Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637)



RE: Mój pierwszy Ogar 200 - damian94 - 01-05-2022 22:27:26

Tamten poprzedni kolor był ładniejszy Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 16-01-2023 20:45:11



Zdjęcie co prawda nędznej jakości, ale zrobione ze względu na szczególną okazję Smile

Dzisiaj mija dokładnie 10 lat odkąd kupiłem Ogara Big Grin Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj, a tu cyk i 10 lat minęło :F Wzięło mnie na sentymenty, więc wyciągnąłem motór i pojechałem się "gaznąć" jak za starych dobrych czasów. Oczywiście nie obyło się bez przygody dokładnie jak za dawnych lat, bo świeca odmówiła posłuszeństwa na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w okolicy krejzi Nawet się nie wkurzyłem, uśmiechnąłem się pod nosem, wymieniłem świecę i dalej rura Smile


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - romek - 16-01-2023 21:43:22

Tylko 10 lat?!

Żeby tylko takie awarie. Powodzenia Smile moje stoją w garażu i czekają na wiosnę choć niby soli nie ma.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Ryoko Yuki - 16-01-2023 21:49:56

Haha jazda na Ogarze bez jakichkolwiek przygód to nie jazda Tongue
Innymi słowy - kolejnych dziesięcioleci życzę, bo Nasze Ogarki to naprawdę świetne maszynki Smile


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 17-01-2023 00:29:58

(16-01-2023 21:43:22)romek napisał(a):  Tylko 10 lat?!

Żeby tylko takie awarie. Powodzenia Smile moje stoją w garażu i czekają na wiosnę choć niby soli nie ma.

Ja wiem, że dla nas wyjadaczy te 10 lat wydaje się nie być tak ogromnym czasem, ale no kurde jakby nie było, dopiero co ledwie dorastający ja dorwałem się do Ogara, a tu już 30stka powoli goni :F Najpiękniejszy czas spędzony z tymi maszynami Big Grin

(16-01-2023 21:49:56)Ryoko Yuki napisał(a):  Haha jazda na Ogarze bez jakichkolwiek przygód to nie jazda Tongue
Innymi słowy - kolejnych dziesięcioleci życzę, bo Nasze Ogarki to naprawdę świetne maszynki Smile

Ja i tak jestem pełen podziwu dla tego Ogara. Ma silnik przełożony z tego czerwonego, który jest po prostu słaby. Cylinder to jakiś "no-name" chyba, tłok z innej parafii, kompresji tu nie ma niemal wcale, a skubany i tak zawsze odpali, zawsze dowiezie. Problem ze świecami to właśnie wina kompresji, nie ma dobrego spalania to i świeca się ciągle zarzuca nagarem. W tym roku chcę w końcu zrobić remont silnika i może wyskoczyć znowu nad morze albo gdziekolwiek dalej Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Ryoko Yuki - 17-01-2023 01:51:15

(17-01-2023 00:29:58)Quake96 napisał(a):  [quote='romek' pid='604609' dateline='1673894602']
Tylko 10 lat?!

W tym roku chcę w końcu zrobić remont silnika i może wyskoczyć znowu nad morze albo gdziekolwiek dalej Big Grin


Ciiiiiiicho, bo w tym roku to musze w Thalaryku ogarnąć sprzęgło (czyt. wydłubać zczopowany krótki pręt popychacza sprzęgła) i wreszcie ogarnąć skład mieszanki, bo jest za bogata to mało powiedziane - pod rurę wydechową mogę podłożyć wiaderko by odzyskać nie spalany olej Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Debesta - 17-01-2023 01:55:40

Jak take świry z was to i Ja się pisze na taką wyprawę dalekosiężnq swoim ogarem Bożym. Tylko coś trzeba będzie podłubać, bo mój jedzie ledwo 50 :/


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Spaceman164 - 17-01-2023 13:12:25

Konwój zrobimy Ogarami dookoła Polski :F


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - wazniak96 - 17-01-2023 14:13:40

Nie zapomnijcie tylko lawety wynająć Big Grin


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Bob_Harley - 17-01-2023 22:40:50

już sie przekonałem na wlasnej skorze ze te sprzety to najlepiej na szybko poskladac aby tylko chodził i jest masa frajdy, a jak sie chce wszystko precyzyjnie, błyszczące itd. to tylko stoi w garazu sprzet i sie kurzy bo ciagle cos nie działa xD


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Ryoko Yuki - 18-01-2023 01:13:19

(17-01-2023 22:40:50)Bob_Harley napisał(a):  już sie przekonałem na wlasnej skorze ze te sprzety to najlepiej na szybko poskladac aby tylko chodził i jest masa frajdy, a jak sie chce wszystko precyzyjnie, błyszczące itd. to tylko stoi w garazu sprzet i sie kurzy bo ciagle cos nie działa xD


Nie koniecznie XD
Chociaż może ja to inaczej postrzegam, bo nie mam garażu, a komórkę na ziemniaki, którą - by całkiem nie popaść w odchłaś beznadziejności - nazywam dumnie "warsztatem" Tongue


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Debesta - 18-01-2023 06:38:06

(17-01-2023 14:13:40)wazniak96 napisał(a):  Nie zapomnijcie tylko lawety wynająć Big Grin

Coś się Pan żeś za mądrutki zrobił. Skrócić troszeczkę trzeba.
Kolega ma żuka z pakq, to do kabiny pięciu wlezie i na pake z tona złomu.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 20-03-2023 23:31:20



Nareszcie mam swój własny kąt do grzebania przy pojazdach, więc jest perspektywa na remont silnika w Ogarze Big Grin

A tymczasem stary, ale nadal jary... i ja i Ogar krejzi




RE: Mój pierwszy Ogar 200 - romek - 21-03-2023 00:08:48

(18-01-2023 06:38:06)Debesta napisał(a):  Kolega ma żuka z pakq,

A ja myślałem że Lublina 3,5 konia.

Co do tematu fajnie że legenda forum ma się dobrze.


RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Debesta - 21-03-2023 18:23:39

A to nie mój kolega ogółem. Ja też ostatnio chciałem wyciągnąć jakiegoś romczura i się przejechać, ale nie miałem za bardzo czym :F