![]() |
Citroen 2CV6 Club 1988 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Cztery kółka (/forumdisplay.php?fid=165) +--- Wątek: Citroen 2CV6 Club 1988 (/showthread.php?tid=23510) Strony: 1 2 |
Citroen 2CV6 Club 1988 - Maniak zabytków - 08-03-2014 23:16:06 Witam. Chciałbym pokazać mojego Citroena 2CV Został wyprodukowany w 1988 roku w latach 90 kupiony w Niemczech i sprowadzony do Polski po kilki latach wstawiony do stodoły. Ostatnie 3 lata stał pod chmurką. Po przyprowadzeniu na moje podwórko został wyczyszczony z zewnątrz i w wewnątrz. Ktoś go kiedyś pomalował i to bardzo kiepsko. Teraz wstawiam zdjęcia jeszcze u poprzedniego właściciela ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() I już u mnie :mrgreen: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Silnik 603ccm ok. 29KM Samochód w środku jest trochę zdemolowany. Blachy są bardo cienkie. Zamiast szklanej przedniej szyby ktoś zamontował pleksę . Zawieszenie jest bardo miękkie, a siedzenia wygodne. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ostatnie zdjęcie z atrapą zimową. Z ciekawostek, amortyzatory zamontowane w poziomie. Posiada regulację reflektorów (góra-dół) jakbyśmy załadowali samochód to żeby reflektory nie świeciły w niebo. Jak macie jakieś pytanie to proszę pytać. ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - BigSoft - 08-03-2014 23:32:51 No, ten model chyba jest wszystkim znany (no chyba, że ktoś nie lubi filmów z Louis de Fine) ![]() ![]() ![]() ![]() Kiedyś słyszałem, że komuś podobno wyciekł z tego silnika olej i ten ktoś zastąpił go uwaga... BANANAMI. Dojechał na miejsce, silnik się nie zatarł ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - kamil97 - 08-03-2014 23:44:20 Wow nawet fajny ![]() (08-03-2014 23:32:51)BigSoft napisał(a): Kiedyś słyszałem, że komuś podobno wyciekł z tego silnika olej i ten ktoś zastąpił go uwaga... BANANAMI. Dojechał na miejsce, silnik się nie zatarł Ciekawe jakim cudem O_o RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - MichalSR50 - 09-03-2014 00:48:34 To auto jest jeszcze prostsze w budowie niż motorynka. Tak naprawdę strach nim jechać w trasy rzędu 50 km, chociaż co ja tam się znam jak nawet w nim nie siedziałem ![]() Autko jest bardzo sympatyczne i uwielbiam je, we Francji naoglądałem się takich. Szkoda, że w Polsce jest ich tak mało ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - kamil97 - 09-03-2014 01:05:32 Tam jest silnik 2t czy 4t? RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - BigSoft - 09-03-2014 01:17:40 Dwucylindrowy 4t bokser z tego co wiem. RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Maniak zabytków - 09-03-2014 01:45:34 Auto jest niby proste, ale to zawieszenie to masakra. Silnik tak ja pisze BigSoft. Remont jest w planach, ale żeby zacząć coś przy nim robić muszę mieć jakieś stałe dochody. Kaczuchami ludzie potrafią jeździć po całej Europie, tam nie ma za bardzo co się zepsuć. Oczywiście jeśli samochód jest dobrze zrobiony. Jako ciekawostkę powiem, że ten mały silniczek jest w stanie rozpędzić tą budkę do 125km/h. RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Semmao - 09-03-2014 02:21:54 Nie ma jak to dobra Kaczka. ![]() ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - BigSoft - 09-03-2014 18:59:50 Znalazłem to o bananach: citycity.citroen1.info napisał(a):On February 15, 1959, Jacques Seguela and J.C. Baudot are crossing the Atacama desert in Chili with their 2CV. They left on October 9th 1958 Perpignan (in France) for a trip around the world, from which they had completed then more then a quarter: 25.000 kms. though Africa and South-America. The 2CV drives brave across the "washboard" shaped surface of the plain, untill suddenly there's a horrible crunching and rattling from the engine! They stop, look and diagnose the extent of the disaster: not one single drop of oil left, the cap of the oilcarter has gone off through the enormous shocks. This is the end of the 2CV and also that of the explorers because all their reserve has gone; all oil supply has been used earlier. Both exhausted man shall have to wait for the unlikely help of an even unlikely truck to pass by. For them it's the end of their journey around the world, exact in the middle of a plain of 3000 kms., where there are golddiggers graves now and then, full of crumbly rocks that form alarming shaped on the horizon. But, suddenly, as if fallen from the sky, a big indian appears. He comes closer and observes in silence the desperate gesticulation of both young men. Then he gets a number of bananas from his bag, peels them and tucks them into the oilcarter one by one. With this original lubrication the 2CV starts again without any alarming sounds. And after that it drives 300 kms. without any difficulty. Seguela and Baudot finish their trip around the world: the first worldtour of a French car: 100.000 kms. Źródło: http://citcity.citroen1.info/2CV/history2.htm RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - motomaniak - 10-03-2014 18:08:45 bardzo urocze autko RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Latos - 10-03-2014 19:21:10 Kto w 1988 roku kupował takie auta jak to? Mimo wszystko, fajny ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Maniak zabytków - 10-03-2014 20:53:51 Można go porównać do Fiata 126p, był tani, bezawaryjny, wygodny. Dlatego go kupowano. 2cv produkowano do 1990 roku, czyli tak samo ja Trabanta 601. Głównym założeniem autka był to aby przewiózł na tylnym siedzeniu 60 jaj w koszyku po polnej drodze w taki sposób by nie zrobiła się z nich jajecznica. ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - BigSoft - 10-03-2014 21:19:14 Dodam, że cel oczywiście osiągnięto ![]() Ten od Maniaka zabytków to jest można powiedzieć piękny. Zobaczie jak wyglądała pierwsza, prototypowa wersja 2CV ![]() ![]() ![]() ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Latos - 10-03-2014 21:37:07 W salonie opla stały corsy, w volkswagenie polówki a w salonie citroena 2cv ![]() Heh ten prototyp to tak jakby złodziej demontował w dziupli samochód, ale na początku stwierdził, że się nie opłaca i tak go zostawił : ) O i zauważyłem jeszcze silnik na korbkę ![]() RE: Citroen 2CV6 Club 1988 - Wigrus - 10-03-2014 21:46:11 Piękna kaczucha! ![]() |