+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Zawieszenie, układ hamulcowy, koła (/forumdisplay.php?fid=223)
+--- Wątek: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. (/showthread.php?tid=39097)
Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - Tomaszabc - 18-02-2016 20:16:30
Witam, pękło mi mocowanie osi w lagach/goleniach od motorynki.
Czy to się często zdarza
?Teraz zastanawiam się czy to spawać (oddam komuś kto się na tym zna) czy kupić od kogoś. Ceny jednak troche wysokie bo dostępność mała.
Spawał ktoś już ten element?
http://imgur.com/0ipDXWa
RE: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - Quake96 - 18-02-2016 20:54:33
Ja w Ogarze mam tam spawane lagi i jakoś dają radę. Sam tak 3 lata ponad jeżdżę a nie wiem ile czasu wcześniej ktoś to robił.
RE: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - Tomaszabc - 18-02-2016 21:11:14
Noszę się też z takim zamiarem
Taniej wyjdzie. Martwiła mnie trochę wytrzymałość takiego rozwiązania (spaw, może TIG albo migomat?) ale skoro jeździsz tak w motocyklu cięższym to looz 
RE: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - borekk17 - 18-02-2016 22:41:52
jak dobrze przetopi to bedzie się trzymać i nic się nie stanie tylko ważne zeby równo przyłozył i spaw nie ściągnął bo może potem lekko ściągać i nierówno opone zużywać
RE: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - joozek - 18-02-2016 23:29:22
Pospawaj tigiem drutem z nierdzewki. Wytrzymałość bdb i do tego nie będziesz musiał tego chromować - wystarczy tylko oszlifować i spolerować
RE: Pęknięte mocowanie osi w motorynce/golenie/lagi. - Tomaszabc - 19-02-2016 01:21:21
Znajdę pana Mietka który spawa już od dłuższego czasu i ma firmę, poinformuję go i ważności tego zabiegu i o odpowiednim wynagrodzeniu za które kupi sobie flaszkę ale nie byle jaką tylko finlandii hehe. Nawet mu zaukosować miejsca spawane każę (chyba, że przy TIG-u nie wskazane)
bo to bardzo ważny element.Na szczęście części idealnie do siebie przylegają bo one po prostu pękły.
Pozdro