PF 126p FL 1993 by JGNZM - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Cztery kółka (/forumdisplay.php?fid=165) +--- Wątek: PF 126p FL 1993 by JGNZM (/showthread.php?tid=49550) |
PF 126p FL 1993 by JGNZM - JGNZM - 18-09-2019 00:40:37 Hejka, Po dwóch wakacyjnych miesiącach pracy w zawodzie otrzymałem wypłaty i trochę doświadczenia. Część kasy wydałem, część oszczędziłem. Tą drugą część, po długich rozmyśleniach, postanowiłem wydać na samochód, który jest już klasykiem. Prawdę mówiąc jazda motorowerem już nie sprawia mi takiej przyjemności jak kiedyś, nie jest to też coś na co jestem zmuszony, mam prawo jazdy kat. B a na motocyklowe prawko się nie zapowiada póki co. Pierwsza myśl to był Wartburg. Fajny za 2200 zł okazał się ale pod Wrocławiem, a zamawianie lawety raczej nie kalkulowało mi się za bardzo. Później kolega żartem podsunął mi pomysł 126p, a kojarzyłem, że stoi jeden w okolicy za działką na sprzedaż. Podjechałem, spisałem nr i zadzwoniłem. Jednak 2500 zł za zgnitego El niezbyt mnie uradowała. Więc zapytałem na grupie Gostyńskie klasyki, czy ktoś ma na sprzedaż 126. Jeden się znalazł, byłem, oglądałem i już miałem kupić Fl-a za 2200 zł. I w tym momencie pojawia się mój złomek, czyli czerwony 'strażacki" Fl. Sprzedawał mój znajomy ze wsi, zresztą osoba zasłużona, bo malował mi Charta, trochę Cezety, Zenita i T-1. Cena od razu podbiła mi chęć na niego, bo jedyne 900 zł. Czułem się jakbym trafił na promocję xD Ogólnie to jeździł, skręcał i hamował. Przyjechał nawet nim osobiście na moje podwórko. Po szybkich oględzinach - trochę zgnity ale źle nie jest - podłogi ani mocowania resora/wahaczy nie trzeba spawać od nowa. Dlaczego kupiłem? Dla powodów wyżej, głównie, że wszystkie poprzednie też pewnie byłyby do roboty a tak miałem przynajmniej sporo oszczędności w kieszeni na zakupy. Plus to, że na samej rejestracji zaoszczędzę wymianę tablic. No i stało się - 9 września 2019 roku stałem się posiadacza złomka. Od tego dnia - aż do teraz walczę blacharsko. Najpierw zająłem się wymianą tłumika i poduszek skrzyni biegów. Zrobiłem już lewe drzwi, teraz został mi próg l/p, drugie drzwi, poprawki pasa przedniego, wspawanie podszybia tylnego, poprawki podszybia przedniego, zaspawanie dwóch dziur w podłodze i dziur w nadkolach. Nie jest źle, myślę, że wszystko zamknie się już całkiem niedługo. Skuwając ostatnio bitex z podłogi odkryłem bardzo zdrową blachę, ogólnie podłoga jest całkiem zdrowa, poza dwoma dziurami za zewnętrznymi szynami foteli z dwóch stron. Demontując wnętrze odkryłem kilka ciekawych rzeczy typu gniazdo mysz czy innych gryzoni w tunelu, dziury w podłodze czy złodziejkę śrub kół. Co ciekawe poprzedni właściciel zamontował w tym samochodzie alarm I tu kolejny plus tego Fiata - kompletne oryginalne wnętrze Inter Groclin! Stary wydech i nowy zamontowany + drobne poprawki lakiernicze z tyłu A tu już robota w lewych drzwiach: I tak wygląda aktualnie, po wypolerowaniu lewej tylnej lampy: W dniu kupna: RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - zbieracz rometów - 18-09-2019 09:54:42 No ładny Gratuluję !!! RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Dawdzio - 22-09-2019 12:54:37 A idźcie z tymi maluchami, Trabanta by sobie który kupił to by było o czym pogadać. Ale cena dobra, sam bym brał, bo nawet lubię czasem się 126p przejechać. Nie chcesz wzbogacić wnętrza o