Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Sprzęgło, iskrownik - pilne - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+---- Dział: Romet Ogar 200 (/forumdisplay.php?fid=143)
+---- Wątek: Sprzęgło, iskrownik - pilne (/showthread.php?tid=11685)



Sprzęgło, iskrownik - pilne - Quake96 - 18-02-2013 13:53:41

Siema.

Mam bardzo pilne pytania do was.

1. Tam w iskrowniku mam tę śrubkę na którą nakłada/podłącza się kable (kondensator i inne). Czy tam każdy z tych podłączonych do tej śrubki kabli (bo mam założone chyba ze 3 kable) musi być oddzielony podkładką nie przewodzącą prądu? Czy taka podkładka ma być tylko na końcu i początku? Bo ja jeździłem mając bodaj tylko na początku i końcu i wszystko było okej, ale znajomy uparł się, że tam każda musi być oddzielona. I teraz jest to ważne, gdyż szukamy powodu zniknięcia iskry i zastanawiam się czy to nie przez to.

2. Jak jest końcówka linki sprzęgła, tam na silniku. To tam jest widoczny kawałek "gołej" linki za końcem pancerzyka (w takim uchwycie na samym końcu). To tam podobno musi być jakaś sprężynka żeby sprzęgło prawidłowo odbijało. To prawda czy nie?

3. Kupiłem nowe popychacze do sprzęgła. Mam 2 problemy

a) Po przechyleniu ogara "na siebie" wypada tylko dlugi popychacz. Kulka i krótki albo dalej siedzą albo ich nie ma :/ Co zrobić?

b) Nowy "długi" popychacz jest o jakies 2-3cm dłuższy od tego starego "dlugiego". To oznaka zużycia starego popychacza czy ten nowy jest po prostu za dlugi? Dodam, ze stary popychacz gdy jest wsadzony to wystaje z tego otworu na jakieś 2cm.


RE: Sprzęgło, iskrownik - pilne - Billsom - 18-02-2013 15:15:41

1. Nie, nie musza być oddzielone, dobrze jak by były podkładki ale zwykłe, to wszystko może przewodzić prąd Smile

2. Pomiędzy popychaczem a częścią pokrywy powinna być sprężyna.

3. Jeżeli sprzęgło do tej pory normalnie działało to podejrzewam że krótki z kulką nie wypadły, rozbierz może sprzegło od 2 strony i zobacz. Ze nowy jest dłuższy nic nie szkodzi, masz tam przecież śrubę do regulacji.


RE: Sprzęgło, iskrownik - pilne - kondzio310 - 18-02-2013 16:45:39

1. Wręcz nie powinny byc dzielone tą podkłądką.

2. Na tej lince powinna być spreżyna

3. Popychacz sie zużył, a jak kulka nie chce wylecieć to pewnie jej tam nie ma. A krótki popychacz zostaw, bo nie ma sensu zdjemować sprzegła żeby wyciągnąć króki popychacz, Wrzuć kulke i włoż nowy długi popychacz i wyreguluj sprzegło. Jak by ci pokrywa sie nie chciałą założyć to wykręć śrubke regulacji w pokrywie


RE: Sprzęgło, iskrownik - pilne - Quake96 - 18-02-2013 23:06:12

Dobra, niestety nie zdążyłem przeczytać waszych rad wczesniej, ale już i tak jest po sprawie Wink

1. Rzeczywiście wywaliliśmy te podkładki które dorobiliśmy (zostały tylko te dwie oryginalne) i po regulacji iskra wróciła.

2. Tej sprężyny niestety nie mam ale mimo to sprzęgło odbija jak należy.

3. Tutaj sprawa była dość dziwna. Skoro kulka ani krotki popychacz nie wypadły, to chcieliśmy wsadzic tylko nowy długi popychacz. Jednak wtedy był o wiele za długi. Zrobilismy zatem inaczej. Daliśmy nową kulkę (bo pewnie wogole jej nie bylo) i do tego stary długi popychacz. Sprzęgło odżyło i świetnie się sprawuje Smile


RE: Sprzęgło, iskrownik - pilne - kondzio310 - 18-02-2013 23:41:49

Ten długi był za długi dlatego żę śrubka regulacji z boku pokrywy jest dużo wkręcona, wykręc ją całkowicie, to wtedy wszystko będzie jak należy, i wkręcisz krótszą śrubkę i sytuacja bedzie ogarnięta jeszcze lepiej


RE: Sprzęgło, iskrownik - pilne - Quake96 - 18-02-2013 23:50:43

Uwierz, że śrubka była niemal całkiem wykręcona a on wciąż nie pasował i brakowało mu nawet kilku cm. Może i odkręcenie śruby a następnie wkręcenie by coś dało, ale nie bawię się już w to. Sprzęgło chodzi naprawdę pięknie i nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie ciągnie na żadnym biegu, nie gaśnie na sprzęgle. Po prostu cud miód malina Wink A nowe popychacze (długi i krótki bo kulkę już wsadziłem) zostawię sobię na przyszłość.