![]() |
Wasze przygody - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23) +--- Wątek: Wasze przygody (/showthread.php?tid=774) Strony: 1 2 |
Wasze przygody - bujak96 - 14-05-2011 20:36:42 Chyba każdy wie o co chodzi. ![]() A więc dziś kupiłem kask i pojechałem go przetestować na polną drogę (dziś u mnie mecz był to pełno psiaków to się bałem po drodze ![]() Z małymi problemami założyłem łańcuch, wychodzę z pola i okazało się że przednie koło znowu się poluzowało ![]() ![]() Potem spokojnie już dojechałem. ![]() RE: Wasze przygody - Mikołaj - 14-05-2011 21:16:31 ja dzisiaj pojechalem sobie na ul. pod skarpa do anglokow zobaczyc czy maa jakies radia (samochodowe do mojego cc) ale nie mieli wiec pojecalem do chaty ale jak juz od nic ruszylem to cos mi tak minimalnie pierdzialo ale mowie to pewnie ta glowica co gwint zje*alem sie swieca poluzowala i pierdzi ale jade i coraz mocnie coraz mocnie az w koncu to nic nieslyszalem prucz pierdzenia wszyscy sie na mnie gapia ja ja jade i nie wiem co sie dzieja jak dojechalem do domu to az mama wyszla zobaczyc co sie dzieje jak juz wszedlem na podworko to sie okazalo ze sie 1 szpilka od mocowania kolanka wykrecila i wypadla a druga sie prawie odkrecila i kolanko tak gdzies na 2cm mialo przerwe a no i oczywiscie uszczelka tez zniknela ale juz chodzi RE: Wasze przygody - zbydrze - 15-05-2011 03:11:36 A ja pewnego dnia w wakacje pojechałem Ogarem do wuja do Somsior (4km), coś tam pomóc. Były to dni, w których silnik mi gorzej chodził ![]() Jakoś tam dojechałem, tylko słaby był okropnie. W drodze powrotnej Ogi sprawował się już gorzej. W końcu 2 km od domu stanął. (a robiło się już szaro) Od razu pomyślałem, że zapchała mi się dziurka w dekielku od gaźnika. Zdjąłem wężyk, odkręciłem, przedmuchałem, złożyłem, zapalił!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dojechałem już potem bezawaryjnie do domu. RE: Wasze przygody - Aban - 31-08-2011 15:02:07 ja w tym tygodniu zamiast benzyny nalałem soku grejfrutowego do mojej motoryny... nie obyło się bez czyszczenia gaźnika, baku, ustawiania zapłonu, zmiany świec itp. Ogólnie nic wielkiego się nie stało ale były niezłe bassy jak się okazało żem nalał soku ![]() RE: Wasze przygody - Romecio - 31-08-2011 15:15:12 Ja bez tablic bez papierów jade do sklepu ,patrze psiaki pod sklepem ostry tylny hamulec pisk opon,jedynka,dwójka.. i rura do domu szybko chowam do garazu po jakiejś godzinie jezdzi patrol po okolicy podjeżdzają pod mój dom, pytają czy nie wiedzą kto jezdzi pomaranczowym motorem?? Ja:Nie nie znam nikogo takiego a to ze wszyscy sąsiedzi mnie znają to mówili ze nie ma tu takiego motoru zfarciło mi sie ![]() ![]() RE: Wasze przygody - Gruchu - 31-08-2011 15:26:34 (14-05-2011 20:36:42)bujak96 napisał(a): Chyba każdy wie o co chodzi. Czy Ty jeździsz tym pojazdem z miniaturki? I czy to nie jest moja wymarzona WSK? ![]() (31-08-2011 15:02:07)Aban napisał(a): ja w tym tygodniu zamiast benzyny nalałem soku grejfrutowego do mojej motoryny... Jak można było pomylić i wlać sok? ![]() Mnie kiedyś policja zatrzymała i spuściła powietrze z kół ![]() ![]() ![]() RE: Wasze przygody - saper1923 - 31-08-2011 15:40:02 A ja to jestem hardcor pojechałem 10km od domu bez papierów po bocznych drogach lecz jakieś 1 km jechałem po głównej drodze lecz niedługo go zarejstruję to będę jezdził wszędzie.Ostatnio zrobiłem z dętką bo była dziurawa i jechałem sprawdzić jadę wszystko spoko a tu nagle tak mnie ściąga na bok patrze na tył a tam cała opona wypadła z felgi z dętką dobrze żem się zatrzymał bo by tylko się iskry posypały. RE: Wasze przygody - Decybel - 31-08-2011 17:23:15 ja kiedyś jak miałem chyba 15tat jeździłem sobie SHL-ką po osiedlu i trafiłem na psów i zacząłem uciekać, uciekałem aż mi paliwa zabrakło na jakieś polnej drodze odczekałem 2 godz i zacząłem pchać do domu i oni na mnie czekali no i wpadłem oczywiście bez kasku papierów na motor a o prawo jazdy już nie mówiąc i policjant szczelił mi z liścia za to że uciekałem spuścił mi powietrze i wbił jedynkę i zabrał wajchę do biegów ale mnie pościł i dźwigałem tył motoru do domu ale i tak lepsze od mandatu i Bóg wie czego tam jeszcze RE: Wasze przygody - Aban - 31-08-2011 17:46:14 haahahh to dobry pomysł ale żeby tak wajche ściągnąć to bez jaj przegięcie xd RE: Wasze przygody - Gruchu - 31-08-2011 20:27:42 Ale, że Cię uderzył i że im się czekać chciało ![]() ![]() RE: Wasze przygody - Decybel - 31-08-2011 20:45:29 A no dla mnie tam lepiej że z liścua dostałem niż mandat i inne kataklizmy ![]() RE: Wasze przygody - papi99 - 01-09-2011 14:39:25 Mi jak jechałem to dźwignia zmiany biegów odleciała ale na szczęście do domu była prosta droga. Wjeżdżam na podwórko chcę wbić jedynkę a tu ni ma dźwigni ![]() RE: Wasze przygody - MrF4k - 02-09-2011 21:37:06 Jechałem na cmentarz . W drodze do cmentarza już coś było nie tak muliło go i miał duże obroty. Gdy już miałem jechać do domu wszystko sie unormowało ale 5km od domu zagasł. Posiedziałem chwile popatrzałem na niego ![]() ![]() RE: Wasze przygody - Aban - 02-09-2011 21:43:42 ja tam kask zawsze zakładam nawet nie dla psów ale 4 bezpieczeństwa na jeździe "próbnej" ![]() ![]() ![]() RE: Wasze przygody - bravosport - 04-09-2011 13:40:43 Kupiłem ogara po pierwszym dniu zalałem świece wypalilem ją wyczyścilem i zaczoł śmigać.Po 15km wszystko fajnie jak na 23 letni motor to przyspieszenie całkiem całkiem.Schowałem go aby odpoczoł ale nie moglem wytrzymać poszedłem odpaliłem a tato podkręcil przedni hamulec bo wogule nie działał.Więc jade chce skręcic w uliczkę a na chodnikach stały auta wiec była miejsca tak na jeden samochód.Wbijam w zakręt z prędkością 20km/h a tu auto ja z przyzwyczajenia w rowerze przedni hamulec a w motorze sprzegło a że auto było bardzo blisko manewr w bok nóżke gdzie trzymam stope zahaczylem o osłone światła mgielnego i mu zdjołem i bakiem optarłem klape ![]() ![]() |