kierownicę FSM z BISa i podobnymi dekielkami do kompletu? RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Quake96 - 25-09-2019 00:02:39 Cytat:A idźcie z tymi maluchami, Trabanta by sobie który kupił to by było o czym pogadać. Na przykład o tym, komu już myszy zeżarły zewnętrzne poszycia? Maluszek fajny, dobrze że od razu zabrałeś się za robotę 93 to już co prawda "nie tak dobre blachy", ale nadal to FL, który chyba do samego końca miał blachę grubszą niż eleganty. Co do mechaniki to pytanie czy wymiana poduszek skrzyni była konieczna? Współczesne zamienniki to w dużej mierze totalne badziewo. Raz założyłem to po ok 1-2 miesiącach przy demontażu jedna się rozwulkanizowała. PS: Polecam jak najprędzej założyc nanoplex. Eleganty nie bez powodu "lepiej palą". Sam cały czas kiszę w bagażniku gotową wiązkę z nano i czaję się na jej montaż. Platynki są dobre w jawce PS2: Widzę że masz "elegantowski" włącznik świateł. Czyżby komuś się już upalił stary? Sprawdź czy masz przekaźniki do świateł, to podobno likwiduje ten problem. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - ananas - 25-09-2019 12:12:31 (22-09-2019 12:54:37)Dawdzio napisał(a): A idźcie z tymi maluchami, Trabanta by sobie który kupił to by było o czym pogadać.Taa, bo Trabant to na prawdę taki ciekawy wynalazek... (25-09-2019 00:02:39)Quake96 napisał(a): Platynki są dobre w jawceUjeżdżam prawie codziennie platynkowy samochód i problemów nie ma. Może te maluchowe są dupiatej jakości po prostu. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Dawdzio - 25-09-2019 13:00:07 Uuu, a postaw tera który gdzie źle przecinek to sie bany posypio!!!!!!!1!!11123 Jedno i drugie fajne, bo niedzisiejsze. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Quake96 - 25-09-2019 14:58:30 (25-09-2019 12:12:31)ananas napisał(a): Ujeżdżam prawie codziennie platynkowy samochód i problemów nie ma. Może te maluchowe są dupiatej jakości po prostu. Nie no, tego do końca nie wiem, ale skoro zmiana na bezstykowy, dedykowany do malucha, do tego praktycznie bezobsługowy zapłon jest niemal bezproblemowa to czemu nie? Silnik na nanoplexie ma po prostu "lepiej", chocby przez zmienną mapę zapłonu. Na platynkach już czasem odczuwam lekkie "kichnięcia" przy większym manewrowaniu gazem "góra-dół". Owszem, gdyby do malucha elektroniczny zapłon wymagał jakiejś przeróbki, tudzież adaptacji z innego auta, to może i bym został przy platynach, ale skoro Fiat opracował nanoplex, a ja na dodatek mam kompletną wiązkę, to aż żal nie przełożyc i zapomniec o późniejszej regulacji zapłonu czy platynek, albo wymianie kondensatora A do trampka nic nie mam Ford Karton też ma swoje zalety i swoich miłośników RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - JGNZM - 25-09-2019 22:28:10 Platyny chyba zostawię, chcę zostawić w tym samochodzie resztę uroku starego 650 W końcu to jeszcze FL a nie El. Mój dziadek miał 126 z tego samego roku ale EL no a ja kupiłem FLa. Niby już nowszy ale ma to coś. A pogrzebać od czasu do czasu nawet jest przyjemne RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Quake96 - 26-09-2019 00:51:14 Elegant z 93 roku? A platyny w maluchu moim zdaniem mają taki sam "urok" jak prądnica w ST/Przejściówkach RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - JGNZM - 13-12-2019 23:24:05 Hej wszystkim po dłuższej przerwie. Prace z Fiatem idą cały czas do