Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637)



RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 00:06:20

Okej, czas na mały update Smile

Dzisiaj postanowiłem, znów poskładać wydech i wstawić go do ogiego, bo z tym wypalaniem to lipa wyszła. Przy okazji udało mi się też "wcisnąć" dławik do tłumika. Ciężko właził, bo jest lekko poturbowany (dławik, nie tłumik, choć tłumik to swoją drogą), ale śrubokręt + młotek dał radę. Kilka lekkich puknięć i wlazł na swoje miejsce.

Przy okazji z nudów znalazłem jeszcze jeden mankament do poprawienia - rolgaz. Nie żeby źle działał czy nie odbijał, tylko po prostu przepustnica zaczynała się podnosić dopiero po ok 1/3 obrotu rolgazem. Przez to był trochę mniej precyzyjny. Napiąłem linkę przy gaźniku i od razu lepiej. Ale oczywiście nie byłbym sobą jakbym znowu czegoś nie popsuł :F Chciałem skontrować linkę przy gaźniku wkręcając tą małą zakrętkę do samego dekielka. No i "przekręciłem" ją i złamałem gwint linki w pokrywce. Przez to przy wymianie linki czeka mnie też wymiana dekielka od przepustnicy, bo został w niej wkręcony gwint linki. No chyba że jakimś cudem go stamtąd wydostanę. Na szczęście mimo tego złamania, linka i przepustnica pracują idealnie, więc mogę wymianę przełożyć na później. Tymbardziej, że i tak chciałem zmienić linkę gazu, bo dokładnie w taki sam sposób złamałem gwint przy rolgazie w tym dystansie :/



Dodatkowo pobawiłem się trochę z klamkami od hamulca i sprzęgła. Udało mi się znacznie polepszyć działanie klamki sprzęgła przez jeden mały myk. Przełożyłem część widoczną no foto niżej (te metalowe "coś" trzymające linkę w klamce) z klamki od hamulca. Teraz klama sprzęgła jest sprawniejsza i co ciekawe dzięki temu sprzęgło mocniej działa (mocniej wypycha popychacze), więc może jeszcze to sprzęgło pożyje z miesiąc Tongue



Niestety, nie wszystko się udało. Podjąłem walkę z pocącą się śrubą spustową oleju. Spuściłem olej i zabrałem się za kombinacje. Dawałem przeróżne podkładki, gumowe uszczelki itd itd. I nic. Podstawowym problemem jest fakt, że śruba się nie dokręca do oporu. Czy nawaliłem podkładek na pół śruby, czy dałem ich mniej to zawsze jest to samo. Da się ją wkręcić i nawet dokręcić, ale tylko do pewnego stopnia. No w każdym razie lipa jest :F Muszę chyba zainwestować w Poxipol/Poxilinę. Ale jest jedno "ale"... Jak ja to potem odkleję, jak będę chciał wymienić olej czy rozpołowić silnik? :F

W każdym razie, jutro zamierzam jeszcze wyciągnąć na chwilę ogarka, żeby sprawdzić czy rzeczywiście sprzęgło lepiej działa, bo już po tej blaszce popychacza (tej na której zaczepia się koniec linki) widzę że przesuwa się ona dalej w stronę ramy, czyli że sprzęgło mocniej wchodzi Tongue No i chcę koniecznie przetestować wydech. Mam nadzieję, że faktycznie dławik coś da i będzie ciszej Smile

I to w sumie tyle na dziś. Mam tylko jeden "bonusik" na koniec:



Prototyp statywu do aparatu, zainspirowany taśmowym patentem. W sumie to chamsko zerżnięty, ale co tam :F Prototyp, gdyż nie wiem czy śruba ma odpowiednio duży gwint i czy jej wysokość jest optymalna. Będę to jeszcze dopracowywał Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - MrF4k - 10-05-2013 10:12:11

Widze ze cały czas modzisz Big Grin Pozytywnie


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 13:40:40

No jakoś tak nie umiem siedzieć w domu :F Po prostu lubię coś tam porobić przy Ogarze, nawet jak w zasadzie nie ma co. Ale to jest Romet i tutaj zawsze coś do zrobienia się znajdzie Wink Dlatego się nie nudzę.

Dzisiaj planuję wyciągnąć go na mały test i być może kupie LUX 10 do silnika, bo obecny poziom oleju jest za niski. Poza tym na przyszłość się przyda, jak już zrobię coś z nieszczelnością na śrubie.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - kondzio310 - 10-05-2013 14:05:57

No cały czas do przodu jest Smile

A jak wkleisz śrubę na poxipol to ją wykręcisz jak każdą inną.

Możesz jeszcze spróbować innym sposobem jeśli masz konopie taką do rur od wody, to weź kawałek owiń gwint i wkręć tylko za dużo jej nie dawaj Smile


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 16:25:40

Ale ty myślisz o napchaniu poxipolu w gwint w karterze i wkręcenie (w nie wyschnięty klej) śruby? Bo ja myślałem coś w stylu wkręcić śrubkę (tak jak teraz) i na to dać klej.

