![]() |
O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208) +--- Wątek: O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 (/showthread.php?tid=35360) |
O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 - Wigrus - 08-06-2015 23:43:23 Dzień dobry, część i czołem, pytacie co dziś ze złomu wziąłem? [attachment=9273] Ano Malwę. A dokładniej coś, co kiedyś nią było i teraz znowu jest. Ale zacznijmy od początku. Jakieś dwa miesiące temu znalazłem swój wymarzony od dawien dawna rower, a mianowicie Oriona. Ale jaki to był Orion! Nie zjeżdżony, wszystko było na swoim miejscu, a całość zdobił piękny napis od szablonu. Byłem w nim zakochany, mogłem się na niego gapić godzinami, aż bałem się wsiąść w obawie, że nigdy bym już nie zszedł. Równocześnie był to jednak najbardziej tragiczny rower w mojej złomiarni. Następnego dnia pękła mi w nim rama i to chyba w najbardziej newralgicznym miejscu. Od tego czasu Orion stał smutnie oparty o sosnę i powoli ulegał stopniowej dekompletacji i siłom natury. Pewnego razu, jadąc na pełną niebezpieczeństw misję, której celem była para laci na bazarze, wstąpiłem na okoliczny skup złomu. Na pierwszy rzut oka - nic ciekawego. Zaraz jednak za stertą wanien, obok kontenera, zobaczyłem dosyć sporą grupkę ludzi grzebiących w zwłokach... rowerów! Pędzę i już widzę, że będzie ciekawie, a równocześnie będę musiał stawić czoła trudne decyzji, co brać, bo przy takim zainteresowaniu w przyszłym tygodniu raczej już tego nie będzie. Hmmm... co my tu mamy? Ze trzy chińce, dwie ramy od szwabów, wrak młodzieżowej pseudo kolarzówki ZZR'a (miała coś kombinowane z główką ramy i widłem - nie ruszałem), resztki wczesnej Ukrainy (tej było mi naprawdę szkoda) i właśnie opisywaną Malwę. Od razu przypomniał mi się gnijący Orion, a w głowie już powstał obraz gotowego dzieła. Wyrwałem zdobycz reszcie myśliwych, popędziłem do wagi, 15zł na ladę i jedziem! [attachment=9274] [attachment=9275] No i już stoi na kołach. Mechanicznie jest już dobrze, ale nie oznacza to, że nie czekają ją zmiany. Mam plan, by była kompletna i oryginalna, może nawet uzbrojona w jakieś gadżety z epoki, ale zachowywała charakter takiego patynowego szczurka. Do zrobienia mam: -MYCIE i to porządne. -wymiana tylnej opony, bo już jest łysawa. -montaż bagażnika (może się ulituję i malnę go na czarno). -montaż oryginalnego tylnego koła (wpierw muszę ogarnąć torpedo). -zamontowanie dynama i podłączenia go do lampek. -montaż gadżetów z epoki, takich jak odblaski, lusterko, ramię bezpieczeństwa, może również chlapacze i jakieś stare sakwy. -wymiana kierownicy na jakąś wyższą, do tej póki co nie mogę się przyzwyczaić. I to chyba wszystko, potem już tylko latać i czekać, aż koła poodpadają. ![]() RE: O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 - wnusiu94 - 08-06-2015 23:59:40 ![]() Uwielbiam oglądać jak ktoś robi coś z niczego. Brawo! ![]() RE: O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 - Przemi998 - 09-06-2015 00:21:38 Szkoda troche oriona bo na prawde fajny byl. No ale co zrobisz ? Co do malwy to czekam na efekt koncowy bo zapowiada sie ciekawie ![]() RE: O tym jak posiadłem Rometa Malwę '79 - misiql - 09-06-2015 08:22:43 Piękna, Z Twoich opowieści wynikało, że to straszny złom. Fajna jest! |