Fiat 126 ELX Maluch Town SX - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Cztery kółka (/forumdisplay.php?fid=165) +--- Wątek: Fiat 126 ELX Maluch Town SX (/showthread.php?tid=44451) |
Fiat 126 ELX Maluch Town SX - romek - 25-07-2017 19:24:27 Swojego malucha kupiłem w kwietniu 2016 roku. Szukałem go dość długo, po drodze oglądałem podobnego ale podłoga z płata blachy 2 mm i podłużnice z kątowników mnie zniechęciły. W końcu trafił się ten, ogłoszenie wisiało 20 minut i jeszcze tego samego dnia ruszyłem w prawie 200 kilometrową w jedną stronę drogę. Wiedziałem że podłoga jest do roboty i kilka spraw w zawieszeniu. Dałem za niego 1750 zł i zaczęła się zabawa. Spawanie podłogi, wymiana progu to był początek zabawy. Wymiany na dzień dobry wymagał też wydech (odpadł mi na podwórku jak tylko przyjechałem), termostat, łożyska w kołach, poduszki i uszczelniacze skrzyni, regeneracji wymagała zwrotnica. Auto miejscami podmalowałem (wyszło różnie) i do tej pory dwukrotnie konserwowałem. Trzyma się jak na ten rocznik w miarę okej, jedyne słabe miejsca to od środka końce progów przy nadkolach tylnych. Reszta jest w bardzo ładnym stanie. Nie pojeździłem długo. Okazało się że padły półosie, więc niezbędna byla ich wymiana. W międzyczasie wymieniłem wiele, wiele innych drobiazgów, w tym dorwałem na złomowisku tylne szyby uchylane. W sezonie 2016 zaliczyłem jeden zlot zabytkowych samochodów w mojej miejscowości. Około miesiąca w okresie jesiennym służył mi jako daily i został schowany do stodoły gdzie przezimował. Na wiosnę tego roku ponowna (bardziej dokładna) konserwacja przy pomocy baranka K2 + lakieru bezbarwnego (baranek trzeba pomalować inaczej odpada) oraz Valvoline Tectyl ML oraz ponowne malowanie kilku miejsc, a z mechaniki - nowe sprzęgło Kożuchów (tarcza Statim), wahacze tylne, kolejne poduszki skrzyni i inne pierdoły. Nad autem cały czas pracuję, w planach jest uszczelnienie silnika bo cieknie, ponowna regeneracja zwrotnic bo nie przyjmują smaru, malowanie błotnika koło wlewu bo benzyna rozpuścila lakier, detailing lakieru, i zakupienie owiewek na drzwi oraz dywaników welurowych. Nie napisałem wszystkiego co robiłem ,ale do tej pory kosztował mnie łącznie około 5 tysięcy, i mniej więcej tyle samo kilometrów przejechał w moich rękach. Tak wyglądał po zakupie: Mini-remont blacharski I w końcu zloty Można go było zobaczyć w: Kajkowie (2016 r.) Olsztynie Stegnie, gdzie miał zdjęcie z Patrykiem Mikiciukiem[/b] Brodnicy Warszawie ponownie w Olsztynie Małdytach A mniej więcej tak wygląda dzisiaj |