remont Jaguara - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Sportowe (/forumdisplay.php?fid=219) +--- Wątek: remont Jaguara (/showthread.php?tid=49414) Strony: 1 2 |
remont Jaguara - Zorba - 19-08-2019 11:27:45 Taki jest stan obecny mojego rumaka. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, by pomalować go na tandetny kolor. Mam zamiar przywrócić go do pełnej sprawności przy zwiększeniu użytkowości w stosunku do oryginału. Ma śmigać jak młodzieniaszek. Trzymajcie kciuki, łatwo nie będzie. ps Przywrócę kolor bliższy oryginałowi Coś fotka nie weszła, jeszcze raz obecny stan Jaguara RE: remont Jaguara - Zorba - 20-08-2019 22:44:10 Pierwsze spodziewane niemiłe niespodzianki: Dolny wianek sterów zupełnie rozsypany. Dolna bieżnia byłą już pokaleczona gdy dostałem rower. Kupiłem na OLX widelec ze sterami. Mam nadzieję, że przyjdzie i stery będą OK. Utknąłem na wykręceniu misek suportu. Kluczyk do niego bagatela prawie 7 dyszek A z pozytywów przyszły pierwsze części. Najbardziej cieszy nonemowa przednia piasta na łożyskach kulkowych (maszynowych). Używana, ale świetnie się toczy, bez luzów i idealnie pasuje w widełki. Aluminiowa 163 gramy. Odpadła więc pierwsza z najtrudniejszych rzeczy. Jeszcze muszę skołować podobną do tyłu. Mostek minimalnie otarty 333 gramy też nonemowy, h=150 mm, l=100 mm rura 22,2 mm, obejma na kierownicę 25,4 mm RE: remont Jaguara - Zorba - 21-08-2019 22:13:33 Dzisiaj doszła piasta tylna, NN na łożyskowaniu kulkowym, ale zupełnie przyzwoita. Czas wybrać felgi i zaplatać kółeczka. Dla zainteresowanych zakupem piast (wiem, ze te informacje są na forum), pamiętajcie, że piasty do Jaguara, Huragana i Sporta mają dość nietypowe na dzień dzisiejszy długości: przód 97 mm, tył 122 mm. Jeśli ktoś ma dojście do rynku włoskiego, to na tamtejszym eBayu jest spory wybór. Oczywiście za więcej monet, ale renomowanych firm. Nazwy do wyszukiwarki odpowiednio przednia: mozzo anteriore 36 fori 97 mm tylna mozzo posteriori 36 fori 122 mm RE: remont Jaguara - jurek_1961 - 24-08-2019 13:11:36 A'propos wykręcenia misek suportu. Jeśli można Ci coś zasugerować, to: ponieważ napisałeś w pierwszym poście, że przywrócisz mu oryginalny kolor, to znaczy, że musisz go rozebrać do gołej ramy. Klucz do takich misek ma - w zasadzie na 100% - Pan Bogdan Tysarczyk w swoim serwisie na Świętokrzyskiej. Jak poprosisz, to odkręcą "od ręki". A potem to już Twoja decyzja. Może zmiana misek na takie do których "obsługi" wystarczą zwykłe klucze, a może pozostanie przy Campie, no i wtedy jednak własny klucz. Ale nawet jeśli byś się zdecydował kupić ten klucz, to - ja bym tak zrobił - teraz rozkręcenie tego - po, pewnie paru ładnych latach stania - powierzyłbym komuś, kto w takim demontażu ma wprawę. RE: remont Jaguara - Zorba - 24-08-2019 17:30:35 Niestety mam syndrom Zosi samosi. Klucz przyszedł, miski zdjęte. One są bardzo miękkie i rzeczywiście w jednym miejscu trzeba będzie poprawić gwint. Na pewno trzeba dokładnie oczyścić mufę ramy przed ponownym wkręceniem. Najwięcej zachodu zajęło odbicie bieżni z widelca. A największy problem to lekkie podtarcie kwadratu na lewej korbie. Boję się, czy po ponownym montażu nie będzie luzów. Czy ktoś montował do kół szprychy z nierdzewki? Czy one się sprawdzają? To jednak inna twardość i sprężystość. Po demontażu wszystkich części okazało się, że w kilku fragmencikach jest jeszcze oryginalny lakier. Będzie z czego dobrać kolorek.Na fotce nie widać, ale to metalik. RE: remont Jaguara - jurek_1961 - 24-08-2019 23:58:01 Ja też lubię zrobić jak najwięcej sam. Sprawia mi to jakąś tam satysfakcję, jak już jest zrobione. Niemniej ramy zawsze oddawałem do malowania, bo sam bym się do takiego poziomu jak w lakierni, nawet nie zbliżył. A czasami ktoś ma narzędzie którego mnie nie opłaca się kupować, choćby gwintownicę do mufy suportu. Ale przecież każdy robi po swojemu i to jest