyrównałem resztę lampy i dostała czarny błyszczący lakier i bezbarwny.Klosz był masakrycznie zaśniedziały.Drobniutki papierek ścierny i polerka filcem dała świetne efekty.Lampa wygląda znakomicie.Przedni wahacz rozebrałem pomalowałem,sprężyny wyczyściłem ze starego smaru jak i piachu (gniazda też czyściłem przed malowaniem widelca).Dostały dużo tawotu i wahacz złożyłem.Działa super.Następnie zabrałem się za tylnie lagi.Rozebrałem je na części(w sumie tylko 3).Sprężyna wyczyszczona i nasmarowana zarówno nasmarowany środek amortyzatorów.Zostały wypolerowane a końcówki pomalowane na czarny połysk.Koła- tu było roboty.Odpadający nikiel na obręczach,piach w łożyskach i całe pomalowane pędzlem farbą podkładową.Rozebrałem bębny,łozyska.W ruch poszła wiertarka ze szczotką,papierem ściernym wyrównałem miejsca gdzie odpadł nikiel.Malowanie-zrobiłem sprawdzoną metodę.Cynk w sprayu i na to 2 warstwy bezbarwnego.Cynk zabezpiecza przed rdzą i kamyczkami znakomicie.Na obręcze założyłem dwie nowe opony stomila które dostałem do komarka.Na oponach dodałem białe akcenty.Kulki w łożyskach wyczyściłem,nasmarowałem tak samo korytka.Bębny pomalowałem a rozpieraki od hamulców wyczyściłem i nasmarowałem.W tylnim kole pomalowałem na czarno zębatke która dobrze komponuje się z srebrną felgą.Potem zamontowałem kanapę i na stałe tylnią lampę.Potem złożony został silnik na nowych łożyskach,z zregenerowanym wałem.Silnik włożyłem w ramę.Kolanko hymm było trochę brązowe dlatego potraktowałem je cynkiem.Tłumik przeszedł przez polerkę i pomimo dwóch małych wgnieceń dobrze się prezentuje.Tłumik został złączony na pastę do wydechów oraz oryginalną obejmę.Silnik odpala.Czekam teraz jeszcze na stopki i spinkę łańcucha i będzie pierwsza jazda.Cały komarek jest skręcony na nowiutkich świecących śrubach,nakrętkach i podkładkach które sprawiają ,że dopracowany jest szczegółowo.W najbliższym czasie zrobię zdjęcia na dworze.Wtedy dopiero będzie widać jak wygląda w realu.Wiadomo.Flesz aparatu i ciemna piwnica nie oddadzą pełenego obrazu.Jeśli przeczytałeś wszystko gratuluję.Moje uznanie.Komarek ma po lewej stronie przy bagażniku oryginalną skórzaną saszetkę z oryginalnymi kluczami.Także krótko mówiąc napracowałem się lecz jestem zadowolony ze swojej pracy.
JEŚLI UDAŁO MI SIĘ W JAKIŚ SPOSÓB POMÓC KLIKNIJ ,,Pomógł"
|
|
28-07-2013 21:31:44 |
|
|
koi7
Kupuje ramy
Liczba postów: 533
Imię: Łukasz
Skąd: Białcz - Gorzów WLKP
Pojazd: Inny
|
|
28-07-2013 22:38:36 |
|
|
theogarowiec
rider ogar
Liczba postów: 1,010
Imię: Szymon
Skąd: Słupca
Pojazd: Romet Pony
|
|
29-07-2013 10:36:44 |
|
|
riley2pl
Spec od układu paliwowego
Liczba postów: 399
Imię: Ernest
Skąd: Kożuchów
Pojazd: Inny
|
RE: Mój Romet Komar 2350 (ukończony)
JEŚLI UDAŁO MI SIĘ W JAKIŚ SPOSÓB POMÓC KLIKNIJ ,,Pomógł"
|
|
03-08-2013 17:31:39 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|