przodu. W międzyczasie zrobiłem całą blacharkę z lewej strony, tj. próg, drzwi, nadkole przednie i tylne oraz podszybie tylne. Zostało jeszcze podszybie przednie, pas przedni z podłogą bagażnika i cała prawa strona samochodu, do wymiany to samo co poprzednio. Przy okazji wypiaskowałem i pomalowałem na czarny połysk kilkanaście elementów. Korzystając ze szkolnych możliwości wytoczyłem sobie nową drewnianą gałkę zmiany biegów, generalnie mam dość ciekawy plan wykończenia wnętrza Intergroclin drewnem i aluminium. Silnik już dawno wyjechał na zewnątrz, nawet już jest rozebrany i na dniach lecę z wałem korbowym i korbowodami do szlifu. Skrzynia na szczęście cała... No i kilka zdjęć dodatkowo z pasowania podszybia i pasa przedniego, pierwsze przymiarki. Pomału czyszczę poszczególne elementy. I ogólnie tak po trochu i w końcu będzie koniec I mały rodzynek na koniec; czujnik temperatury oleju. Myślę, że skali powinno wystarczyć, żeby dość realnie wskazywać temperaturę. Ewentualnie podepnie się go gdzieś w okolice cylindrów RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - zaz - 13-12-2019 23:46:59 Fajny jubilat w tle z lat 90 tych. A co do maluszka to powodzenia w renowacji RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Odrestaurator - 14-12-2019 19:27:48 Ciekawi mnie ten pomysł na wykończenie środka, chcę zobaczyć jak to będzie wyglądać Powodzenia w pracach, ogólnie jak na razie to nie zazdroszczę tej roboty z blacharką kiedyś coś tam dorabiałem sobie przy przygotowywaniu do malowania audi, po jednym dniu miałem dość a tam same matowanie praktycznie robiłem, nie mówiąc o spawaniu cięciu szlifowaniu itd. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - JGNZM - 14-12-2019 21:03:02 Przez to nie chcę malować samemu całego samochodu. Nie lubię tego typu roboty ale blacharkę z tatą sami bez problemu ogarniamy. Wnętrze może dosyć fajnie się skomponować z czerwonym nadwoziem i czarno-czerwonymi Intergrocliami. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - JGNZM - 03-01-2020 00:39:46 Kolejne tygodnie mijają, a po Nowym Roku prace wciąż trwają. Podłoga w 95% oczyszczona, muszę kupić podkład, środek konserwujący i będę mógł działać z konserwacją podłogi. W międzyczasie wspawałem uchwyt pod lewarek, wspawałem nowe blachy na klapie i belce tylnej, bo było przegnite na wylot. Dzisiaj odebrałem wał ze szlifu (musiałem kupić nowe gniazdo łożyska od strony sprzęgła), umyłem go w środku i umyłem też blok silnika. Rozebrałem głowicę i dokonałem przeglądu zaworów. Niedługo robię jedno z ważniejszych zamówień, tzn pierścienie, uszczelki, amortyzatory, przewody hamulcowe, panewki korbowodowe. Jednak silnik jest jeszcze oryginalny Najbliższy cel to dopasowanie, uzupełnienie i wspawanie całego pasa przedniego wraz z bagażnikiem. Później z założoną maską będę spawał podszybie przednie. A później to już z górki, bo zostanie prawa strona, tj. próg, dół drzwi, nadkola wewnętrzne i mocowania sprężyny tylnej. Po zeskrobaniu bitexu z podłogi od środka jestem dość pozytywnie nastawiony na prawą stronę, bo wydaje się być w lepszym stanie niż strona lewa. RE: PF 126p FL 1993 by JGNZM - Wilq86 - 03-01-2020 10:33:22 Nie wiem, bo może zamierzasz to zrobić, ale lepiej napisze. Oddaj kadłub z wałem i kołem zamachowym do wyważenia, bo gdy skręcisz tak po prostu to silnik będzie miał prawdopodobnie spore wibracje. |