Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208) +--- Wątek: Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 (/showthread.php?tid=53994) |
Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - zbieracz rometów - 01-04-2023 14:40:40 Witajcie ! Ostatnio w mojej miejscowości były organizowane wywozy odpadów wielkogabarytowych tzw."wystawki".W ten właśnie dzień idąc do sklepu zauważyłem z daleka że przy jednym z domów stoi rower instynkt graciarza kazał mi podejść bliżej i obadać sytuację kiedy już podszedłem bliżej wręcz zamarłem aż myślałem że mi wzrok figla robi ale nie jednak to prawda szybki dzwonek do drzwi i w moim garażu pojawił się on: Stan może i nie jest zadowalający ale jest w pełni sprawny planów na niego jakiś większych nie mam póki co czeka w kolejce aż zrobię wigry ale jak już się za niego zabiorę to: -Muszę zmyć tą ohydną zieloną farbę ze sztycy i rury pod siodełkiem -Zmienić kierownicę bo jest bardzo krótka prawdopodobnie z jakiegoś roweru dziecięcego -Zmienić opony bo mają już 31 lat i są spękane -Zajrzeć do piasty wyczyścić i nasmarować od nowa -I co najważniejsze umyć go bo z tego co mówiła właścicielka rower stał 10 lat w piwnicy RE: Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - Dawdzio - 01-04-2023 14:47:26 Stan bardzo zadowalający, naklejki jeszcze czytelne. Cudeńko. Opony dadzą radę, to dobre Stomile z gumy, a nie pseudoekologicznego gumowanego plastiku. Jak kupisz nowe tanie to spękają jeszcze bardziej nie później niż po dwóch latach. Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - zbieracz rometów - 01-04-2023 15:00:58 (01-04-2023 14:47:26)Dawdzio napisał(a): Stan bardzo zadowalający, naklejki jeszcze czytelne. Cudeńko. Ja wiem że stomil to nie byle co ale te opony są w naprawdę lichym stanie dlatego muszę wymienić ale nie będę kupywać chińskich typu awina albo kenda bo z własnego doświadczenia wiem że te opony potrafią pękać po roku intensywnego użytkowania tak więc jeżeli chodzi o opony to będzie coś z wyższej półki Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk RE: Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - zaz - 01-04-2023 16:39:30 Fajny. Wiadomo że opony z dętkami czy łańcuch trzeba będzie wymienić i zrobić serwis. Planujesz go zrobić to jak wyszedł z fabryki ? Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - zbieracz rometów - 01-04-2023 16:53:44 (01-04-2023 16:39:30)zaz napisał(a): Fajny. Wiadomo że opony z dętkami czy łańcuch trzeba będzie wymienić i zrobić serwis. Planujesz go zrobić to jak wyszedł z fabryki ? Co do remontów do stanu fabrycznego to przyznam szczerze że nigdy nie byłem zwolennikiem tego takich rowerów są tysiące prawie każdy remontuje na stan fabryczny a taki stan oryginalny pomimo tego że jest brzydki porysowany skorodowany to jednak ma ten niepowtarzalny urok który mi się podoba druga rzecz polega na tym że to nie będzie rower który będzie stał w salonie tylko będę nim od czasu do czasu jeździł a drogi u mnie nie są najlepszej jakości i szkoda by było bo się ubrudzi tu gdzieś porysuje Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk RE: Choroba postępuje czyli Jubilat 2 '86 - jurek_1961 - 02-04-2023 13:12:10 "Co do remontów do stanu fabrycznego to przyznam szczerze że nigdy nie byłem zwolennikiem tego takich rowerów są tysiące prawie każdy remontuje na stan fabryczny a taki stan oryginalny pomimo tego że jest brzydki porysowany skorodowany to jednak ma ten niepowtarzalny urok który mi się podoba druga rzecz polega na tym że to nie będzie rower który będzie stał w salonie tylko będę nim od czasu do czasu jeździł a drogi u mnie nie są najlepszej jakości i szkoda by było bo się ubrudzi tu gdzieś porysuje" To jest punkt widzenia, do którego mi najbliżej. Właśnie te ślady użytkowania powodują, że taki egzemplarz jest na swój sposób cenny. Także wtedy, kiedy to Jubilat czy Wagant w meksykańskiej czerwieni, których naprodukowano setki tysięcy. Ale każdy może uważać i robić jak chce. Doprowadzenie do stanu fabrycznego, to przecież nic złego. Z kolei pomalowanie ramy to czasem konieczność, bo oryginalny lakier już do niczego się nie nadaje... |