![]() |
ZZR Syrena - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208) +--- Wątek: ZZR Syrena (/showthread.php?tid=53766) |
ZZR Syrena - Erais - 04-12-2022 23:22:49 Witajcie. Zachęcony przez moderatora i nie tylko, chciałbym otworzyć nowy wątek. Ostatnio stałem się posiadaczem Syreny. Ponieważ dostałem ten rower, chciałbym go solidnie wyremontować. Na początku nie wiedziałem co to za damka (pan Wacław twierdził, że zaczął nim jeździć w 58 roku i na latach 50 tych skupiłem swoje poszukiwania). Ostatnio jego żona jednak skorygowała tę datę na rok 68 i dalej już poszło znacznie łatwiej i w dodatku trafiłem tu, na forum. O samym rowerze: pan Wacław dostał go w 68 roku ze zósemkowanym przednim kołem, bez kierownicy, lamp, pedałów, siodełka (chyba dlatego mam kawałek blaszki wciśnięty, by sidło się nie obracało w rurze ramy) , części te dokupił i jeździł rowerem do 2000 roku. rower też dwa razy zalała woda, tak na 10 cm, ale koła rdza troszku zjadła... rama malowana pędzlem przez pana Wacława, bagażnik nie oryginalny, ale z epoki... na razie rozbieram, latem dojdzie działeczka, będzie mniej czasu. W tej chwili utknąłem na dolnej śrubie od tylnego błotnika (mały dostęp, kręci się w kółko ). Nie wiem czy całkiem go rozkręcać (np. czy wykręcać suport i kierownicę) czyli robić porządnie, czy nie szaleć. Chciałbym na nowo go pomalować (błotników chyba nie dam rady, z racji na złote paski) a bedę to robił sprayem. Znalazłem sklep z podróbką blaszki- loga i nalepką ZZR, szukam na forum loga "Syrena"... może ze zdjęć wykonam szablon... Taki trochę pozytywny wariat ![]() ![]() No i prawie w częściach (teraz mi się mieści w piwnicy ![]() ![]() Tyle z tytułu wstępu, reszta, w miarę pytań i dalszych prac. RE: ZZR Syrena - Pjoter (Kawaler) - 05-12-2022 18:09:30 Super rowerek! Lampki dobrze wyglądają - wystarczy umyć, ewentualne oporne zanieczyszczenia od rdzy delikatnie rozpuszczalnikiem takim co plastik rozpuszcza przemyć (nie przesadzić!). |