Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Ogólnie o szkole - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Ogólnie o szkole (/showthread.php?tid=7694)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


Ogólnie o szkole - Irek - 18-09-2012 20:32:14

Witam!

No skoro jest już (niestety) rok szkolny postanowiłem założyć taki temat, w którym można sie podzielić refleksjami ogólnie na temat szkoły , przedmiotów egzaminów czy pożalić no po prostu ogólnie o szkole bo czasem ciekawe to jest

Obecnie uczęszczam do 3 klasy LO , klasa mat-fiz. Czy to był błąd ? I tak i nie. Klasa i nauczyciele super , atmosfera fajna ale po 3 latach zostaje z goła d*pą no prawie bo zostają policealne szkoły . W gimnazjum wydawało mi sie że na studia pójde zresztą jak wielu osobom i tak sie wybrało... po miesiącu moje plany zostały zweryfikowane i szczytem marzeń z wielu przedmiotów stała sie ocena dopuszczająca

Na studia sie nie nadaje ; do szkoły stosuje 2 przysłowia " miej wy*ebane a będzi ci dane" , i "alleluja i do przodu" , chyba już domyślacie sie jaki jest mój stosunek do nauki , jedynie co to na korki z matmy chodze , gdyby nie to raczej pozostałbym w 1 klasie . A tak to lekcji nie odrabiam, nie ucze sie . Po prostu wole fizyczną robote od umysłowej

Także nawet jak zdam mature (no licze że wszystko na 30% sie uda) to zostaje bez zawodu i trzeba sie rok albo 2 lata tłuc do policealnego technikum do Kielc... chce zrobić 2 kierunki na mechanika i elektronika , no oby wszystko potoczyło sie OK i żebym trafił na te kierunki

A co do przedmiotów moje refleksje są takie i mimo że brzmią humorystycznie pisze całkiem poważnie

-matma : stek starożytnych bzdur w oświeconych czasach kalkulatorów i komputerów .... w zeszłym roku i 1 klasie udało sie zdać ze średnią 1,6

-fizyka : coś matematyko-podobnego tyle że liczone najczęściej na literkach nie cyferkach, ten przedmiot też już mam za sobą. Na koniec 2 klasy oczywiście 2 z fizyki . Ale nauczyciel był spoko i raczej miło wspominam

-chemia : no to już całkiem... dla przeciętnego człowieka ponad wydolności umysłu.... o sensie uczenia sie tego nie wspominam. W 1 klasie była młoda fajna nauczycielka , w drugiej już inna i miałem mieć gałe w 2 klasie ale sie podciągnąłem . W 3 klasie (całe szczęście) już nie mam chemi

- j. polski : o to jest to co lubie; fajna luźna lekcja, 45min wypełnia rozwiązywanie krzyżówek

-j. angielski : już sie go nie ucze, ale przez poprzednie prawie 2 lata było fajnie. Początkowo trafiłem do wkurzającej typiary . Codziennie pytała i na 3 ciej z kolei lekcji w pierwszej klasie kazała napisać na 250 słów (!!!) opowiadanie o 1. dniu w szkole.... sam po angielsku znam 25 słów z czego 8 umiem zapisać poprawnie. Powiedziałem dość i po tyg przeniosłem sie do innej grupy, tam już lajt . Typiara spoko, fajne kazania miała o tym jak wycieczki szkolne są złe bo ludzie sie nie uczą i różne takie :F czasem gadała 35min od rzeczy

-j. rosyjski : różnie było z początku, potem fajnie i ten przedmiot mam w 3 klasie i będe zdawał rosyjski na maturze

-religia : mimo że jestem ateistą chodze na religie bo jest w środku lekcji a i typiara spoko, większość lekcji to luźne gadki na luźne tematy

- PO : to było fajne :F różne fazy sie robiło i lekcje schodziły w większość na odejściu od tematu lekcji i gadaniu o pierdołach typu problem kiboli i takie tam, ten przedmiot też już mi sie skończył

- WF : nie uczęszczam :F bo mi sie nie chce :F

- Biologia : różnie było ale raczej na plus. Na początku póki były jakieś enzymy, budowa ciała bla bla to nie dostawałem nic lepszego od 3 . Potem jakaś ekologia i takie proste to na koniec 2 klasy 5tka była

- WOS : całkiem ciekawy przedmiot , w tym roku też już nie mam

- Historia : fajny ciekawy przedmiot, mam go w tym roku

- Geografia : tak średnio ciekawy ale spoko fajnie jest

- Podstawy Przedsiębiorczości : głupawy przedmiot, typiara dziwna. Miałem nadzieje że to przedmiot o tym jak robić żeby sie nie narobić ale zarobić. Niestety jakby słuchać tych pustych slangów (typu marzenia o sukcesie itd ) to by sie z torbami poszło....

