Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Ogar, długo nieużywany. Nie pali. - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+---- Dział: Romet Ogar 200 (/forumdisplay.php?fid=143)
+---- Wątek: Ogar, długo nieużywany. Nie pali. (/showthread.php?tid=49538)



Ogar, długo nieużywany. Nie pali. - Liissu - 14-09-2019 17:09:44

Hej.

Ogar stał pod folią kilka lat, nieużywany. Pamiętam, że dawniej palił bez kłopotu mojemu Dziadkowi. Potrzebowałem go przewieźć i zlewając olej, okazało się że był z glutami. Wyglądał na stary.

Nie wiem od czego zacząć sprawdzanie i remont. Na pierwszy rzut oka, wygląda na trochę zaniedbany z zewnątrz.

Chwilowo, wyczyściłem gaźnik ropą, wytarłem do sucha i zamontowałem spowrotem.

Proszę o porady, od czego zacząć i co po kolei sprawdzać, żeby go przywrócić do życia.


RE: Ogar, długo nieużywany. Nie pali. - NoSeLatamTrochu - 14-09-2019 17:39:13

spróbuj go odpalić, ustaw dobrze zapłon, daj dobrą świece i mieszankę, przejedź się nim, jeśli sprzęgło nie ciągnie nie ślizga się i ogólnie jest ok to zostaw, to samo ze skrzynią, jeśli nic nie grzyta, nie wypadają biegi to nie ruszaj, posprawdzaj luz łożysk wału jeśli duży luz wymień łożyska na wale, sprawdź czy wał nie bije, zajrzyj do sprzęgła jak wygląda przekładnia, sprawdź kompresję, jeśli będzie coś nie tak, zdejmij cylinder, sprawdź w jakim jest stanie, sprawdź luz tłok cylinder, i pierścienie, jeśli konieczne wymień, zrób szlif, sprawdź luz korbowodu i tłoka na tulei górnej.

pozdrawiam
NSLT


RE: Ogar, długo nieużywany. Nie pali. - Odrestaurator - 15-09-2019 12:51:02

Jeśli jest iskra to proponuję wykręcić świecę i wlać trochę paliwa bezpośrednio do cylindra, jeśli odpali to problemem będzie gaźnik a jeśli nie to coś z zapłonem. Możesz też próbować na popych.


RE: Ogar, długo nieużywany. Nie pali. - Liissu - 16-10-2019 20:56:25

Panowie, pięknie dziękuję za rady. Ogarek odpalił, pobawiłem się z regulacją i mam już za sobą kilkanaście próbnych kilometrów. Teraz czeka mnie naprawa zaciętego prędkościomierza.