Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Rowery - Pozostałe pytania (/forumdisplay.php?fid=210) +--- Wątek: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo (/showthread.php?tid=53647) |
Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - TomekT28 - 04-10-2022 18:45:14 Witam wszystkich serdecznie, Mam może i dziwne pytanie, ale zarazem dość istotne - Jak to jest z bezpieczeństwem rowerów Romet z "dawnych lat". Kupiłem ostatnimi czasy "Mistrala" z 89 roku z zamysłem odnowienia go, ale też przejażdżek, bo po co mi rower, który miałby tylko stać i cieszyć oko Tylko jak zacząłem więcej czytać, to z chęci odnowienia przyszła chęć oddania go na złom, kupienia czteropaku i zapomnienia o jego istnieniu. Czemu tak? Wszyscy na forach piszą o łamiących się ramach, widelcach w ogóle wszystko się w tym rowerze łamie i chce nas zabić, a przynajmniej wybić zęby. Wiem, że brzmi to zabawnie i lekko wyolbrzymiłem, ale wiecie o co mi chodzi. Jak to jest z tym bezpieczeństwem? Poważnie ramy Rometa z tamtych lat są tak beznadziejne? Może nie warto w ogóle tego ruszać i sprzedać na części? Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - romek - 04-10-2022 19:06:23 Jakby ci odpowiedzieć Te ramy nie są jakiejś rewelacyjnej jakości, licha stal plus wątpliwe spawy zrobiły swoje. Ale to tak naprawdę zależy od egzemplarza. Te najgorsze dawno się złamały i poszły na złom. Najlepszym świadectwem niech będzie to że dużo tych rowerów jeździ do dziś nierzadko morderczo eksploatowanych przez różnego rodzaju meneli Jeśli czytasz jakieś fora rowerowe gdzie ludzie mają rowery na ramię z karbonu czy czegoś innego to jasne że tam napisali że to gówno. RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - TomekT28 - 04-10-2022 19:15:58 Nie no, po prostu naczytałem się za dużo i zacząłem bać, że zrobię sobie krzywdę zamiast mieć radochy ze "starego roweru", bo historii w internecie jest pełno A też głupio byłoby jeździć jak na beczce z prochem i obawiać przyspieszać powyżej 20km/h bo jeszcze się to rozleci. Głównie było o widelcach... no to pomyślałem, że kupię inny, nowy, pasujący do ram retro z 27" kołami, ale czy to jedyny problem tych ram? RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - Dawdzio - 04-10-2022 20:50:20 Jeździj spokojnie. Tak jak już powiedziano, najgorsze egzemplarze już dawno wybiła selekcja naturalna. Dla pewności możesz po prostu co jakiś czas przyjrzeć mu się bliżej, ale to nie zaszkodzi w żadnym wypadku, nie tylko w Romecie. Jeżdżę na rowerach wyszarpanych ze złomu całe życie z jednym, bardzo krótkim wyjątkiem. Piszę, więc żyję RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - tomangelo - 04-10-2022 21:54:01 Źle trafić można nawet ze współczesnym rowerem, zwłaszcza jeśli to wyrób dalekowschodni. Jak to mówią mechanicy - jeździć, obserwować. A przedtem dokładnie obejrzeć spawy, blachę, czy nic nie skrzypi podczas jazdy, czy nie ma luzów, albo czy koła nie tańczą pod obciążeniem. RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - TomekT28 - 04-10-2022 22:02:57 Trochę mnie uspokoiliście, miejmy nadzieję,że faktycznie będzie dobrze. Tym bardziej,że poprzedni właściciel był pierwszym właścicielem i podobno nie widział deszczu i wydaje się być w dobrej kondycji ? A co sądzicie o jakichś patentach z kawałkiem drewna w widelcu (jakkolwiek to nie brzmi) RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - romek - 04-10-2022 22:33:04 Jak drewna w widelcu RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - wazniak96 - 04-10-2022 23:08:07 Akurat poczciwych rometów z PRL obawiałbym się mniej niżeli arkusów z lat 2000. O tych rowerach mogę powiedzieć trochę i na prawdę... nic dobrego. Ich jakość wręcz doprowadziła mnie do zmiany pracy (pracowałem na wypożyczalni rowerów). Usterki w stylu popuszczające czy gnące się korby to była codzienność. Do tego dochodziły wieczne luzy gdziekolwiek było to możliwe. Istny śmietnik. Nie wyrabiałem psychicznie przez niezadowolonych klientów. Na kolejnej wypożyczalni miałem tylko dwie damki od arkusa. Nie miały łatwo bo wypożyczałem je zazwyczaj kobietom o takiej masie, że szkoda było porządnego roweru dawać (z resztą dlatego zamontowałem największe siodełka jakie tylko znalazłem w zapasie). Jedno co mogę powiedzieć dobrego to naprawdę wytrzymałe felgi (które zazwyczaj poddają się przy zbyt dużej wadze w efekcie zjazdu z krawężnika) aczkolwiek luzy na suporcie pojawiały się po każdym wypożyczeniu i nie było na to rady (nie opłacało się w ten śmietnik pakować nowych części). BTW: Popieram tezę Romka dt. żuli. Ostatnio u mnie jeden miał stłuczkę z autem. Uciekł tym rzęchem i dalej nim jeździ ale modelu nie podam bo totalnie modeli rowerów nie ogarniam xD RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - TomekT28 - 04-10-2022 23:33:27 @romek - No czytałem.ze nabijało się kawałek drewnianego bloczka między widelec,żeby w razie złamania podczas jazdy można było chociaż zahamować... Ile w tym prawdy,to nie wiem,bo w jednym miejscu tak tylko ktoś pisał. @wazniak96 No to przygód nie zazdroszczę, a co do żuli, to miejmy nadzieję,że są dobrą grupą testową RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - Debesta - 05-10-2022 01:06:18 Ja miałem arkusa, to jeździłem nim aż aż. W dwa lata od nowości rozleciała się tylna piasta, zostało to nareperowane i dalej jeździłem, skakałem wszystko i tak dalej, aż umęczony pod pąckim piłatem trafił na złom dobre pięć lat temu. RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - Spaceman164 - 05-10-2022 12:43:41 U mnie w okolicy starsi obywatele jeżdżą cale życie na wigrach, pelikanach, jubilatach i innych tam wynalazkach Rometu i dają radę jubilat 2 mojej babci przeszedł tortury kuzynów dobre lata temu i jeszcze się nie złamał xD także nie ma się co bać, jeśli się nie robi na nim enduro. RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - TomekT28 - 05-10-2022 12:47:13 Nie,nie, żadne enduro. Plan na odnowienie i normalne użytkowanie raczej po szosie. RE: Ramy Rometa - jazda i bezpieczeństwo - Spaceman164 - 05-10-2022 13:09:03 To na spokojnie, jak nie ma żadnych pęknięć to się nic nie stanie. |