-Informatyka : też już nie mam i dobrze, miałem mieć dwóje z tego bo nie obczajam . Ale ogólnie był luz, zamiast słuchać i robić polecenia grało sie albo przeglądało neta. Jako że typ był spoko jeden sprawdzian ściągnąłem , coś poprawiłem po swojemu i 5 postawił zamiast 2

I to chyba było by tyle, teraz czas na innych Wink


RE: Szkoła - gabriel0 - 18-09-2012 20:52:40

Polski- bardzo dziwny przedmiot... Wg mnie to czego się uczymy w gimnazjum na polskim powinno być na historii albo gdzie indziej.

Matma- to jest zryte. Nie wiem po co to przecież nie będę obliczał konta startu rakiet w kosmos ani nic z tych rzeczy.

Angielski- taki sobie

Niemiecki- No to już przesada. Po tym co nasz kraj przeszedł każą nam się niemieckiego uczyć. Chociaż jak to się mówi język wroga trzeba znać.

Historia- Do niczego to nie potrzebne. Podstawy znam i to mi starczy.

Geografia- No całkiem całkiem przedmiot ale typa zryta.

Informatyka- Już jej nie mam ale też nie wiem po co mi to. Podstawy znam i mi starcza.

Chemia- no nie wiem Stosunek mixolu(i po co on jest) do benzyny znam i tyle mi starcza.

Fizyka- nawet lubię babkę też chociaż cała klasa jej nienawidzi.

Biologia- nawet. Łatwy przedmiot.

Nie rozumiem sęsu projektu edukacyjnego na koniec 3ciej klasy ale dobra....

Przerwy za długie... za głośne dzwonki. A potem się dziwią skąd u gimnazjalisty 85% słuchu.No nie przecież to przez słuchawki.

O sprzęcie szkolnym i skrzywieniach kręgosłupa nie wspominając.

Tego co nas teraz uczą w gimnazjum do NICZEGO mi się nie przyda... może trochę z fizyki.

To tyle.

Aha i WF-u nienawidzę. Nie widzę powodu dla którego miał bym biegać za piłką. Wolę "pchać" komara! (Bez skojarzeń proszę)


RE: Ogólnie o szkole - Norbi96 - 18-09-2012 20:59:30

Czas na moje wywody :F W tym roku zacząłem uczęszczać do 1 klasy technikum pod kierunkiem o nazwie: Technik Pojazdów Samochodowych. Całkiem ciekawy kierunek, wybrałem bardzo dobrze. Niestety nie jest kolorowo. Najgorzej u mnie z matematyką. Mam nauczyciela który dużo wymaga i Ci co mieli 3/4 na koniec 3 GIM, w technikum piszą poprawki :/ Przed każdą matmą stres...niedługo się wykończę, walnę na zawał (autentycznie). Dopiero się rozkręcają nauczyciele z nauczaniem, więc za dużo nie mogę powiedzieć... Tyle, że od polskiego mam fajnego nauczyciela, śmiejemy się i gadamy na temat oczywiście ale lekcja mija. W-f nie przepadam, nie lubię grać jakoś na w-f'ie, z bieganiem u mnie nędza... Na chemii ponoć ma nie być reakcji także myślę, że będzie dobrze. Reszta, jakoś dobrze, na zawodowych nie będę się nudził tak jak na Przedsiębiorstwie :F Normalnie jest w połowie dnia a tylko na tej lekcji zamykają mi się oczy i normalnie śpię gdzie śnią mi się romety i jawki Big Grin Więcej powiem jak się rozkręci Smile


