Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. (/showthread.php?tid=40418) Strony: 1 2 |
Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Chmielu17 - 10-06-2016 00:14:41 Witam. Jako, że remont mojego Rometa 100 się przedłuża, bo ciągle coś z nim wyskakuje. Postanowiłem poszukać jakiegoś pojazdu na co dzień do pracy, bo Polonez trochę pali. Wybór padł oczywiście na Rometa, w sumie obojętnie jakiego, ale z naciskiem na Komara. Przeszukując ogłoszenia znalazłem Ogara 200 z 1984 roku za 1200zł w Nowej Soli, przemyślałem i zadzwoniłem. Okazało się, że znajduje się on ulicę dalej na podwórku znajomego. Poszedłem, obejrzałem, znajomy powiedział mi, że nie może go odpalić i żebym spojrzał do sprzęgła. Stargowałem do 950zł i stałem się jego właścicielem. Dopiero po przyprowadzeniu do domu zdałem sobie sprawę co ja zrobiłem . Kopniak zachowuje się tak jakby miał cały czas wciśnięte sprzęgło, linki są pozacierane i źle poprowadzone, teraz priorytetem jest uruchomienie tego pojazdu. Nie będę przeprowadzał jego remontu ma być takim "gruzem do upalania", będę wymieniał tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a pewnie będzie ich dużo. Dzień 1 07-06-2016: Po zakupie Ogara i przyprowadzeniu go do domu, obejrzałem go i pojechałem zapłacić ubezpieczenie, dokładnie 77zł w PZU. W domu nasłuchałem się jak to zmarnowałem swój hajs, że mogłem go zainwestować w coś innego np. w MZ-tę lub kupić coś innego. Nie ma to jak wsparcie rodziny. Co innego znajomi, wszyscy pozytywnie do Ogara nastawieni. Tego dnia zrobiłem kilka zdjęć, szczególnie jego najlepszych kwiatków. Dzień 2 09-06-2016: Po otwarciu komórki, gdzie stoi Ogar zauważyłem pod nim ogromną plamę oleju ze skrzyni biegów, czyli zapowiada się ciekawie . Wyprowadziłem go i postawiłem na jego krzywych nóżkach. Miałem problem z ściągnięciem kopniaka, po ściągnięciu kapy zobaczyłem, że iskrownik był zmieniany. Popychacz sprzęgła też już jest dosyć wyrobiony. Próbowałem go uruchomić, ale na gaźniku z Komarka, który był z nim jak go kupiłem nie pojedzie... Po pierwsze za mały gaźnik, po drugie po rozebraniu jego okazało się, że nie ma dyszy główniej , a króciec ssący jest cały poharatany. No cóż poszukam oryginalnego Jikova z króćcem i wtedy go uruchomię. Zmieniłem kranik, bo ten który przy nim był, nie miał drożności - zalepiony rdzą z baku i został przez kogoś skrócony. Zlałem też starą benzynę, którą można zobaczyć w słoiku. Tak już na koniec tego tasiemca moje wnioski: - Całkiem ciekawy rocznik 1984, moja Setka jest z 1983. - Ma "czyste" papiery i ubezpieczenie na cały rok. - Jest moim pierwszym pojazdem w całości wpisanym na mnie. - Przy elektryce nikt się nie grzebał, oprócz prądnicy. - Następnym razem go nie kupię, na zlot w niedzielę nim nie pojadę... RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Marwerick - 10-06-2016 00:41:51 tyle piniędzy za taki szajs ludziom to ładnie banie ryje z "tymi" cenami. RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Arexu17 - 10-06-2016 00:47:39 Uuuu ja dałem za swojego 1000zł na chodzie wszystko tylko porobiłem drobne rzeczy. Jeszcze raz tyle w niego włożysz RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - charper - 10-06-2016 00:52:23 Chyba zaczne byc radykalnym przeciwnikiem druciarstwa a zwlaszcza tuningó. Ja tez kupilem ale rok temu dziewczynie charta i do dzis nie usunalem wszystkich problemow ktore zostawil po sobie poprzedni de*bil znaczy sie wlasciciel. czlowiek chce sobie kupic jakis sprzet to nie dosc ze trzeba wylozyc na wymiane zuzytych czesci to jeszcze zmagac sie z regularnym debilizmem poprzedniego wlasciciela. Ale... Chciałeś rometa musisz liczyć się z głupotą poprzedniego właściciela. RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z kwiatkami. - Chmielu17 - 10-06-2016 01:28:23 W moim pierwszym Romecie do dziś poprawiam kwiatki po poprzednim właścicielu, a w tym roku będzie 7 lat jak go mam. Co najlepsze ziomek od, którego kupiłem tego Ogara ma odbudowanego przez siebie Junaka M10, który jest w świetnym stanie. Tego Ogara miał 6 lat i nic przy nim nie zrobił... Teraz muszę zdobyć oryginalny gaźnik od niego z króćcem ssącym. Resztę rzeczy naprawię samemu. Trochę słabą iskrę ma, będę musiał zajrzeć do zapłonu jeszcze raz. Charper masz rację, poprawiać po kimś "nieudolności", to naprawdę ciężka sztuka jeżeli chodzi o motoryzację. Pewnie nie zaskoczy was jakie imię dla niego wymyśliłem, od dziś to jest Gruz 200. RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - charper - 10-06-2016 01:37:38 Jak ma slaba iskre to moze trzeba cewkę przysunąć do magneta. RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - jurek_j - 12-06-2016 17:50:44 Ło jej, oczy szczypio. Ile byś pożytecznego zrobił w Tropce z tym tysiakiem. Chmieluuuuu... RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Semmao - 12-06-2016 18:29:47 Gratulacje! Szampana chłodzisz? Oczywiście, takiego ruskiego z Biedry, bo cała kasa na sprzęt poszła ! RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Latos - 12-06-2016 19:37:13 Cena k**wa wyjebana w kosmos Sory stary ale tak jest RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - jurek_j - 12-06-2016 20:24:55 (12-06-2016 18:29:47)Semmao napisał(a): Gratulacje! Szampana chłodzisz? Oczywiście, takiego ruskiego z Biedry, bo cała kasa na sprzęt poszła ! Jedno skoje, drugie skoje, a ja k.. ledwo stoje . RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - ananas - 12-06-2016 22:07:57 Przepłaciłeś w ciul, no ale czasem tak jest. Jak tobie się podoba to jest ok. RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - JGNZM - 13-06-2016 01:28:59 Ogary teraz podrożały, tak samo simsony. To nie jest warte tej ceny nawet... RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Semmao - 13-06-2016 12:23:26 Dobra, koniec wieszania psów! Każdy się kiedyś podpalił jak ministrant na snikersa! Patrząc na niektóre dzisiejsze ceny, ten to okazja! Chmielu, remontuj, jeździj, wrzucaj filmiki i foty! RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - komarinho - 13-06-2016 12:33:26 Czasem warto kupić całkowitego gruza za dwie stówki i włożyć tyle co zapłaciłeś za swojego, czyli dołożyć ten tysiąc i masz genialne moto. Wiem na swoim przykładzie RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków. - Norbi96 - 13-06-2016 20:41:28 A niektórzy kupują za tysiaka, wkładają 3 tysiące, nie wygląda i się psuje. Cośtyzrobiłnomatkoboskotylepieniedzyprzecieżpolonezakupiszzatentysiacanieogara!!!1111 |