Konopii do rur chyba już nie mam, ale mam taką badziewną taśmę uszczelniającą czy jak to się zwie (taki biały badziew, coś jak folia).


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - kondzio310 - 10-05-2013 16:54:59

Ja myślę o tym aby właśnie na gwint i na śrubę dać poxipolu wkręcisz ile sie da poczekać jak wyschnąć i gitara.

Jak u ciebie nie jest tak źle to konpia mogła by pomóc, u mnie ten patent troche wytrzymał, aż do remontu, kapac olej nie kapał i to sie liczy


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 16:57:08

U mnie przez noc skapało może z pół kieliszka ? Ale to jednak na zimnym. Jak się rozgrzeje to potrafi z niego pokapać jak z nieszczelnego kranu :/

Jutro prawdopodobnie będę miał litr oleju, więc pokombinuje ze śrubą. Spuszczę olej, nawinę tej taśmy na śrubkę i wkręcę. Zaleje ten stary olej + doleje aby poziom się zgadzał i zobaczymy jak będzie.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - kondzio310 - 10-05-2013 17:10:45

Ja bym wolał tam konpie zamiast taśmy Big Grin, sąsiad może ma, zapytaj :F


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 17:17:55

(10-05-2013 17:10:45)kondzio310 napisał(a):  Ja bym wolał tam konpie zamiast taśmy Big Grin, sąsiad może ma, zapytaj :F

Eee ciekawe co by sąsiad by sobie na początku pomyślał jakbym walnął tekst "Cześć sąsiad, masz konopie?" :F hahaha Wolę nie wiedzieć Tongue Jeszcze u siebie poszukam, może coś się znajdzie...

A tymczasem taka mała niespodzianka best

[youtube]BA-_GUwTC4o[/youtube]


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 21:10:30

Dobra, ostatnia jazda na dziś zakończona Tongue

Testowałem dzisiaj sprawność Ogiego, ponieważ jak pisałem, sprzęgło się trochę poprawiło. Trochę best Uwierzcie lub nie, ale głupia klamka sprzęgła miała znaczny wpływ na jazdę. Nie wiem jak to możliwe, ale sprzęgło sprawuje się nadzwyczaj dobrze, jak na jego ogólny stan. Na zgaszonym pięknie się pcha Rometa na jedynce ze sprzęgłem. Aż dziwne że tak lekko Smile Podczas jazdy także jest o niebo lepiej! Teraz sprzęgło "istnieje" i faktycznie spełnia swoją rolę. Nawet po ok 10 minutach jazdy non stop, wciąż działało prawidłowo. Dawno już nie udawało mi się stać na skrzyżowaniu na jedynce ze sprzęgłem. Zawsze po prostu go nie było. A teraz bez problemu działa nawet po tych 10 minutach. Dłużej jeszcze nie testowałem, bo oleju wciąż ubywa z silnika i strach jeździć.

Jutro prawdopodobnie wpadnie nowy olej (o ile kumpel ma dostęp do niego na warsztacie), pobawię się z uszczelnieniem śruby i zobaczymy co z tego wyniknie. Ważne, że sprzęgło jeszcze jako tako żyje, co daje mi trochę więcej czasu na załatwienie pieniędzy na nowe.

Aaa i niby pierdółka, ale zapomniałem wczoraj wspomnieć. Wczoraj zamontowałem linkę do przedniego hamulca, gdyż już mnie denerwowała (była odpięta od hamulca i "zwinięta" między linki przy kierownicy). Przyznam wam się szczerze, że ten przedni hamulec to tylko "ozdoba", bo zupełnie nie działa best

Z ciekawszych momentów tego dnia, muszę wymienić końcową jazdę Tongue Jechałem już na resztkach zupy (o czym jak zawsze zapomniałem) i zapindalając na trójce nagle ogar mi zgasł. No to ja hebel i zaliczyłem mały kontrolowany poślizg Big Grin Potem szybko chodnikiem przepchnąłem na ulicę obok (nie mogłem jechać, bo bym jechał pod prąd) i krótszą drogą do domciu.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - maly - 10-05-2013 21:17:32

Też miałem problem z cieknącym spustem oleju. Gwintownik i jazda. Tylko nie pamiętam już szczerze jaką śrubę mam wstawioną, albo na '15 klucz albo na '17


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 21:34:17

Ja już teraz mam na klucz 17, ten sam co do kół best

Przegwintowałbym, ale po pierwsze nie mam gwintownika (może kumpel ma w warsztacie), a po drugie to wymaga jednak rozebrania silnika, a to jak pisałem nie odbędzie się wcześniej niż w Lipcu/Sierpniu Smile


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Mysiu - 10-05-2013 21:45:18

Ta taśma nazywa się TEFLON.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-05-2013 21:55:18

No dokładnie o to mi chodzi. Ale na opakowaniu nie mam nazwy Teflon, tylko "Taśma standardowa Uszczelniająca gwinty" Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Joker345 - 11-05-2013 01:52:14

Ja napchałem silikonu na śrubę z miesiąc temu i dalej trzyma ;D i ani jedna kropelka nie padła Wink