RE: Szkoła - Irek - 18-09-2012 20:59:36

(18-09-2012 20:52:40)gabriel0 napisał(a):  Aha i WF-u nienawidzę. Nie widzę powodu dla którego miał bym biegać za piłką. Wolę "pchać" komara! (Bez skojarzeń proszę)

E no jakbyśmy na WF tylko w piłke nożną grali to na 100% bym chodził , ale niestety tak nie jest to leje na to


RE: Ogólnie o szkole - Latos - 18-09-2012 21:09:57

Cała ogólnie szkoła gimnazjum to jeden wielki szajs. Kocenie, śmieszne przedmioty, latające dzienniki itp. Wredny nauczyciel to codzienność, ładna wychowawczyni która się na ciebie uwzięła a dla wszystkich jest spoko, prace domowe na 2 tygodnie które i tak piszę w przeddzień terminu...

Polak: mam szczęście, że siedzę przy oknie, bo latające ptaki wydają się być ciekawsze niż gadający nauczyciel...

Matma: Wredna, brzydka i ciągle pierdoląca o "wojnie z uczniami" typu "jeśli chcesz wejść ze mną na wojenną ścieżkę, to proszę, ale ja zawsze będę walczyć tak długo, aż wygram". Kogo bym nie spytał, mówi to samo. A zadania przepisuję z tablicy.

Angielski: ujdzie jakoś

Niemiecki: "Iż hajze latos" "nie iż hajze tylko iś hajse"

Chemia: Wredny nauczyciel i nie wiem, czemu tylko mnie widzi, jak mieszam wodę z siarką...

Fizyka: baba spoko, ale przedmiot już nie...

Biologia: Tak jak wyżej

Geografia: Wredny babsztyl a przedmiot jakiś tam sobie jest...

WF: najlepiej jak gramy w palanta albo w football

Plastyka: Też chujowo

Technika: Pan rzuca bryłami po całej klasie i napieprza liniałem metrowym po drukarce, ale już nie mogę się doczekać, kiedy będzie nabór na egzamin z karty moto

Religia: Ciągle stoę pod ścianą, łapię pająki i ciskam w dziewczyny

Historia: Nie siedzę z kolegą w ławce i to jest najgorsze Sad


RE: Ogólnie o szkole - Irek - 18-09-2012 21:13:31

Gimnazjum.... za długo by wspominać nadmienie jedynie że np koleś chciał zabić typa nożem zaraz po dzwonku w sali lekcyjnej... patologia i tyle . Gimnazja nie powinny istnieć


RE: Szkoła - Latos - 18-09-2012 21:13:32

(18-09-2012 20:59:36)Irek napisał(a):  
(18-09-2012 20:52:40)gabriel0 napisał(a):  Aha i WF-u nienawidzę. Nie widzę powodu dla którego miał bym biegać za piłką. Wolę "pchać" komara! (Bez skojarzeń proszę)

E no jakbyśmy na WF tylko w piłke nożną grali to na 100% bym chodził , ale niestety tak nie jest to leje na to

My graliśmy tylko 2 razy i nauczyciel mówił że jak eszcze chcemy pograć to o 16 na orlika


RE: Ogólnie o szkole - sebon30 - 18-09-2012 21:20:23

W tym roku rozpocząłem naukę w gimnazjum.

Na początku byłem w klasie 1 "b", ale po niecałym tygodniu przeniosłem się do "c". Nie czułem się tam dobrze. W c jest spoko. Zaklimatyzowałem się w niespełna 2 dni. dlaczego tak szybko? Ponieważ prawie wszystkich znałem Big Grin
Mam kuzyna w 3"b", troche mnie pooprowadzał. Fajnie jest ogółem.
Najgorsza jest z geografi... A tak to nawet spox Smile
Narazie jestem chory, nie chodzę do szkoły.
Czasami tęsknie za podstawówką. Za wygłupami Smile
chciałem strasznie iść do gimnazjum, Myślałem: Oj jak pójde do gimnazjum
Tam milion razy lepiej. Jak się okazało, to jest to samo. Tylko przyroda na 4 przedmioty podzielona, więcej uczęszczających i nauczycieli.
Ogólnie to spoko nawet Wink


