Mój pierwszy Ogar 200 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Mój pierwszy Ogar 200 (/showthread.php?tid=10637) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - KubaBDG - 08-03-2016 08:41:39 I wy nic nie mówicie a można by polatac Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 08-03-2016 14:44:02 A bo to tak spontanicznie wychodzi. Ja grzebałem przy elektryce, wpadł Bresio, pogadał i tak jakoś wyszło, że jak skończyłem to pojechalim na miasto Sam tego nie przewidywałem RE: Mój pierwszy Ogar 200 - MotorniczY - 08-03-2016 15:15:54 Rób w oryginał będzie kozaczek. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 08-03-2016 15:21:26 Oj panie... Wiem, że 85 stron wątku to dużo, więc rozumiem skąd taka wypowiedź, ale przypomnę tylko, że wierny oryginałowi on już nie będzie Będzie taki jak mi się zamarzy Od oryginałów mam innego Ogara RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 10-03-2016 23:26:36 A wieczorami grzebię tak RE: Mój pierwszy Ogar 200 - komarinho - 10-03-2016 23:28:04 Dziś? Trochę zimno robić na polu, ja lubię w choćby nie ogrzewanym ale pomieszczeniu, mieć stanowisko, biureczko z lampką, do tego niech sobie rmf leci. Wtedy mi się najfajniej robi RE: Mój pierwszy Ogar 200 - jurek_j - 10-03-2016 23:33:49 Kwestia gustów. Osobiście wolałbym jednak na podwórku, karton pod nogi. A na takim ładnym polbruku to już w ogóle... RE: Mój pierwszy Ogar 200 - gregor19781978 - 10-03-2016 23:33:56 Pomysł na grzebanie wieczorem fajny Gorzej jak deszcz pada Ja tam w garażu grzebie RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 11-03-2016 00:42:27 Dziś dziś. Ale dzisiaj to wyjątkowo przemarzłem, więc tylko chwilkę pogrzebałem i zmykałem do domu. Jutro będę dalej robił Co do samych warunków to ja jakby większego wyjścia nie mam. No chyba, że z każdą pierdołą nosiłbym Ogara do domu/piwnicy co nie należy do najprzyjemniejszych. A tak mam dach nad głową, miejsca też wystarczająco jak na Ogara a i na dworze to jednak jakoś tak inaczej się robi RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 12-03-2016 19:53:24 Zapadła cisza, bo póki co nic specjalnego się nie dzieje. Kumpel pospawał mi wczoraj kopniak, bo miałem już dość tych luzów na dźwigni, a ja zająłem się stacyjką, bo nie wiedzieć jakim cudem nawet na środkowej pozycji miałem światła Poza tym bez większych zmian. RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 21-03-2016 00:34:06 Bzium bzium W temacie cisza, ale nie śpimy, jeździmy Dzisiaj zaliczony wypadzik do Czarnowa z okazji rozpoczęcia wiosny Był serwis ASO Romet na Starym Rynku, były przygody po drodze (nie moje, Bresia ), ale było też ognicho, kiełbaski i nawet kepucz! Ogólnie wesoło było, ale Ogar miał ciągle jakieś ale z odpalaniem. Jak już chodził to elegancko, ale odpalać mu się nie chciało czasem. Zajrzałem po powrocie na świecę i znów pojawiło się zjawisko, które występuje od jakiegoś czasu. Elektroda świecy robi się miejscami żółta co wskazuje na nadmiar ołowiu. Zadzwoniłem do kumpla z którym ostatnio w tym samym czasie lałem benzynę (ja do Ogara on do Jawki) i u niego podobno to samo. Wiele zatem wskazuje na lipną benzynę. Mimo tego, z uwagi na moje niezadowolenie ze stanu świecy, jutro kupię nową i sprawdzę co się będzie działo. Choć wszystko wskazuje, że póki nie zmienię wachy to nic się nie zmieni. A wszystko tylko wskazuje na problem z benzyną, bo problemy zaczęły się mniej więcej od ostatniego tankowania. Poza tym z kwestii technicznych to ostatnio wymieniłem i wymalowałem blachę kanapy, bo stara nie miała połowy zębów trzymających poszycie. No i jak na mnie przystało, trochu fotków RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Taśma - 21-03-2016 10:44:09 A Bresia coś tak 17-18 wyprzedzałem w Forodnie zaraz przed mostem Długo nie słyszałem dźwięku 223 brakowało mi tego RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Michał - 21-03-2016 10:57:41 Ładna siódemka na 10,11 i 14 zdjęciu RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 22-03-2016 00:38:28 No to idę w "tjuning" oświetlenia Wpadłem na pomysł poprawy sprawności prądnicy w Ogarze. Oryginalne cewki świetlne mają parametry 3v 20W i są połączone szeregowo co daje nam zaledwie 6v 20W. Ja wpadłem na plan wymiany tych cewek na dwie cewki zapłonowe o napięciu 8v i "x" (x bo jeszcze nie zmierzyłem mocy) W mocy połączone równolegle co dało mi 8v i 2"x" W. Już na zestawie żarówek 12v 21W przód i 5W tył widać poprawę. Żarówki już na wolnych obrotach świecą na tyle mocno, że konieczna będzie wymiana na coś mocniejszego. W planach mam pozostawienie 5W z tyłu, zmniejszenie przekazywanego prądu dla niej, aby się nie spaliła i wstawienie do przodu czegoś znacznie, znacznie mocniejszego. Na razie jestem na pierwszym etapie, gdzie zamontowałem nowe cewki i podłączyłem je równolegle, a jutro ruszam z drugim etapem, gdzie chcę pobawić się żarówkami. Liczę, że efekt będzie odczuwalny jeszcze bardziej Jak na razie mam tylko miernej jakości fotki tego jak oświetlenie działa teraz RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Taśma - 22-03-2016 00:44:45 Nie żebym się wtrącał bo twoje kredki, ale nie lepiej przewinąć cewki osiągnąć dużo większą moc i wrzucić H4? |