Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637)



RE: Mój pierwszy Ogar 200 - fosa - 28-08-2014 22:17:39

no to te 3 będą od świateł. 1 jest prądowy a 2 od włokien zarowki krótkie i długie. spróbuj rózne kombinacje. Jak nie działa to faktycznie zajrzyj do lampy. przeczysc styki stacyjki itd. pobaw sie troche :F


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 29-08-2014 15:57:45



Ja elektryk! Big Grin

Podłączone na krótko Tongue Do stacyjki idzie kabel od cewek i wychodził na przełącznik. Zamiast tego, wychodzi teraz bezpośrednio do jednego z włókien lampy. Przełącznik, drugie włókno i klakson zostały zlikwidowane best


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Likor - 29-08-2014 16:20:53

Żeby na przeglądzie się nie przyczepili załóż trąbkę najlepiej taką : http://www.fototrendy.pl/data/foto/high600x600/trabka,kibica_2.jpg


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 29-08-2014 16:32:38

Do przeglądu jeszcze rok Tongue Dzwonek się założy Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 30-08-2014 23:12:30

Znajomy załatwił spawarkę, więc jutro będę miał pospawane co trzeba Big Grin Przednie mocowanie kanapy, tylne mocowania w kanapie, mocowanie silnika i pewnie od razu przyspawa się mocowanie cewki best . Bo aż tyle rzeczy czeka na przyspawanie :F

Ogólnie ostatnio pomagałem kumplowi ogarnąć sprzęgło w jawce mustang. Miałem zatem okazję się nią przejechać i powiem wam, że ten egzemplarz nie powala. Znaczy wizualnie jest okej, ale silnik cierpi pewnie na brak kompresji, bo jedzie 50km/h według jej licznika, czyli realne jakieś 30-40km/h. Stała jakieś 20 lat, a tłok podobno aż się zastał w cylindrze. Szkoda, że kumpel już zaczyna ją trochę "wieśniaczyć" jakimiś naklejkami z płomieniami na baku, innymi manetkami itd. Pół biedy, że to jawka a nie Ogar Tongue Choć i tak szkoda, bo ma do niej nawet oryginalną instrukcję obsługi.

Dzisiaj za to pośmigałem sobie Ogarem. Nie swoim krejzi Kumpel kupił za 400zł Ogara 200 z 86 roku i to od pierwszego właściciela. Dostał do niego oryginalne narzędzia, oryginalną pompkę, instrukcję obsługi (motorower 50-T-1 i 50-T-3 w której był rysunek T-3) i jakieś dodatkowe papierki dotyczące bodajże silnika 223 albo nawet ogólnie Ogara 200. Ogar stał podobno jakieś 20 lat a facetowi leciały zniżki na OC. Stan wizualny oceniam na bardzo dobry Big Grin Chromy do lekkiego wyczyszczenia (generalnie tylko brudne), lakier nawet okej, tylko rama była spawana. Znaczy mocowania tylnego błotnika, te pod siedzeniem. Tylny błotnik nie wiedzieć czemu ma fragment jakby w innym kolorze/odcieniu, ale ogólnie maszyna bardzo ładna :3 Bak tymczasowo zmieniliśmy (na bak od Zombiego), bo stary jest okropnie zasyfiony w środku i trzeba go wyczyścić fosolem albo czymś takim. Od strony technicznej jest nieźle. Ogar jak na zablokowany silnik (dysze odblokowane, ale króciec zablokowany i kolanko chyba też) to jeździ pięknie. Kompresji mu nie brakuje, tylko ma problem z gaźnikiem. Podczas jazdy jest okej, ale jak tylko stanie w miejscu to gaśnie. Innymi słowy nie trzyma wolnych obrotów. Czyściliśmy gaźnik, wymieniliśmy na próbę korpus na jakiś inny, regulowaliśmy i nic. Trzeba będzie go wymienić :F

No i oczywiście trochę fotek tych wszystkich wynalazków Tongue




PS: Zamieniłem się dzisiaj z kumplem od tego Ogara kaskami. Dałem mu swój drugi szczękowy kask bez zapięcia i szybki a dostałem coś takiego:



Wygląda ślicznie, nie jest zniszczony oraz ma daszek i ładne, czyste wypełnienie środka Big Grin Będzie wręcz idealny do Ogara best


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Dawid.xD - 31-08-2014 11:46:03

Śliczny ten twój Ogarek, od kumpla tak samo Big Grin Które mocowanie upitoliłeś ?


