Komar 2350 (1974r.) - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Komar 2350 (1974r.) (/showthread.php?tid=46728) |
Komar 2350 (1974r.) - Grzehu - 05-06-2018 13:19:36 Witam. Przedstawiam swojego insekta. Troszkę zmęczony przez życie (w 1990r. wpadł pod ciężarówkę , ale został uratowany [blachy są gdzieniegdzie przez to pofalowane do teraz], ale nie jest źle), polakierowałem w garażu tydzień temu (pod 4 warstwami łuszczącej się farby o dziwo były łaty oryginalnego lakieru który za nic nie chciał zejść). Jeździ, skręca, hamuje (średnio jak to komar). Ma dokumenty (aktualnie tymczasowo wyrejestrowany), od nowości w rodzinie (Ojciec poderwał na niego matkę ). Bardziej służy mi do dłubania niż jeżdżenia. Zdjęcie przed: https://imge.pl/p/239697/n/23969715191124.jpg Zdjęcia po: https://imge.pl/p/239697/n/23969715191121.jpg https://imge.pl/p/239697/n/23969715191109.jpg https://imge.pl/p/239697/n/23969715191106.jpg https://imge.pl/p/239697/n/23969715191128.jpg RE: Komar 2350 (1974r.) - Grzehu - 05-06-2018 14:23:48 filmik pracy silnika: https://youtu.be/2w9xFLL9xZA RE: Komar 2350 (1974r.) - T_NIK - 05-06-2018 14:44:22 (05-06-2018 13:19:36)Grzehu napisał(a): Witam. Ładnie wygląda choć osobiście lobię komary w kolorach nie metalizowanych. Pozyskaj jeszcze naklejkę na bak będzie wyglądał lepiej bo teraz pusto RE: Komar 2350 (1974r.) - Odrestaurator - 05-06-2018 15:31:55 Nie jest zły, ale naprawdę mogłeś nie lakierować na metalizowany lakier, mi osobiście średnio on leży na Komarkach. RE: Komar 2350 (1974r.) - joozek - 05-06-2018 17:01:21 Tylne amortyzatory to już szrot ... Lewa pokrywa silnika nie dla tego rocznika ... Podnóżki i pedał hamulca tylnego nie dla tego rocznika ... Przedni chlapacz powinieneś zamontować od wewnątrz błotnika ... co do reszty ... najważniejsze, że Tobie się podoba. RE: Komar 2350 (1974r.) - Grzehu - 05-06-2018 17:51:49 Pisałem, że po spotkaniu z tirem , wtedy wkładali co akurat sąsiedzi mieli (ale dzięki bo szczerze nie zwróciłem na to w ogóle uwagi). Chlapacz faktycznie ze zmęczenia źle zamontowałem . |