RE: Ogólnie o szkole - chart21050 - 18-09-2012 21:30:59

No to teraz ja mam chyba 12 przedmiotów. Projekt edukacyjny zrobiłem w tamtym roku. Ogólnie spoko z wszystkiego nauczyciele ok oprócz fizyki. Mój nauczyciel to jakiś ******* Na lekcji informatyki w klasie 2 gimbazy niechcący wydrukował gołą babkę i zwalił na nas. I potem było przesłuchiwanie kto to zrobił. Mam narazie 5 z ruskiego . I dwie 3 z matmy i fizyki ( u tej cioty) ale zamierzam walczyć o 4 bo ten // KERUJ// takie ma psełdo to poprostu Jurek odwrotnie Nie dał mi punktu za najprostszy obwód ( JA dałem żarówkę i baterie) a ten mi pier*** że jeszcze włącznik ale znalazłem w książce tak jak ja narysowałem i będę jutro rozmawiał. Ogólnie w szkole spoko. Wcześniejsza 3 klasa miała skłonności wyrywać wszystko co było w kiblu (od kranów po całe kible)


RE: Ogólnie o szkole - damian07 - 18-09-2012 21:52:07

Ja chodze do 1 kl. Technikum Budowlanego i na razie jest spoko. Jest 39 osob w klasie (zaraz bedzie 40 loo) i lekcje szybko jakos mijaja, szybciej niz w gimnazjum Smile
Polski - nauczycielka za kazde rozmawainie/upominanie dolicza 1 min przerwy (siedzimy ten czas przerwy w klasie) a tak to nawet spoko

Matma - przedmoit jak kazdy mowi trudny, ale jak ktos slucha to sie zawsze czego dowie (z pierwszej kartkowki mialem 4+)

Angielski - nauczyciel spoko, wszystko wytlumaczy

Niemiecki - nudy, pisanie slowek i sluchanie szwabskich dialogow

Wiedza o kulturze - nudne i glupie, moim zdaniem nie powinno byc tego przedmiotu

Eduk, dla bezp. dawniej PO - nauczyciel spoko, lekcje przeprowadza sprawnie, mozna sie posmiac
Chemia/Fizyka - trudne, nauczyciele tlumacza ale trzeba w domu sie pouczyc

Biologia - spoko

Podstawy przedsiebiorczosci - z tego co pamietam prowadzi je ekonomistka, czy cos takiego, za bardzo nie wiem po mi ten przedmiot

Historia - ciekawa, mamy teraz o II WŚ

Informatyka - moze byc

Wf - spoko przedmiot, mozna sie wybiegac w koncu (mam 2 godz. w poniedzialek i 1 w piatek)

Przedmioty zawodowe :
Rys, Techniczny - pisanie glupot i nauka pisma technicznego
Dok. techniczna - na razie teoria, pozniej projektowanie na komputerach
Organizacja robot budowlanych - o wszystkim i o niczym zwiazanym z budownictwem Smile


RE: Ogólnie o szkole - arasszymaras - 18-09-2012 21:56:24

No to ja ! :F

Na Polskim jest luz. Koleś ciągle nam opowiada jak się uczył dobrze w gimnazjum i mówi że mamy brać z niego przykład (hahhaahahah Big Grin)

Matma ? Cały czas mnie opieprza ten śmierdzący babsztyl że patrze przez okno jak jadą traktory :F

Fizyka - Nudy takie że się w pale nie mieści.

Angielski - Nie uczę się z niego ale jest fajnie bo na lekcji rysuje dziwne stworzenia w podręczniku :F

Geografia - Poryty przedmiot. Dzisiaj dostałem pałe z tego powodu że nie przyniosłem jakiegoś śmiesznego atlasu

Biologia - Jest lipnie, ale da się przeżyć.