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - theogarowiec - 31-08-2014 12:22:00

Półkę w kolor bo ujowo wygląda Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 31-08-2014 22:33:40

(31-08-2014 11:46:03)Dawid.xD napisał(a):  Śliczny ten twój Ogarek, od kumpla tak samo Big Grin Które mocowanie upitoliłeś ?

Przednie, prawe Smile Już zespawane, ale o tym więcej niżej Big Grin

(31-08-2014 12:22:00)theogarowiec napisał(a):  Półkę w kolor bo ujowo wygląda Tongue

NIGDY! Już zawieszenie w kolorze by mi nie pasowało, a co dopiero półka w innym kolorze a lagi w innym. Nic z tego Tongue


A co do dzisiaj.....

Pospawane co trzeba, poza przednim mocowaniem kanapy, bo było za małe :F Wymieniłem też zębatkę zdawczą z 12z na 13z. Różnica jest odczuwalna Smile Na 12z lepiej miał pod górki, ale za to na prostej za szybko wchodził na wysokie obroty na 3cim biegu i ciężko było utrzymać niższe, stałe obroty. Na 13z pod górki ma już nieco trudniej, ale za to na prostej na 3cim biegu mam teraz lepszą kontrolę obrotów i mogę spokojnie jeździć ze stałymi, średnimi obrotami best

Byłem też u kumpla, przełożyliśmy mój gaźnik do jego Ogara dla testu. Od razu chodził jak powinien Smile Jutro mam mu kupić dysze, a przynajmniej tą jedną, mniejszą i zobaczymy co z tego będzie, ale ja mu z góry mówiłem, że lepiej kupić cały nowy gaźnik jak ten jest już w takim stanie krejzi

Fotki:




RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 03-09-2014 01:11:42

Przyszedł czas na małą sesję zdjęciową best




Które waszym zdaniem najlepsze? Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 05-09-2014 15:43:37

Ogar śmiga jak zły Smile Pozdrawiam wszystkich "mejchanikóff" którzy tak marudzili, że ten Ogar to padlina best

A tu zdjęcia z wczorajszego wypadu do Solca Kujawskiego:





W Solcu Ogar zaczął nagle przerywać i szarpać. Chwila zastanowienia i doszedłem do wniosku, że dysza się zapchała. Gdy już po kilku podejściach udało mi się ją odkręcić, kupiłem zestaw igieł za złotówkę w kiosku, wyczyściłem dyszę i Ogar odżył Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - nie_mientki - 05-09-2014 16:46:13

Więcej aparatu mniej fotoszopa Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 05-09-2014 17:02:03

To nie fotoszop, to Photoscape Big Grin Ale mniejsza krejzi I więcej nie więcej, oryginalne fotki też mam, a obróbką zaczynam się amatorsko bawić Tongue
Macie też bez "fotoszopa" :




RE: Mój pierwszy Ogar 200 - nie_mientki - 06-09-2014 09:43:14

Co to za kask? Podobuje mnie się.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 06-09-2014 12:28:48

Nie wiem dokładnie Tongue Chyba polskiej produkcji (ma naklejkę ATEST cośtam czy jakoś tak) i raczej z czasów PRLu best Kumpel kupił tego czerwonego Ogara od jakiegoś dziadka. Ogar stał podobno 20 lat w piwnicy nie używany, a przed tym jeździł nim kilka lat. Dostał do niego właśnie ten i ten różowy (ze zdjęć wyżej) kask. Jako, że nie bardzo mu się podobał to zamieniłem się z nim za jakiegoś szczękowca bez szybki i zapięcia Tongue Jeszcze wpadnie od niego prawdopodobnie oryginalne lusterko (te kanciaste), bo też nie bardzo mu pasuje a ja je chętnie przygarnę i to w zamian za moje stare lusterko (te co miałem kiedyś założone).


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - stqc - 07-09-2014 10:11:26

Z tym stopkami nie doczytałem czy spawałeś czy nie, ale jak spawałes to lipa z centralnymi, koło powinno być w górze, a nie tak jak u Ciebię Smile Taka mała rada, bo ten ogar leży, a nie stoi na nich Tongue