normalne. Napisałeś, że najwięcej zachodu zajęło odbicie bieżni z widelca. Tak się złożyło, że miałem okazję widzieć jak robił to Pan w serwisie w Sopocie na 3 Maja. Zajęło mu to mniej niż 10 sekund, ale pewnie tylko dlatego, że robi to niemal na co dzień i miał czym to zrobić. RE: remont Jaguara - Zorba - 25-08-2019 22:40:24 Na pewno jak będę w potrzebie, zwrócę się do Pana Bogdana o pomoc. Nim mi o nim powiedziałeś, rower był już rozłożony na części pierwsze. RE: remont Jaguara - jurek_1961 - 26-08-2019 23:18:35 P. Bogdan ma spory sentyment do starych, klasycznych rowerów. Może dlatego, że sam na nich zaczynał swoje ściganie? I zawsze chętnie pomoże, o czym sam się kilka razy przekonałem. RE: remont Jaguara - Zorba - 01-09-2019 20:25:24 Remont idzie powoli, ale jak to się mówi: co nagle to po diable. Po demontażu zauważyłem silne wygięcie prawego haka ramy. Do środka i odgięcie w dół. Wyprostowałem, ale poszło mi o o tyle łatwo, że obawiam się o jego wytrzymałość. Może kiedyś był już prostowany? Może poszukać innej ramy? I chciałbym uporządkować temat linek na ramie - wlutować przelotki. Nie mogę jakoś ich namierzyć w necie. Taka ciekawostka. Kupiłem dla sterów widelec Jaguara. Ale to chyba widelec Huragana, bo jest krótszy, ma inne końcówki przy hakach. Na szczęście stery identyczne i w lepszym stanie od moich. Ciekawostka, ma pierścień dystansowy pod dolną bieżnię, w moim jest wypust w całości I robię koła. Będą dwa komplety: ścigaczowy na szytkach i na zwykłych oponach. Gdzieś zawieruszyłem obręcz tyłu, przód wygląda nieźle. Ale oczywiście kopnąłem się w zaplataniu Tych nowych felg chyba nawet nie trzeba na razie centrować. No i wyglądają całkiem zacnie. RE: remont Jaguara - drajwer - 05-09-2019 21:44:43 Dłuższy widelec był przy większej ramie 570, 590. Twoja to na oko 570. Nie braknie Ci gwintu na tym niebieskim krótkim? Dystans ktoś mógł założyć, bo były bodajże 3 różne średnice bieżni na przestrzeni lat i tak było najprościej, żeby nie zmieniać bieżni. RE: remont Jaguara - Zorba - 06-09-2019 00:21:39 (05-09-2019 21:44:43)drajwer napisał(a): Dłuższy widelec był przy większej ramie 570, 590. Twoja to na oko 570. Nie braknie Ci gwintu na tym niebieskim krótkim? Tak, mój to 570. Dzięki za informacje. Niebieski widelec kupiłem wyłącznie dla sterów. Były w komplecie z widelcem. Moje były słabe. Widelec uzyje oryginalny dla tego egzemplarza. RE: remont Jaguara - Zorba - 08-10-2019 23:20:31 Wreszcie wlutowałem przelotki i rama poszła do piaskowania. Przy okazji zobaczyłem jak marne jakościowo są rury konstrukcyjne. To nawet nie trzecia klasa jakości. Nie mają zachowanej ciągłości struktury przy walcowaniu. Wyglądają jakby były zbudowane z kilku porcji stali. Nic dziwnego, że kiedyś pękła przy depnięciu mi rura podsiodłowa w Huraganie. Historie, że to rury pochodzenia lotniczego można włożyć pomiędzy bajki pisane przez leciwych erotomanów. Trochę zwątpiłem w sens remontu. RE: remont Jaguara - nie_mientki - 10-10-2019 14:25:31 To są rury lotnicze, powinny polecieć parabolicznie do kontenera. RE: remont Jaguara - romet3kolory - 13-10-2019 20:29:45 Po cholerę lutować przelotki skoro w oryginale ich nie było , grzaniem tylko osłabiasz strukturę metalu , która - jak sam zauważyłeś - i bez tego nie powala? P.S. Zwykle sam malowałem ramy, ale ostatnio mi się nie chciało i zawiozłem do lakierni. Niestety nawet nie zbliżyli się do efektu, który sam osiągałem. Drugi raz już takiego błędu nie popełnię. RE: remont Jaguara - Zorba - 18-10-2019 13:13:04 Niektóre Jaguary miały te przelotki, inne nie miały (pewno zależne to było od zaawansowania w wyrobieniu planu 500% normy). Na pewno są potrzebne, bo robią porządek z linką hamulca. Nie osłabiam struktury metalu, to nie ta temperatura. I jeszcze co do przelotek. Zastanawiam, czy do tego lub tego drugiego (Reynoldsowego) nie dołożyć przelotek i ślizgu pod klamkomanetki . |