Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637)



RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-07-2013 18:52:05

Co by mi dała zmiana numeru rej?

Sprawa jest taka, że mam org. papiery do tego Ogara, ale nie mam ciągu umów a właściciel z dowodu nie chce spisać umowy. Więc dostałem za free papiery od komara. I na nie robie teraz opłaty, przegląd itd. A potem je "dopasuję" do ramy ogara i wsio ryba Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Pompuś - 10-07-2013 18:57:46

Hahahah xd Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 13-07-2013 22:07:13

Update!

Maszyna przygotowana do rejestracji! We wtorek jedziemy na przegląd, a zaraz potem do WK Smile Nic tylko się cieszyć Tongue

PS: Tymczasowo Ogar został pozbawiony pewnego organu, ale o tym więcej w temacie czerwonego best


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Pompuś - 13-07-2013 22:35:53

Gaźnika Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Marwerick - 14-07-2013 00:37:11

kłejk spróbuj na tę krzywkę może śrubkę ze stali nierdzewnej dać (są twardsze)


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 14-07-2013 01:13:26

(14-07-2013 00:37:11)Marwerick napisał(a):  kłejk spróbuj na tę krzywkę może śrubkę ze stali nierdzewnej dać (są twardsze)

Pomyliłeś chyba tematy :F Poza tym już na chacie pisałem że to nie śruba ani krzywka, tylko ja się myliłem Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 16-07-2013 18:35:43



RATATATA TA TA!!!!!! krejzi

Po pół roku jazdy bez papierów, doczekałem tego dnia Smile Było od groma załatwiania, bo były i są pewne niejasności, ale cóż... Nie z mojej winy, także luz. Ważne że Ogar już legalnie może poruszać się po drogach ^^

Całą historię chętnie opiszę później, bo to duuuużo pisania, a teraz nie mam na to czasu :F


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - alek736 - 16-07-2013 18:41:04

No to teraz tylko założyć tablicę na Ogara,poczekać aż dojdzie twardy dowód i już po sprawie Smile


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 16-07-2013 18:42:26

Nie tak po sprawie niestety... Jest pewna niejasność którą WK musi wyjaśnić. Ale o tym potem bo to szeroki temat.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Dabek333 - 16-07-2013 19:04:09

Dobrze widze ze w dowodzie masz wpisane romet t-1


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Taśma - 16-07-2013 19:05:43

Tak.


_____________________


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - komarinho - 16-07-2013 19:12:02

czekamy na relację Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Semmao - 16-07-2013 19:14:33

Nieźle zaryzykowałeś dając papiery od komara z innego rocznika do Ogara 200. Do tego można dojść w cholerę łatwo, że to przekręt i jeszcze narobisz diagnoście problemu... loo Sroga zagrywka!


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 16-07-2013 21:32:57

(16-07-2013 19:14:33)Semmao napisał(a):  Nieźle zaryzykowałeś dając papiery od komara z innego rocznika do Ogara 200. Do tego można dojść w cholerę łatwo, że to przekręt i jeszcze narobisz diagnoście problemu... loo Sroga zagrywka!

Semi, Semi, Semi... Mało ty o takich akcjach wiesz Wink Nie ja jeden jeżdżę na papierach z innego Rometa. To nie ma znaczenia, bo oni nie patrzą przecież po wyglądzie czy to ten model, tylko czy dane się zgadzają. A akurat tutaj jest praktycznie to samo. Poza tym on od początku widniał w papierach jako Romet Motorower bez określonego modelu. A rocznik to w sumie nie jest jakiś znaczący kłopot. Po prostu błąd diagnosty i tyle. Rocznik nigdzie nie był podany, więc nie było jak do niego dojść, a diagnosta podał rocznik sugerując się "danymi katalogowymi". Także spokojnie, nie ma się czym martwić. Oni sobie tam ustalą i tyle...

No ale teraz czas na relację :F

Z rana zabrałem się Ogarem na przegląd. Jako że nie miałem tablicy do tych dokumentów, to musiałem ją ostatnio "dorobić". Przegląd w sumie był inny niż typowy Tongue Dzięki Tomkowi, załatwiliśmy spoko diagnostę, który tylko sprawdził zgodność numerów ramy i zabrał się za wypisywanie przeglądu. Dane potrzebne do rejestracji wzięliśmy z Tomkowych dokumentów od T-1. Stąd też taki a nie inny model. Diagnosta prosił tylko, żeby w razie zatrzymania przez niebieskich, mam ściemnić że na przeglądzie miałem normalną tablicę, ale mi ukradli przed chwilą :F Na szczęście obyło się bez takiej konieczności. Po przeglądzie poszedłem do Wydziału Komunikacji. Do największego "domu publicznego" jaki widział ten kraj... Tam panował totalny chaos. No ale po dobrej godzinie przesiedzianej w kolejce udało się podejść do okienka. Pierwsze "ale" było takie, że jestem nie pełnoletni. Ale od razu dodałem, że zgoda rodzica na zakup jest, więc problemu już nie było. Kolejnym "ale" pani z okienka, było moje zdjęcie paszportowe (legitymacje gdzieś mi wcięło, to wziąłem paszport z 2004 :F ). Było wg. niej za stare, żeby określić czy to na pewno ja. Jednakże po naradzie z panią kierownik, dokument został dopuszczony, lecz do odbioru "twardego" dowodu, miałem sobie wyrobić aktualny dokument tożsamości. To jednak nie koniec przygód, o nieee Wink To dopiero początek... Teraz nadszedł czas na największą zagadkę dziejów, czyli rok produkcji i data pierwszej rejestracji. Urzędniczka zauważyła, że diagnosta podał rok produkcji 1988, lecz nigdzie w dokumentach tego nie bylo, więc musiała to potwierdzić. Zadzwoniła do stacji diagnostycznej i tam potwierdziły się informacje, że diagnosta podawał rocznik 1988 i że nie miałem oryginalnej tablicy lecz zastępczą (bo o to też była uwaga). No dobra, ale kolejny krok, to odszukanie danych motoroweru. Dowód z 1996, więc dane pewnie w archiwum, na dodatek w Częstochowie. Urzędniczka zadzwoniła z prośbą odnalezienia takowych dokumentów w celu sprawdzenia roku produkcji. Niestety to musiało potrwać około 2 godzin, więc miałem przyjść na godzinę 15. Wróciłem. Tam okazało się, że odnaleziono jakieś dokumenty z których wynika, że rok produkcji to nie 1988 tylko 1983. W związku z tym był "zgrzyt". Mimo to udało mi się zarejestrować Ogara, póki co z wpisanym rokiem prod. 1988. Z tego co się dowiedziałem, to mam przyjść za miesiąc po dowód, przy okazji oni ustalą prawidłową datę produkcji na podstawie kontaktu z Rometem (Czyli z Arkus&Romet Group). Sama urzędniczka mówiła, że nie ma pojęcia jak to zrobią, bo to już nie ten Romet. Ale generalnie to się zobaczy. Ogólnie Ogar jest już normalnie zarejestrowany, więc nie ma problemu Wink

A na koniec dwa zdjęcia, już na nowej blaszce Tongue





RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Błażej - 16-07-2013 23:32:20

Takie sytuacje też są, Ja miałem takich multum w urzędzie Big Grin ludzie jak wchodzę tam to od razu wiedzą, że łatwo nie będzie Big Grin
Ale znają mnie i zawsze wszystko mam tak przygotowane jak powinno być Wink

A więc nie taki diabeł straszny Wink
Widzę Ty też się nie dałes