![]() |
O tym jak posiadłem Rometa Flaminga - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208) +--- Wątek: O tym jak posiadłem Rometa Flaminga (/showthread.php?tid=38285) |
O tym jak posiadłem Rometa Flaminga - Wigrus - 24-12-2015 18:06:21 Witam. W zeszły łikend wpadłem do rodzinki w Katowicach. Ponieważ ten piękny region słynie ze wspaniałych i tanich starych jednośladów, przed wyjazdem skrupulatnie przekopałem OLX w ich poszukiwaniu. Nic godnego zainteresowania i fatygi nie znalazłem, ale po raz któryśtam zauważyłem smętnego Flaminga z Sosnowca. Stwierdziłem, że jeżeli ja go nie wezmę, to chyba nikt tego nie zrobi i ulitowałem się nad tym nieszczęsnym zardzewiałym zwitkiem rurek. Dogadałem się z Dziadkiem, dogadałem się ze sprzedającym i w niedzielę udaliśmy się do jakże przeuroczego zakątku tego wspaniale kojarzonego miasteczka. Walące się klockowate ceglane domki pamiętające pewnie jeszcze wujka Józefa ze wschodu, między nimi resztki jakiś sadów, no i najlepsze, biegnąca przy rzece (yyy... takiej podłużnej kałuży?) uliczka nazywająca się plażowa. Jaki to musi być splendor! Mieszkać w Sosnowcu w takiej pięknej okolicy na ulicy plażowej! Do tego - ile tam było wspaniałych rowerów! W sumie to chętnie bym się tam ulokował. Na tym może zakończmy opis miejsca, do którego musiałem się udać, a przejdźmy do obiektu, któremu ten temat poświęciłem. [attachment=11129] Tak prezentował się po zakupie. Jak widać, żywot musiał mieć niesamowicie intensywny. Przynajmniej z 15 lat temu został odmalowany, co zostało zrobione wyjątkowo uczciwie. Lakier nie ma zacieków, jest rozłożony równomiernie i nawet po tylu latach trzyma się świetnie. Na dodatek dzieło zostało zwieńczone naklejkami "Pelikan", a chyba każdy chciałby mieć Flaminga, który jest Pelikanem. No ja w każdym razie na pewno. Sądząc po wielu brakach, dziwnych patentach i napoczętych pracach, ktoś go chciał zrobić, ale mu się odechciało. No, ale od czego jestem ja! [attachment=11130] Przepraszam za bajzel w tle. Może nie wyszedł szczególnie pięknie, może wiele rzeczy można by jeszcze poprawić, ale mnie się podoba i najważniejsze, że jeszcze nie jednej osobie na tym świecie da trochę radości. Wesołych, pełnych rdzy i skrzypów świąt! RE: O tym jak posiadłem Rometa Flaminga - Pinio - 24-12-2015 23:09:17 Jak zawsze - dobra robota! ![]() RE: O tym jak posiadłem Rometa Flaminga - Czajka - 25-12-2015 21:29:19 Nieźle... z takiego złoma zrobić fajnego składaka ![]() wesołych świąt! |