@Don Anperis
Mój sposób: troszkę proszku do prania wsypać do miseczki, nalać tyle wody żeby powstała gęsta papka, nałożyć na gąbkę od tej strony szorstkiej i delikatnie czyścić powierzchnie. Rdza ładnie schodzi a błotniki odzyskują blask
A teraz chce przedstawić mój kolejny rower. Szukając części do Wigrów trafiłem na złomowisko, tam pomiędzy rupieciami dostrzegłem napis "Wagant". Zakochałem się i nie mogłem sobie odmówić kupienia tego legendarnego Rometa z 1982 roku. Posiadał on tylko kilka części, na szczęście te najważniejsze pasowały z Jubilata.
Nie chcę się tak rozpisywać bo można by było napisać książkę, ale powiem jeszcze, że to było moje największe Rometowskie wyzwanie. Wygrałem z notorycznym brakiem części, problemami z zardzewiałymi, powyginanymi elementami i brakiem funduszy. Efekty? Oceńcie sami
Dane techniczne:
Romet Wagant, rama numer: 82-456420
-przerzutka tylna i manetka "Favorit"
-hamulce szczękowe, tył Romet, przednie Weinmann 750 (przerobione)
-korba, siodełko, kierownica, lampka Romet
-koła 27x1,1/4 (dokupiłem opony i dętki bo nie było)
-błotniki, pedały, klamki, nieoryginalne ale starałem się żeby były jak najbardziej do nich podobne
-kolor niebieski, bo taką miałem wizje
P.S brakuje jeszcze 2 śrubek w tylnej szczęce, a w poniedziałek postaram się nim pierwszy raz przejechać
Pozdrawiam!