Szkop - cały czas sobie robimy z kumplem jaja z nauczycielki Big Grin

WOS (wiedza o społeczeństwie) - Tą lekcję mamy z dyrą którą zwiemy upasiona bydlica. Zwiemy ją tak bo jest gruba jak balot siana :F

WF ? Staram się mieć dobre oceny i dobrą opinie nauczyciela o mnie. A dlaczego ? A dlatego że ten koleś będzie mnie uczył na karte moto i nie chcę żeby dawał trudne pytania Big Grin

To wszystko Wink


RE: Ogólnie o szkole - MOTÓRZYSTA - 18-09-2012 21:59:46

http://www.youtube.com/watch?v=tj7UwiuzaKA ta piosenka mówi wszystko o moim podejściu do szkoły


RE: Ogólnie o szkole - Rudy102 - 21-09-2012 20:22:51

Też uważam że gimbaza jest do dupy. Na szczęście jest fajna atmosfera chyba że dziewczyny coś opierdzielają. Z matmy jest beznadziejnie całe lekcje tylko zadania każe robić. Na polskim to akurat jest luz. Niemca nie nawidzę nie uczyłem się rok temu i w tym roku też nie zamierzam. Naszczęście jest fajna seksowna nauczycielka. Na angielskim też jest spoko można sobie jaja robić się pośmiać i nauczycielka nic nie robi chociaż to żona dyrektora Big Grin Biologia z tym jest różnie. W zeszłym roku mieliśmy z popieprzoną nauczycielką i wszyscy olewali ledwo na 3 wyciągnąłem :F W tym roku mamy z dyrem i jest do dupy. Na historii i wosie jest w miarę ok bo nauczycielka jest spoko. W 1 klasie myślałem że będę miał 2 z wosu a ona mi 4 wstawiła. Tongue Chemia i fizyka jest ch*jowa nic z tego nie rozumiem. Na wf od początku roku tylko raz poszedłem tak to zwolnienia miałem :F No i to by było tyle. Jeszcze nam w tym roku doje*ali jakiś projekt edukacyjny który trzeba zrobić żeby zdać i jakiś przedmiot nowy zrobili (EDB). Jeszcze na siłę wcisnęli plastykę(najbardziej bezużyteczny przedmiot) pod nazwą zajęcia artystyczne. To by było na tyle.


RE: Ogólnie o szkole - skuter007 - 21-09-2012 21:39:02

,,Edukację" swą zacząłem w ZSEiO w Przemyślu na profilu technik geodeta. Ogólnie rzecz biorąc szkoła jest fajna, atmosfera też nie jest jakaś napięta, w końcu mam gości w klasie co lubią starsze motory, no i dziewczyny są takie na których można zawiesić oko na dłuższy czas. Na przedmioty nie narzekam, prócz Wos'u i wok'u (ta sama babka), ale tego lepiej nie opowiadać, bo od razu rzucają mi się na język najgorsze stwierdzenia. Na wf nie narzekam, mimo że zaczynam od lekkoatletyki, ale sport jest jedną z wielu rzeczy które kocham, więc złego słowa nie powiem. Ostatnio na chemii rozlałem z kolegą rtęć na ławkę i podłogę, to z ławki zebraliśmy linijką, a z podłogi dopiero na rysunku technicznym pozbieraliśmy i się bawiliśmy. Ćwiczenia terenowe - dosyć ciekawy przedmiot (niema to jak zabawa tyczką, pionem lub libelą). Reszty przedmiotów nie opisuję, bo to standard, więc niema większego sensu rozpisywać się, na ich temat.


RE: Ogólnie o szkole - kw112 - 21-09-2012 21:43:17

U mnie w szkole są jajaBig GrinBig Grin
Czasami odpalimy jakąś gaśnicę i cała szkoła jest biała.

najbardziej nie lubię historii i matmy bo mam zrytych nauczycieli.
Jak zwykle nowy rok szkolny trzeba było zacząć dobrą passą i udało sięBig Grin
jak na razie mam kilka 6, jedna zdobyta dziś za zadanie domowe ( 6 oczywiście niemieckieBig Grin)
uczęszczam do 3 kl. gimnazjum.
W tamtym roku miałem taką chemiczkę która też była zryta i pamiętała dinozaury, nie no może przesadziłem, na dinozaurach to ona prawo jazdy zdawałaBig Grin
mam fajną katechetkę która ma na nazwisko szetelnicka ( jak na katechetkę to nazwisko "pasujące bardzo") kiedyś z katechetki tez jaja były bo czasami ma swoje odpały np. 3 uczniów spóźniło ię na lekcję a ona " wy dwaj we trójkę do pani dyrektor", albo inny tekst " gdybym była kobietą nie pozwoliła bym sobie na to" Big Grin to mnie już rozwaliło na maxa,